A
Agnezzz
Gość
A ja dzisiaj zalapalam znowu dola, ze nie mozemy sie jeszcze starac, ze tyle rzeczy w domu do zrobienia jeszcze, a ze ciagle na to brakuje kasy, a ze szkola, no i w ten sposob trzeba odkladac starania, a perpsektywy spadniecia z nieba kilkunastu tysiecy nie widac....eeee.....dol, dol, dol
