reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Wrzesień 2010...

reklama
a ja wcalę nie kupuję wędlin. odkąd urodziłam jasia raz w tygodniu sama piekę mięso, które kupujemy z pewnego źrodła to przynajmniej ma smak i nie jest nafaszerowane białkiem i innym świństwem
 
Ja tez wlasnie jem wedliny pieczone badz wedzone samemu ale no ta lososiowa jak dzis zobaczylam to az mi slina cieknie:-) . Kawalkowi sie poddalam ale reszty juz nie jem - mam nadzieje,ze nic nie bedzie.
 
jak bylam w technikum to mialamzajecia przez tydzien w zakladzie miesnym i widzialam wszystko od zabijania swinek do gotowych kielbas i szynek i wiem ze sopocka jest w bezpieczna bo ona jest parzona w bardzo wysokiej temp.(jakby gotowana) potem wedzona, tak samo jak gotujesz mieso a potem pieczesz ale moze ja mysle o innej

ja poczatku ciazy(jak nie wiedzialam) tez wciagalam surowe wedzone i nie chorowalam na toxo ale jak pisza dziewczyny lepiej uwazac na takie rzeczy , jak ja mowie licho nie spi
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Ja słyszałam że wędzone na ciepło wędliny i ryby są bezpieczne. Ale fakt nigdy nic nie wiadomo. Jak narazie powstrzymuje sie od pysznych szyneczek i kielbasek oraz pasztetów. Ciągnie mnie u rzeźnika ale odbije sobie po ciąży. Narazie chodzi za mną grill i tu moje pytanko: czy jak mięcho na grillu zrobie to te paskudztwa zginą? Chodzi mi o grill tradycyjny na powietrzu a nie ten domowy elektryczny.

 
wiecie co mam juz dosyc swojej cery w ciazy, czasem wyskakiwaly mi krostki(z regly na okres) ale teraz to ja strasze, jedna zalecze wyskakuja 4 i to nie takie malenkie tylko wielkie krowy, co sie zbieraja przez kilka dni, mam dosyc

Ja tez sie zastanawialam nad grillem , bo kiedys czytalam ze trzeba sie bac nie wypieczonego miesa, ja nie lubie rzeczy polkrwistych i krwistych, nawet mieso w domu robie na tz. wior, co wkurza meza
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
jak bylam w technikum to mialamzajecia przez tydzien w zakladzie miesnym i widzialam wszystko od zabijania swinek do gotowych kielbas i szynek i wiem ze sopocka jest w bezpieczna bo ona jest parzona w bardzo wysokiej temp.(jakby gotowana) potem wedzona, tak samo jak gotujesz mieso a potem pieczesz ale moze ja mysle o innej


powiem tak Ty wiesz swoje ja wiem swoje
bylam u zakaznika i pierwsze pytania jakie padly to o kontakt z kotami--nie mialam
i jedzenie poledwicy sopockiej,łososiowej i surowego miesa--jadlam wiec skąds to cholerstwo mam w sobie i ja nie radze jesc,bynamniej na tyle stresow i taka dawke lekow na dobe jaka przyjmuje nikomu nie radze i jakbym mogla cofnac czas nie zjadlabym napewno
wiec tylko tyle powiem nie uwazam poledwicy sopockiej za bezpieczną
szynki są inaczej przyrzadzane,a sopocka niestety tak ze ta obrobka nie zabija pierwotniaka

a i grillowane nie zabija pierwotniaka
 
Ostatnia edycja:
Do góry