Galway w tym roku sie wcale nie wybieramy na Sycylie,poniewaz z tak malym dzieciaczkiem nie chcemy,jak juz wspomnialam jest za goraco,nawet we wrzesniu,a poza tym moj ma urlop 4 tygodnie w sierpniu,a we wrzesniu juz do pracy.My bylismy w zeszlym roku w miejscowosci Sciacca,wynajelismy tam domek(razem z cala rodzinka meza

) i mieszkalismy zaraz obok plazy,plaza ok,ale nie z tych najpiekniejszych,tam spaedzilismy 10 dni.Ogolnie bylismy prawie 4 tygodnie i od tesciowej codziennie skakalismy nad morze do miejscowosci Siculiana Marina,w sumie za kazdym razem sie tam wybieramy jak jestesmy u tesciowej.Co do jedzenia to oczywiscie owoce moza,pizza,makarony,przepyszne lody,ktore dostaniesz prawie w kazdej lodziarni(nigdzie takich dobrych nie jadlam jak we Wloszech

).Co do zwiedzania Sycylii to mimo tego,ze jezdzimy tam od 8 lat,zbyt wiele nie zwiedzilismy,jedyne co to Palermo i Agrigento(swiatynie),co do Etny to jeszcze wcale tam nie bylismy,a tez wybieramy sie za kazdym razem jak tylko tam lecimy.To jest tak,jak sie do rodziny jedzie,wtedy caly czas spedzamy z bliskimi meza i jakos potem ochoty i czasu brakuje na wycieczki,a do Etny trzeba juz sie liczyc z dluzsza podroza(ponad 200km od miejscowosci w ktorej maz mieszka).To czyli we wrzesniu wybieracie sie na Sycylie?My byc moze w nastepnym roku,moze akurat sie kiedys tam spotkamy?:-)
Witaj
Malusiolka i zagladaj czesciej

gratuluje dziewczynki!
Agagu zazdroszcze slonca,tu tylko male przeswity i deszcz prawie codziennie...a co do rozstepow to ja nie smaruje juz jakis czas i na szczescie ani jednego jeszcze nie mam,tyle ze siostra mnie pocieszyla,ze przy porodzie jeszcze moga sie pojawic,w co nie za bardzo wierze..
Natkusiu to latwo z ta dieta naprawde nie masz,za duzo weglowodanow zle,za malo tez niedobrze...