reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wielogodzinny placz niemowlaka przed zrobieniem kupki.

Hej Dziewczyny, nie dostałam powiadomień, że piszecie tutaj i nie zaglądałam do Was.
U nas też kupki jajecznicowate i trochę śmierdzące bączki= duuuużo krzyku [emoji2962]
Podaję kolzym na próbę, pierwsze dwa dni było lepiej, teraz znów wrzask co chwile, łapczywe picie i połykanie powietrza. Koło się zamyka.
No właśnie u mnie tez chyba polyka za dużo tego powietrza, takie mam wrażenie. Wiec wychodzi na to, że nic nie możemy zrobić. Moja pobudka o 4 bo tak ja znowu meczyly baczki , poczym wyszla kupka [emoji2962]
 
reklama
U nas ostatnie dwa dni też ciężko 😵
Mała znowu źle chwyta butle jak ją poprawiam, jest płacz. Robi przerwy w jedzeniu i płacze i wszystko trwa już koszmarnie długo. Wprowadziliśmy od wczoraj do każdego karmienia delikol, to to samo co kolzym i krople BioGaia Baby. Pomagaliśmy jej czopkiem zrobić kupkę bo męczyła się strasznie i płakała... No i w sumie już sama nie wiem co robić. W poniedziałek mamy szczepienie. Mam nadzieję że pediatra będzie miała chwilę pogadać.

Beata, u nas to samo z przerwami w jedzeniu i z płaczem. Choć w nocy umie ładnie zjeść, bez cyrków i zasypia nieraz od razu.
Ja daje kolzym, ale sama nie wiem,czy jest poprawa
 
No właśnie u mnie tez chyba polyka za dużo tego powietrza, takie mam wrażenie. Wiec wychodzi na to, że nic nie możemy zrobić. Moja pobudka o 4 bo tak ja znowu meczyly baczki , poczym wyszla kupka [emoji2962]
Jak mój pije dziko to slychać,jak powietrze łyka no i zaraz wrzask i bol brzuszka.
U nas tak samo, spanie szarpane, ulewanie, bączki i kupka
 
Beata, u nas to samo z przerwami w jedzeniu i z płaczem. Choć w nocy umie ładnie zjeść, bez cyrków i zasypia nieraz od razu.
Ja daje kolzym, ale sama nie wiem,czy jest poprawa
Mówiąc szczerze na ten delikol dałam się namówić Farmaceutce. Nie wydaje mi się by przyczyną był problem w trawieniu laktozy. Kuzynka poleciła mi zawiesinę infacol zamiast espumisanu może spróbujemy.
Boję się teraz że jak za tydz w sobotę pojedziemy do Pani Gastrolog to mnie zjedzie od góry do dołu że sama kombinuje.
 
Mówiąc szczerze na ten delikol dałam się namówić Farmaceutce. Nie wydaje mi się by przyczyną był problem w trawieniu laktozy. Kuzynka poleciła mi zawiesinę infacol zamiast espumisanu może spróbujemy.
Boję się teraz że jak za tydz w sobotę pojedziemy do Pani Gastrolog to mnie zjedzie od góry do dołu że sama kombinuje.
No wiem, ja też sama kombinuję, a za tydzień szczepienie, więc chce wykorzystać i pogadać z lekarką, ale będę musiala się przyznać, że robię dużo na własną rękę.
 
Dziewczyny u nas skończyło się wizytą w szpitalu. Kolki nasiliły się w ciągu kilku dni strasznie aż mała wyła cały dzień i odmawiała jedzenia. Doszło do odwodnienia.
W szpitalu powiedziali nam, że aż tak silne objawy ze strony układu pokarmowego nie są powszechne i trzeba wykluczyć badaniami co się da (morfologia, posiewy kału i moczu- to bardzo ważne) a potem zastanawić się nad alergiami. Kp - eliminować alergeny po kolei zaczynając od białka lub podawać coś na trawienie laktozy. Przy mm wdrożyć mieszankę HA, u nas pozostał jedynie ohydny Nutramigen.
Z łapaniem powietrzna się zgodzę, ale w naszych przypadkach to jest błędne koło: dzieciak niewyspany, bo głody, po jedzeniu gromadzą się gazy, więc jest płacz przez co wyspać się nie może i kółko się zamyka.
Z pomocy u nas zawsze działa kąpiel ale cieplejsza niż zalecana, termofor, suszarka.
@Ewela1990 a może maluch ma jakieś objawy nietolerancji lub alergii poza kółkami? Skórne lub/i przy kupach (zapach, śluz, krew)?
Hej kochana, i jak u was po pobycie w szpitalu? Czytam Twoje posty prawie codziennie, sentyment z forum szyjkowego mi pozostał. Ja z moja córeczka dziś kończyny 5 tygodni i też pokarmowe rewolucje. To ulewania chlustające, pobyt w szpitalu - wynik: zdrowe dziecko, taki jej urok. Następnie mega wysypka, AZS i dalej chlustania - pediatra orzekł alergie na BMK. Odkąd jestem na diecie buzia już po 3 dniach idealna, chlustania zmniejszyły się do delikatnych ulewania 1-2 na dobę. Teraz walczymy z refleksem bez ulewan, ale tak moja mała cierpi - pokarm jej się cofa do gardła i płacze, nosimy ja w pionie, śpi na mnie cała noc na brzuszku bo na plecach wytrzymuje 2 minuty i płacz, pokarm się cofa i tak w koło Macieju. Testujemy teraz zagęstnik do pokarmu Nutrition i Delicol, ale nie uśmiecha mi się odciągać mojego pokarmu, zagęszczać, karmić, usypiać i znowu odciągać bo nic innego bym chyba nie robiła ;) ehhh myślałam, ze po tych ciężkich ciążach juz będzie tylko lepiej a tu niezły hardcore
 
Hej Paulaa, u mojego synka (7tyg) to samo. Po 40min noszenia pionowo kładę go i zaczyna robic miny,jakby cytrynę zjadł, budzi się, rzuca i ulewa. I nie umie spać na plecach, przez to śpi wlasnie na mnie na brzuchu. Mam szczepienie 19.11,to pogadam z pediatrą.
 
Hej Paulaa, u mojego synka (7tyg) to samo. Po 40min noszenia pionowo kładę go i zaczyna robic miny,jakby cytrynę zjadł, budzi się, rzuca i ulewa. I nie umie spać na plecach, przez to śpi wlasnie na mnie na brzuchu. Mam szczepienie 19.11,to pogadam z pediatrą.
 
Hej Paulaa, u mojego synka (7tyg) to samo. Po 40min noszenia pionowo kładę go i zaczyna robic miny,jakby cytrynę zjadł, budzi się, rzuca i ulewa. I nie umie spać na plecach, przez to śpi wlasnie na mnie na brzuchu. Mam szczepienie 19.11,to pogadam z pediatrą.
To daj koniecznie znać co poradził. Ja mam w poniedziałek gastroenterologa - teleporadę, to tez dam znać co i jak.
 
reklama
Hej kochana, i jak u was po pobycie w szpitalu? Czytam Twoje posty prawie codziennie, sentyment z forum szyjkowego mi pozostał. Ja z moja córeczka dziś kończyny 5 tygodni i też pokarmowe rewolucje. To ulewania chlustające, pobyt w szpitalu - wynik: zdrowe dziecko, taki jej urok. Następnie mega wysypka, AZS i dalej chlustania - pediatra orzekł alergie na BMK. Odkąd jestem na diecie buzia już po 3 dniach idealna, chlustania zmniejszyły się do delikatnych ulewania 1-2 na dobę. Teraz walczymy z refleksem bez ulewan, ale tak moja mała cierpi - pokarm jej się cofa do gardła i płacze, nosimy ja w pionie, śpi na mnie cała noc na brzuszku bo na plecach wytrzymuje 2 minuty i płacz, pokarm się cofa i tak w koło Macieju. Testujemy teraz zagęstnik do pokarmu Nutrition i Delicol, ale nie uśmiecha mi się odciągać mojego pokarmu, zagęszczać, karmić, usypiać i znowu odciągać bo nic innego bym chyba nie robiła ;) ehhh myślałam, ze po tych ciężkich ciążach juz będzie tylko lepiej a tu niezły hardcore
Kochana jak się cieszę, że piszesz. Bardzo mi przykro, że maluch ma takie przeboje, przybijamy piątkę albo i dwie. Też myślałam, że po stresach ciąży, córka będzie tylko spać, jeść i robić kupy. A tu straszna żółtaczka, spadek wagi, rezygnacja z kp. I kolki od samego początku, coraz gorsze. U nas 3 pediatrów orzekło "taki urok". Gdyby nie mój upór, to dałabym się na to nabrać, a jelita córki nadal byłyby niszczone. Alergia bmk jest u nas najbardziej widoczna, natomiast refluksu ukrytego też nie wykluczyliśmy. A robiliście USG brzucha? Byliście u gastrologa/alergologa?
My mamy to "szczęście", że od kilku tygodni jesteśmy na butli, więc zmieniliśmy "tylko" mleko, niestety mieszanka jest ohydna. Wiem, że przy refluks dzieci się strasznie męczą, przy kp czeka się do rozszerzenia diety, które się zaczyna wcześniej a do tego czasu podaje się syropy. Któraś z dziewczyn pisała tutaj nawet o tym, że podawała papkę z Renn.ie na zgagę, ale dla mnie to dość ryzykowne.
 
Do góry