reklama
reklama
Lidus
Mama MAJOWA'2006
To z takich zabawnych tekstów to ostatnio Ola opowiadała, czy czytała bajeczkę swoim pluszakom na łóżeczku, poszłam do kuchni zrobic kolację, i pytam Marcina-męża, czy przyjdą z Ola mi pomóc (ostatnio Oli pasją staje sie gotowanie) więc tato zapytał Olcie - idziemy zrobic herbatki, na co Ola nieoderwawszy wzroku od pluszaków powiedziała "temu, temu , dana dana i koniec" klapnęła okładkami książeczki i po minucie byli już u mnie w kuchni. Wiem to tylko z opowiadania męża ale smiał sie z jej tempa kończenia bajki przez dobry kwadrans.
Podziel się: