reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Własny pokój dla noworodka?

My z Mężem nauczeni doświadczeniem naszych znajomych - młodych rodziców, położymy Malucha w swoim łóżeczku w przygotowanym dla niego pokoju. Ale (!) kupiliśmy dla siebie kanapę(akurat była kapitalna promocja) i będziemy przez jakiś czas spać z Małym w jego pokoju. Jak będzie troszkę większy to my powrócimy do siebie, a maluszek nie będzie miał problemu z zaadaptowaniem się niedość że w innym pokoju to jeszcze bez rodziców. :-)
Tak jak pisałam - wypraktykowane i osobiście uważam że jest to dobry pomysł :-)
Pozdrowionka dziewczyny
 
reklama
My na początku kiedy pojawił się synek mieszkaliśmy w kawalerce, i synek spał z nami na materacu. Potem przeprowadziliśmy się do większego mieszkania,i zaczął spać obok naszego łóżka. Mają 6 miesiący dopiero przenieśliśmy go do jego pokoiku. Bez protestów, płaczu, myślę że tego nawet potrzebował ;) Ale noworodka w życiu bym nie dała do osobnego pokoju. Polecam przeczytać ' W głębi kontinuum '. Bardzo fajnie tam jest opisana potrzeba bliskości noworodka. I jakoś moje dziecko wcale się nie przyzwyczaiło, tylko po uzyskaniu takiej bliskości samo zaczęło się cieszyć z osobnego pokoju :)
 
Moja pierwsza córeczka na początku miała łóżeczko z nami w pokoju z wiadomych względów :-) Dopiero po jakimś czasie, gdy oswoiliśmy się z mężem z nową sytuacją i mała troszkę podrosła, wstawiliśmy ją do jej pokoju :-D
 
my mamy naszykowany pokoik dla maleństwa i będziemy się starali, żeby spało w swoim łóżeczku, ale pewnie pierwsze dni spędzi z nami w łóżku (nie ukrywam- ze względu na moją wygodę:-)).
 
Jak moje dzieci miałam u mnie w sypialni do roczku a później własny pokoik. Ale to każdy według siebie ja chciałam być blisko dziecka i nie przechodzić co chwile do innego pokoju.
 
Moja córka od pierwszego dnia spała we własnym łóżeczku w swoim pokoju, tuż za ścianą. Jeśli obecna ciąża zakończy się szcześliwie, to raczej nie będzie takiej możliwości i przez jakiś czas maluszek będzie musiał byc w naszej sypialni. Nie ukrywam, że to pierwsze rozwiązanie bardziej mi odpowiadało. No chyba, że będzie miał lepszy sen niż moja córka i nie będzie go budził każdy szelest ;-)
 
ja nie wyobrażam sobie żeby przez kilka pierwszych miesiecy moje dziecko spało w innym pokoju.. może dlatego ze to moje pierwsze dziecko... przynajmniej 6-7 miesiecy w swoim łóżeczku, ale w naszej sypialni:):)
 
Ją pokoik dla synka miałam od urodzenia, i spał w nim w dzień(tam stało lozeczko) ale w nocy spał w naszej sypialni, i tak do 6 miesiąca, później spał już na stałe w swoim pokoju.

Myslę, że to jest dobre rozwiązanie. W pierwszych miesiącach i dla nas i dla dziecka lepiej jest, żeby spalo w naszej sypialni. Myślę, że to pozwala rodzicom czuć się bezpieczniej i spać spokojniej (a nie myśleć co chwila czy przypadkiem dziecko się nie obudziło, albo czy coś się nie dzieje złego). Jednak nie może to trwać zbyt długo. W pierwszych miesiącach, a potem zacząć przyzwyczajać dziecko do swojego pokoju. To zapewnia później trochę prywatności rodzicom :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ja bym w ogole nie usnela gdyby noworodek spal w innym pokoju. Mysle ze te mamusie ktore sa w ciazy i maja plany przyzwyczaic dzieciatko do spania w osobnej sypialni od pierwszych dni jego zycia szybko zmienia zdanie jak jjuz beda mialy kruszynki przy sobie. Pozdrawiam.
 
Do góry