reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy w UK

bbezimienna^^

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
4 Luty 2008
Postów
34
Miasto
South East England
Witam serdecznie , i gratuluje wszystkim przyszłym mamciom mieszkającym na wyspach :)

Próbowałam odszukać was w pozostałych wąteczkach, ale nie jest to takie łatwe ;-)
Ja jestem w 8 tygodniu.. :-) jest to moja pierwsza ciąża i podejrzewam że nie jestem jedyną kobitką która ma wielee pytań i wątpliwości.
Tym bardziej że jesteśmy w obcym kraju , w którym służba zdrowia ma całkowicie inny stosunek do naszej ciąży :)

Pierwszą wizyte u położnej wyznaczona mam na połowę marca... (bedzie to mój 13 tydzień) niestety nie wiem czy na tym spotkaniu kopnie mnie zaszczyt i bedę miała robione pierwsze USG.. czy też bede musiała czekać jeszcze dłużej.. niestety lekarz nic mi nie wyjaśnił..

a ja teraz siedze i sie zamartwiam czy czasem nie powinnam pojechać do polski i zrobić tych wszystkich badanek:-( dla mojego świętego spokoju..

KOBITKI z Wysp - czekam na odzew :-)
 
reklama
witaj bezimienna
ja mieszkam w szkocji a to jest moja druga ciaza ale pierwsza tutaj i tez jestem troszke przerazona...
jestem w 8 tyg ciazy, do midwife trafilam w 5 tygd za skierowaniem od GP, ale to dlatego iz mam PCOS i piewrsza moja ciaza byla wysokiego ryzyka, choc chyba nie do konca sie przejeli bo do szpitala na wiztye u specjalisty czyli gina ide dopiero w ten piatek :wściekła/y::no::angry: dobija mnie to czekanie, pewno jak wszsytkie mamusie polskie przyzwyczajone do mozliwosci wizyty u gina z marszu a nie po skierowaniu

co do wizyty u midwife to raczej nie nastawiaj sie na usg :no: choc tez nie moge cie zapewnic w 100%... w kazdym regione uk potrafi byc inaczej :baffled:
ja u midwife na piewszej wizycie spedzilam ponad godzine, mierzyla, wazyla, pobrala krew i mocz, tysiace pytan na temat przebytych chorob u mnie i w rodzinie - generalnie papierkowa robota ...
dopiero midwifa wysyla info do szpitala do gina (specjalista jak oni to nazywaja) ze jestes w ciazy i stamtad dopiero dostaniesz skierowanie na usg ale czy na badanie ginek. szczerze to nie wiem, dowiem sie dopiero w piatek na zywca, ... a nastepna wizyte u midwife mam dopiero w ... 16 tyg :angry::wściekła/y::szok:

co do twoich watpliwosci to polecam ci opracownie tutejsze poradnika ciazowego
Ready steady baby!
po wejsciu na ta strone pod napisem View optionsDownload files

kliknij na wesje polska - pierwsza :tak: pod napisem

wprawdzie jest to opracowanie na szkocje ale mysle iz pomoze ci to rozwiac wiele watpliwosci, co bardziej zrozumiale mniej przeraza ;-)...

ja no coz mieszkajac tu od ponad dwoch lat pogodzilam sie z ich podejsciem do zycia... w nie jednej kwestii juz sie denerwowalam ... na prozno jak sie okazywalo ... "tubylcy" to konserwatysci straszni ...
przede wszystkim badz dobrej mysli i nie denerwuj sie ... w koncu tu tez sie rodza dzieci ...
 
Melduje sie przyszla mama z U.K :-)
U mnie podobnie to przebiega jak u Isuni - wizyta u midwife ponad godzine, wazenie, 100 pytan i pobranie krwi do badan. Po jakims tygodniu przyszedl do mnie list ze szpitala w sprawie terminu pierwszego USG - dopiero 27 lutego :-( A nastepna wizyta u midwife dopiero w marcu - musze byc co najmniej w 15 tygodniu, zeby pobrala krew do badan na zespol Dawna i rozszczepienie kreoslupa. Jesli cos bedzie zle z ciaza mam do niej dzwonic, ale recepte moze mi wypisac tylko GP.
Poza tym dala mi do wyslania (czego jeszcze nie zrobilam :zawstydzona/y:) zgloszenie na karte zapewniajaca mi darmowe leki i dentyste do 1 roku zycia dziecka :tak:

Rowniez mam czasami refleksje czy nie byloby mi lepiej zbadac sie w Polsce, zwlaszcza jak mam jakies watpliwosci, ktore najlepiej rozwiewa ginekolog , ale tu mi przyszlo zyc i staram sie byc dobrej mysli :tak::tak:
Ps. Czy moge zapytac w jakiej czesci Anglii jestes?

Pozdrawiam serdecznie !!!:-)
 
musze byc co najmniej w 15 tygodniu, zeby pobrala krew do badan na zespol Dawna i rozszczepienie kreoslupa.
.....
Rowniez mam czasami refleksje czy nie byloby mi lepiej zbadac sie w Polsce, zwlaszcza jak mam jakies watpliwosci, ktore najlepiej rozwiewa ginekolog ,

fiolet a zdecydowalas sie na to badanie na zespol Dawna ??
ja poczatkowo chcialam ale teraz zaczelam sie wahac :baffled::baffled:

a co do ginekologa to podobno midwife ma obowiazek umowic nas ze specjalista czyli ginem jesli tylko nas cos niepokoi albo cos sie dzieje takiego co chcemy z nim przedyskutowac :sorry2:... hmm nie wiem na ile w tym prawdy ale jak ja bylam u midwife ta obiecala skontaktowac sie jak najszybciej ze szpitalam, ja (jak to ja zwykle) uparlam sie ze ma zadzwonic przy mnie ... no i babeczka zadzwonila :tak:;-)


co do gina w polsce to strasznie spanikowalam na poczatku jak sie dowiedzialam sie o ciazy, zadzwonilam tylko po porade do mojej pani doktor w polsce ktr prowadzila cala moja poprzednia ciaze (sciagajac co miesiac gruba kase) , i babeczka konkretnie olala temat ... troszke mnie to wkurzylo bo wiem ze gdybym do niej teraz poszla skierowala by mnie na serie drogich badan plus kilka kosztownych wizyt w miesiacu :wściekła/y::no::angry: wrrrrrrrrrrr coz znow poczulam na sobie "brutalnosc" polskiej sluzby zdrowia ....
 
Isunia zdecydowalam sie na wszystkie badania, ktore mi moga zrobic, ale rozmawialam z midwife dosc dlugo wlasnie na temat zespolu downa. Stwierdzila mianowicie, ze zdarzaja sie bledy - moja kolezanka tak miala w Polsce, a teraz ma zdrowego synka. W koncu stanelo na tym ze zrobie, moja siostra tez juz je miala - teraz czekamy na wyniki...

Pozdrawiam poznym wieczorkiem :-)
 
Ps. Czy moge zapytac w jakiej czesci Anglii jestes?
Mieszkam w hrabstwie Buckinghamshire :-) w zielonym mieście pełnym jeziorek :-p

Kurcze.. zazdroszcze wam że juz widziałyście się z położna i macie już wyznaczony termin na ten scan.. ja to chyba osiwieje nim sie doczekam się tego usg... :-(

Nie zapomnijcie zdać relacji z kolejnych wizyt :-) pozrdawiam!!
 
lekarz GP wystawil mi skierowanie do położnej i kazał zanieść na recepcje i tam babeczka powiedziała mi poczatkowo że wolny termin jest dopiero na 18 lutego i że oni w ciagu tygodnia zadzwonia i podadza dokladna date bo może zwolni sie wcześniejszy termin..
taa..dupa blada.. zadzwonili i poinformowali mnie że jednak bedzie to 13 marzec :wściekła/y: oszuści..
i już wiem na 100% ze dopiero po tej wizycie beda mnie umawiać na usg.

Takze myślę że moje prośby tutaj nic nie zmienią..
jedynie mogłabym nakłamać lekarzowi że mialam naprzyklad krwawienie.. ( wtedy dostalabym skierowanie do szpitala na usg) Ale nie mam takich zdolności aktorskich, a pozatym mogłoby mnie później pokarać za kłamstwo:zawstydzona/y:.
 
reklama
Witam wszystkie przyszłe mamy z wysp.
Bardzo sie cieszę że powstał taki wątek, przynajmniej jakoś może być raźniej razem, chodzi o rady i tak ogólnie. Jestem w 9 tyg ciąży, nie byłam jeszcze ani u gp i nie mam jeszcze położnej, jakoś brakowało czasu, ponieważ od pon do piątku w pracy, potwierdziłam tylko ciąże u prywatnego gin, polaka ,który skasował jak za zboże i do tego był beznadziejnym specjalistą, ale musiałam szybko wiedzieć ponieważ leczę się na nadczynność tarczycy i musiałam odpowiednio skontaktować się z moim endokrynologiem. Za tydz jadę do polski na urlop i chyba tam zrobię podstawowe badania a po powrocie załatwię tu opiekę, co odwlekam i stresuje się bo nie słyszałam za dobrych opinii tu o opiece.
 
Do góry