reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

wrzesień 2011

U nas też nocka taka sobie. od 2 do 4 oczka jak 5 zł i nie chciał spać. Dawałam mu pierś zasnął a za 5 min woła bo się nie najadł, i tak co chwila. Zagrzałam się pod kołderką a tu trzeba znowu wstawać. Ale chyba znam przyczynę w dzień spał bardzo długo i po prostu jego organizm więcej nie potrzebował snu. Spał od 11:30 do 15:30, 16do 18 i o 20 musiałam go wybudzić do mycia. Zasnął ok 21.
Dziś juz nie dam mu tyle spać bo chce chcoć troszkę się wyspać. A mój starszak obudził się o 5:30, na szczęście po przytulaskach zasnął.
Była u Nas położna, niestety mamy jakieś uczulenie i to na 95 % od Lovelli :wściekła/y: Chrostki pojawiły się dzisiaj. W miejscach gdzie skóra złuszcza się najbardziej pediatra kazała smarować Alantanem. Dziś mamy wykąpać Kamilka w krochmalu.
Miłego dnia zyczę
Misiako najlepsze życzenia dla Córeczki i dla partnera :-)
 
reklama
Tofilesia - moja Sophie też w dzień zaczęła być marudna. Wszystko mija około 15.00 - wtedy zasypia kamiennym snem - jak tylko chłopcy wracają ze szkoły... Czasami śmieję sie, ze jej za cicho w domu bez nich.
W nocy - budzi się na jedzonko co 3 godziny - równiutko jak w zegarku.
Wczoraj miałam kolejne wizyty - najpierw położna, później "health visitor" do Sophie. Maleńka ładnie przybrała - z 3520 na 3770 :-) Dostałam plan szczepień - szczepionki skojarzone od 1 m-ca do 3 - jedna miesięcznie. Mam nadzieję, ze obędzie się bez niemiłych niespodzianek poszczepiennych.
Nanusia - nie martw się - ja miałam takie akcje z moim średniakiem i tak porządnie mnie nastraszyli, że wylądowałam w klinice z wyrokiem - wada poważna, nieoperacyjna - ble ble ble - czekałam tylko na potwierdzenie - jaka. I wiesz co - kolejne badanie, lepszy aparat i wady zero ! Później od Pani Profesor usłyszałam - niedoskonałość urządzeń, za mała klatka piersiowa na dobre badanie i kilka innych conajmniej dziwnych tłumaczeń. Po kontroli po roku - wszystko ok. Naprawdę u takich maluszkówłatwo o pomyłkę, albo po prostu to co jest nie tak po krótkim czasie wraca do normy.

Niedługo moja Mamusia przyjeżdża - ach nie mogę się doczekać.
 
Ostatnia edycja:
musze wam dziewczyny powiedziec że jestem wyrodną matką :) bo ja wcale nie nosze małej na rękach ,nie biegnę od razu kiedy zapłacze, a jak widze że ją cos boli to troszkę jej brzusio pomasuje i potrzymam za rączkę ale nie noszę, nie lulam itp. u mnie w domu nikt jej jeszcze na rece nie brał oprócz mnie ale ja to tylko do karmienia i do odbicia.
Nie popełnie drugi raz tego samego błędu co przy Edytce. Wtedy to cały czas ja ktoś nosił lulał i ja tez bo mi sie serce krajało jak plakała. no i pierwsze 2 miesiace było jeszcze ok ale później.... tragedia nic nie mogłam zrobic bo nawet minuty nie poleżała,raczkowac też nie chciała cały czas na rękach dopuki nie zaczęła chodzic. wiec 11 miesięcy męczarni bo zasinała tylko na rękach wózek był ba . i teraz robie całkiem inaczej Alicja zasypia sama nie jest noszona bez potrzeby. uwielbia wózek od razu w nim zasina. leży na brzuszku i nie protestuje.

jak miało by byc tak jak przy mojej pierwszej córci to teraz nie dała bym rady bo juz jest dwoje dzieci. kocham obie bardzo mocno i szkoda mi troche Alicji że nie jest noszona itp ale to dla jej dobra. bo czasu poświęcam jej duzo mimo że nie trzymam jej na rękach.
 
naniusia
z czapeczką może spróbuj czapeczek dla lalek, u nas pommogło bo wszystkie inne małej z głowy spadały.

ja też małej nie nosze na rękach, czasami jak bardzo płacze to wezme na ręce i przytule albo położe na rogalu. pomasuje brzuszek a jak zasypiamy to trzymam za rączkę albo masuje plecki.
i narazie ładnie śpi sama ale zazwyczaj koło mamusi, więc pewnie to czuje, bo jak ide się myć i zostaje z mężem to się niepsokojna robi i wierci się, a jakprzychodze to odrazu spokojna.

My zostałyśmy same do niedzieli. Mam nadzieje że dam rade, najbardziej się martwie tym że kiepsko sie czuje w głowie mi się kręci i słabo robi, chyba beznadziejna dieta daje o sobie znac, łykam witaminy mam nadzieje że będzie lepiej.
musze się zebrać na jakiś spacerek w końcu, ale lenia mam strasznego.
 
BachSY, dzoana82 nawet nie wiecie jak poprawił mi sie humor jak zobaczyłam,ze nie ja ostatnia zostałam w dwupaku. Kurcze u mnie nadal cisza, zobaczymy jutro co powiedza mi w szpitalu na ktg, czy zostawia czy jeszcze do poniedziałku w domu bede, a potem juz na porodówke i wywołanie. Chyba jednak sie nie wyrobimy we wrześniu:(
 
Asia - polecam Ci to.

Floradix

moje zawroty głowy jeszcze też męczą, ale mam coraz więcej energii i czuję poprawę!
Całkiem naturalny preparat zalecany również w ciąży i przy karmieniu piersią
poczytaj tutaj jaki ma skład :

FLORADIX żelazo i witaminy tonik 250ml - Apteka internetowa e-zikoapteka.pl

Ja kupiłam pól litrowy - chyba cenowo lepiej wychodzi. Znalazłam tu w UK na ebay - cena 13 funtów - a w aptekach prawie 30...
 
Och, ja nie wiem czy Wy też tak macie, ale mój syn w nocy jest ok, ale w dzień już od 6-stej "na nogach" i tak do teraz. Codziennie tak ma, jak lekko przyśnie na cycku to próbuje go odkladać do łóżeczka, ale budzi się w po 5-10 minutach i tak w kólko. Tata się z nim bawi, nosi na rękach, buja w wózku, ale i tak po 30 min znowu chce do mamy i tak w kółko. Dopiero jak ok południa idziemy na spacer to zasypia. Może przesadzam i jestem nadopiekuńcdza, bo na każde jego zawolanie jestem przy nim i biorę go na ręcę albo do piersi. Ale z drugiej strony on jest taki maleńki i wydaje mi się, że potrzebuje strasznie bliskości. A z trzeciej strony nie chciałabym wychować dziecka tak, że nie będzie potrafił zasnąć np tylko przy tacie... No i zasypia z nami w łóżku, bo jak go odkładam to kwili a mi serce pęka. A przy maminym cieple zasypia szybciutko. A tak sobie obiecałam, że nie będę go przywzyczajać do spania z nami.....ech....
Chyba opisałaś naszą Tynię
 
witajcie,

super ze kolejne mamusie rozpakowane - bigchild i ola sie doczekały!!! juppi!!!

ja w taki razie nie bede narzekać na Mala Domi, bo jest w sumie grzeczna, spi 2-3 h i je cyca chetnie, czasem pomarudzi i jak podniesie alarm, to wyglada na to ze bedzie zlosnica!!! tak glośno placze!
Kapac sie lubi gorzej z ubieraniem, bo juz za dlugo i robi sie glodna! wtedy krzyczy w niebo glosy!

Kupki robi dosc często, sporo pampersow schodzi bo wymieniamy czesto, kupy z grudkami wiec chyba ok, ale jak puszcza bączki to takie trochę z woda? czy u Was tez tak jest??

jak juz zaśnie daje sie odlozyc do lożeczka, ale noc niestety kończa sie w lozku, obok mamy, a Tata na drugie lożko bo robi sie ciasno!

Teofilisia - rozumiem tez zalozenie bylo inne - cyc odbic i do lozeczka, ale jak oddac jak sie domaga ciepla i bliskosci!!! ehh... chyba wszystkie pierwsze dzieciaki robia z naszych zalożeń odlegle plany...

W dzien spi w lozeczku i problemu nie ma, szczegolnie jak zasnie przy cycu i spi juz mocno - odkladam do lożeczka. :))

napisalam na watku o kramieniu pytanie: czy mozecie mi pomóc i doradzic! Karmie piersia i pije jak smok!!! chyba ze 3 litry, zasycha mi w gardle i mam wrazenie gestej sliny, jak karmie tez tak mam, wiec z butelka sie nie rozstaje!

czy to normalne??

pozdr i zycze spokojnej nocki - mniej aktywne juz jestesmy kazda ma rece pelne roboty!!:szok:
 
My mamy już pierwszy spacerek za sobą. Mały przespał całe 2 godziny w wózeczku i było widać,że mu się podoba, bo strzelał zabójcze minki;).
A i dziś zaliczyłam pierwszą samotną kąpiel maluszka. Pokrzyczał ale nie było tak źle, ubierać się też nie lubi:). A wczoraj przy wkładaniu do wanienki Karimek nas obsikał, nie złą fontannę nam puścił, więc przeszliśmy chrzest bojowy;)
dziewczyny, a ja mam takie pytanie, założenie jest takie by karmic dziecko co 2-3 godz, ale co zrobić gdy dzieciaczek wybudzi się wcześniej np. po godzinie i nie da się go już uśpić dalej? Podać już mleko ( karmię mm i tylko dopajam cycem, bo leci raczej tylko siara i to i tak nie dużo).
A co do noszenia maluszka na rękach, to też miałam założenie by tego nie robić, ale co zrobić gdy maluszek krzyczy/ płacze w niebo głosy?! a podanie rączki i przytulenie nie pomaga?!
 
reklama
Do góry