reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześniowa Mama u lekarza:)

A co jeśli wyniki wyjdą pozytywnie?? Co jeśli dzidzia ma zespół?? To dopiero zmartwienie w ciąży. Czy to jest 100% pewność? Przecież nie zdecyduje sie usunąć ciąży.....
 
reklama
Pomijając problem, że jak się zdecydujesz usunąć, to w Polsce ciężko legalnie znaleźć ginekologa, który usunie...
 
Agnieszkaa - super się cieszę że maluszek ok :-) A propos co było nie ok, że robisz badania? Bóle brzucha?:confused:
 
:-)Cześć Mamuśki :tak:

Właśnie trafiłam na to forum i od razu mnie wciągneło - dobrze ze już z pracy nie mogą mnie wywalić :-p
Jestem już w 7 tygodniu ciąży . Badania podstawowe porobiłam i gin powiedział że wszytsko jest ok. Miałam już usg pierwsze dopochwowe więc w portfeliku już noszę zdjęcie mojego 5 mm pęcherzyka.
Chodzę państwowo, ale szczerze mówiąc nie jestem w pełni zadowolona z tego swojego gin. - mam wrażenie że to taki trochę olewus, nie przejmuje się tym co mu mówię tylko powtarza żebym się nie martwiła że wszystko jest ok i mam wrażenie że w sumie w ogóle nie musze do niego chodzić bo przecież jest ok!
No ale jeszcze zobaczymy jak wypadnie na następnej wizycie na początku marca - daję mu jeszcze szansę. :-) Ale zastanawiam się czy nie wpaść do jakiegoś prywatnego ginekologa żeby zrobić sobie jeszcze usg - bo też bym chciała usłyszeć bicie serduszka no i wiedzieć czy dobrze rośnie. Ten co mi robił usg to jakiś niemrawy był i nawet słowem się nie odezwał, dobrze że chociaż potwierdził jak się zapytałam czy ta biała plamka to pęcherzyk :confused:.

Termin porodu mam ustalony na 28 września.
Mam nadzieję że się doczekam ...

Pozdrawiam Was wszystkie i ściskam nie za mocno oczywiście i miłego noszenia bąbelków w brzuchach :-D
 
klapsik80 - witaj!!! wybór lekarza prowadzącego ma ogromne znaczenie... daje to poczucie bezpieczeństwa, no i śpi sie spokojniej:tak:

agnieszka- super, że u twojej dzidzi wszystko ok:tak:

a co do badań prenatalnych- jestem zdecydowanie na nie... ale to czywiście tylko moje zdanie...
 
:-)Cześć Mamuśki :tak:

Właśnie trafiłam na to forum i od razu mnie wciągneło - dobrze ze już z pracy nie mogą mnie wywalić :-p
Jestem już w 7 tygodniu ciąży . Badania podstawowe porobiłam i gin powiedział że wszytsko jest ok. Miałam już usg pierwsze dopochwowe więc w portfeliku już noszę zdjęcie mojego 5 mm pęcherzyka.
Chodzę państwowo, ale szczerze mówiąc nie jestem w pełni zadowolona z tego swojego gin. - mam wrażenie że to taki trochę olewus, nie przejmuje się tym co mu mówię tylko powtarza żebym się nie martwiła że wszystko jest ok i mam wrażenie że w sumie w ogóle nie musze do niego chodzić bo przecież jest ok!
No ale jeszcze zobaczymy jak wypadnie na następnej wizycie na początku marca - daję mu jeszcze szansę. :-) Ale zastanawiam się czy nie wpaść do jakiegoś prywatnego ginekologa żeby zrobić sobie jeszcze usg - bo też bym chciała usłyszeć bicie serduszka no i wiedzieć czy dobrze rośnie. Ten co mi robił usg to jakiś niemrawy był i nawet słowem się nie odezwał, dobrze że chociaż potwierdził jak się zapytałam czy ta biała plamka to pęcherzyk :confused:.

Termin porodu mam ustalony na 28 września.
Mam nadzieję że się doczekam ...

Pozdrawiam Was wszystkie i ściskam nie za mocno oczywiście i miłego noszenia bąbelków w brzuchach :-D
witaj Klopsik - GRATULACJE, jak pisze Ewa wybór lekarza prowadzącego to ważna sprawa, zobaczysz jak będzie na drugiej wizycie i moze wtedy coś postanowiesz...Jakby nie było to jemu ufamy jeżeli chodzi o zdrowie nasze i przede wszystkim maleństwa:):):)

A co do forum to rzeczywiscie wciąga..., i to nawet bardzo...
 
No wiem, ze lekarz i zaufanie to podstawa. Jeszcze liczę, ze się z nim jakoś ułożę i dogadam. Ale kurcze nawet mnie nie zważył tylko zapytał o wagę / i nawet nie wiem czy go nie oszukałam - bo nawet nie pamiętam kiedy się ostatni raz wazyłam / .

A co do badan prenatalnych - to ja się jeszcze zastanawiam - ale chyba zrobię - ale prywatnie bo ten mój powiedział że nie ma sensu wszytsko jest ok:sorry2:
 
Co do badań to trzeba brać pod uwagę że lekarz z NFZ dostaje 6 zł rocznie na pacjenta na badania diagnostyczne - także raczej spławiają, niezależnie czy się powinno czy nie powinno, mówią że niepotrzebne...

Co do ok - to pewnie miał rację ;-):-) i nie ma się co na zapas martwić. Warto ok. 20 tc pójść na USG jak już chcesz prywatnie - wtedy ładnie widać narządy - i fajnie mieć USG jakieś takie nowocześniejsze, bo jest lepsza dokładność jeśli chodzi o wady. A tak to ja bym chodziła, bo głównie to waży i ciśnienie mierzy. I kieruje na badania.
 
Piszecie to u ingerencji w świat dziecka przy robieniu pierwszych badań prenatalnych, o rany po pierwsze to nie zadna ingerencja, Jak ktos nie wie to wyjasnie-1 badanie na zespól wygląda jak usg-tylko maszyny sa bardziej specjalistyczne i robi sie je między 11-12 tygodniem. Poza tym na całym świecie takie badania są obowiązkowe, ale nie u nas w Polsce, ależ oczywiście stąd mamy wpojone przekonanie, że te badania są złe i bardzo szkodliwe, co mija się oczywiście z prawdą. Broń Boże nie chce nikogo krytykować, za to że chce byc nieswiadomy, to każdego wybór osobisty. Ja nie lecze się państwo, bo nie wierzę w państwowa słuzbę zdrowia i tyle... Mam super lekarza w Warszawie, być może wydaję bardzo dużo pieniążków, ale wiem na co i wiem, że jestem pod opieką narawdę super specajlisty i choćbym o 3 w nocy miała jakiś ból to moge do niego zadzwonić, czy też zajechać jak cos sie nie tak będzie działo.

Co do pytania co mnie bolało- to bolała mnie wątroba, stąd podejrzenie kamieni w woreczku, a takie właśnie są często objawy w ciąży.
 
reklama
Agnieszkaa, no jasne że nie mówimy o badaniach inwazyjnych, problem w tym, że te z krwi często wychodzą fałszywie pozytywne i potwierdza się omniopunkcją. 0,5%
szans poronienia, niby mało, ale znajomi byli w tym procencie... no zdarza się. To taka chyba prywatna decyzja, mniej więcej jak czy szczepić na pneumokoki dziecko czy nie. Dużo tych fantastycznych badań i szczepionek to też wielki marketing firm farmaceutycznych. Ja nie uważam osób rezygnujących z badań prenatalnych za ciemnogród, podobnie jak osób je robiących nie uważam za zmanipulowanych przez firmy robiące badania/lekarzy robiących badania. ;-)

Co do lekarzy, to ja też prywatnie, bo mnie dla odmiany państwowa służba zdrowia to by najchętniej w szpitalu 9 m-cy trzymała, a ja jakoś słabo mam na to ochotę...
Ale mi się tez wydaje że z państwowym lekarzem też można spoko trafić. Jak ma USG w gabinecie i je robi regularnie, to większość nieprawidłowości powinien wypatrzeć, a reszta to i tak badania, które robi laboratorium, więc lekarz ogólnie wypisuje tylko skierowanie na nie. Zresztą jak coś się pojawi nie tak, to nawet od najlepszego z lekarzy prywatnych warto iść na konsultacje do innego dobrego lekarza.:tak:
 
Do góry