ufffff... kwestię zakupu wózka mamy za sobą

już mnie męczyło to siedzenie i zastanawianie się... zaczęlismy nasze rozważania od
driver 3xl implastu ... cena wydawała nam się w miarę i szukaliśmy wózka lekkiego (on waży 12,8kg), po chwili poszukiwań okazało sie że
quinny speedi sx jest lzejszy (10,8kg) coprawda dużo drozszy, ale zaczeliśmy rozmyslania... bolało mnie że nie ma pałąka i nie da się w nim siedzieć prosto, bo oparcie jest pochylone do tyłu, gdy dowiedziałam się ze mogę kupić używany wózek od znajomej za 1700 zł (spacerówka, fotelik i gondola) to bardzo się ucieszyłam, zadzwoniłam do Dino aby upewnić się ze model sprzed roku nie ma jakichś wad, które zostały weliminowane w nowej wersji i.... <ale wam opowiadanie strzelam

> .... i Pan mi mówi "a czy myślała Pani o wózku Jane Powertrack?" Mamy wyjątkową promocję... jest to lepszy wózek od speedi sx a w tym momencie tańszy od niego".... i tym oto sposobem za 1780 PLN kupiliśy
jane powertarck (gondola, fotelik i spacerówka) a najlepsze jest to że wazy
TYLKO 8kg > na pompowanych kołach!! jestem bardzo zadowolona

Ale ponieważ mam 20 dni na ewentualne oddanie to piszcie jak byście miały jakieś negatywne uwagi o tym wózku (chociaz w necie znalazłam tylko jedną wade... brak możliwości regulowania podnóżka)....
... no na tyle.... teraz musze odpocząć bom się nieźle zmeczyła przy testach domowych
