reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

wpadka kontrolowana ;-)

Malaga nic nie mówie ,ale ja to jak i Ty ciągle mnie zalewa miesiąc w miesiąc to samo ,więc doszłam do wnoisku ,że czekam jakby co na @ :(-ale za wiare i kciuki bardzo,bardzo dzię......... ::) ;D-nie dokończe aby nie zapeszać wiare zawsze trzeba mieć i gdzieś tak we mnie siedzi ,że może w końcu sie uda ,ale niepodkręcam sie i czekam na @ ::)
 
reklama
LANA na pewno w końcu sie uda!!!!

A ja tak patrze na moj suwaczek i zachwycam sie, ze te dni tak ubywaja. Ach, niech ten czas szybciej leci ;)
 
Lanus-ja równiez bardzo mocno za Ciebie trzymam kciuki!!!!!!!!!Oby Wikula wkoncu doczekała się suuper rodzeństwa..i bedylka przestala chorowac- Dużo zdrówka Wam życze!!!
 
Rozumiem Cię LANA doskonale..

Agutek pisze:
A ja tak patrze na moj suwaczek i zachwycam sie, ze te dni tak ubywaja. Ach, niech ten czas szybciej leci ;)

Też bym chciała trochę ten czas przyspieszyć...

Wiecie, mam dziś taki refleksyjny, smutny dzień ::) Niedawno się dowiedziałam, że moja koleżanka z pracy ma najprawdopodobniej szybko postępującego raka :(
I tak się po raz nie wiadomo który zastanawiam - na co my tak czekamy z decyzją o dziecku?? ::) Życie jest takie krótkie, nigdy nie wiadomo, co będzie jutro... Ech... :(
 
Wiesz malaga też czasami mam takie dni. Zastanawiam się czy zdążę doczekać się czasu starań, chodzenia z brzuszkiem, wychowania moich dzieci itp. Takie głupie myśli, ale boje się, że nie będzie mi dane to przeżyć. I wtedy też ta myśl - po co czekać??
Chyba jednak pozostaje zdać się losowi i wierzyć, że będzie wszystko dobrze.

A u mnie zespół napięcia przedmiesiączkowego sięga apogeum. Jestem koszmarna. Oberwało się dzisiaj nawet pani z banku, bo już 5 dzień nie działa konto internetowe!!!!! Najpierw do nich zadzwoniłam i powiedziałam co myślę. Potem byłam też w placówce zrobić przelew i powiedziałam, że nieładnie kasować mnie za to na 2zł skoro to z ich winy nie mogę sobie zrobić sama przelewu przez internet. No i pani załatwiła mi reklamację, aby nie płacić tej prowizji. >:D
Najchętniej bym wszystko i wszystkich rozniosła! A to oznaka tylko jednego, szanowna pani @ nadchodzi wielkimi krokami. ;D
 
Oj Dziewczęta - z tym jędzowaniem to różnie bywa... Chyba z 1,5 tyg. temu pisałam, że już mam humory, więc @ nadchodzi. I nic. Od tamtej pory miałam przynajmniej 3-4 takie dni. >:D
 
Hehe, mój mąż zawsze mówi, że tym zespołem napięcia miesiączkowego to się tylko zasłaniamy, a tak naprawdę to mamy po prostu "muchy w nosie" i wstałyśmy lewą nogą :D :D :D :D
 
reklama
Do góry