łojacie malutka..tos mamie roboty narobiła..ale dodam Ci Pati na pocieszenie, ze jak moja ksiezna, wogole juz nie siusia w majtki..ani w nocy ani w dzien.nigdy nigdzie...tak dzis poszła z ciocia na spacer...wrociła i od progu sciska nozki.."mamuusiu isusiu siusiuuuuuuu"...no i biegne z nocnikiem....poleciało....
..no ale wybaczyłam, wytłumaczyła..a wstydziła sie strasznie...bo daawno takiej wtopy nie było

