Małgosiagosiak
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Wrzesień 2024
- Postów
- 3 695
Może się coś wydarzyć za miesiąc, a może za kilka lat, albo nigdy. Ja nie zamierzam pod to podporządkowywać życia.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Może się coś wydarzyć za miesiąc, a może za kilka lat, albo nigdy. Ja nie zamierzam pod to podporządkowywać życia.
No właśnie nie chce rezygnować bo u nas raczej częściej. Raz że nie chce rezygnować a dwa że nie będzie tego robił według jakiegoś terminarza powiedziałw sensie nie chce próbować czy chce częściej ?![]()
No właśnie nie chce rezygnować bo u nas raczej częściej. Raz że nie chce rezygnować a dwa że nie będzie tego robił według jakiegoś terminarza powiedział![]()
No właśnie nie chce rezygnować bo u nas raczej częściej. Raz że nie chce rezygnować a dwa że nie będzie tego robił według jakiegoś terminarza powiedział![]()
Potrząśnijcie mnie.
Im więcej czytam mądrych wypowiedzi im więcej słucham o tym jak się zrobiło niebezpiecznie, tym bardziej zaczynam stwierdzać ze zachodzenie teraz w ciążę jest skrajnie nieodpowiedzialne wobec siebie, dziecka itd.![]()
Dokładnie myślę tak samo jak @Hermeneg . Ja np 2 pierwsze ciążę poronione, staraliśmy się o tą wymarzoną ciążę od początku 2022 a tu w lutym wojna, mój mąż przez chwilę przebąknal ze nie wiadomo co będzie ale na drugi dzień mówi że co ma być to będzie. Koniec marca pozytywny test, połowa grudnia 2022 szczęśliwy udany poród. Było niebezpiecznie i różne myśli w głowie, ale Gdybym się wtedy poddała bo niebezpiecznie nie wiadomo kiedy moje dziecko by się pojawiłoZrobisz jak uznasz, że jest dla Ciebie najlepiej ale tak naprawdę zawsze może coś pierdolnąć. Wojny były są i będą. Jak już przeczytałam ostatnio, czy ludzie mają w ogóle przestać się rozmnażać?
Wiem dziewczyny rozumiemDokładnie myślę tak samo jak @Hermeneg . Ja np 2 pierwsze ciążę poronione, staraliśmy się o tą wymarzoną ciążę od początku 2022 a tu w lutym wojna, mój mąż przez chwilę przebąknal ze nie wiadomo co będzie ale na drugi dzień mówi że co ma być to będzie. Koniec marca pozytywny test, połowa grudnia 2022 szczęśliwy udany poród. Było niebezpiecznie i różne myśli w głowie, ale Gdybym się wtedy poddała bo niebezpiecznie nie wiadomo kiedy moje dziecko by się pojawiło![]()
Wiem dziewczyny rozumiem
.dzięki za potrząśnięcie.
Tylko wtedy, w 2022 jak szwagrowa moja była w ciąży, i na przykład teściowie mówili że tak ryzykownie zaszli że co teraz. To ja choć przez chwilę tak myślałam, to zaraz mówiłam, no bez przesady wojna jest w Ukrainie a nie w Polsce.
No i właśnie w 2022 była na Ukrainie..a teraz biorą się powoli za nas więc tu jest różnica że drony latają u nas a nie gdzieś tam za granicą.....