Wreszcie dzisiaj puścili w pytaniu na śniadanie krótki materiał ;-)Pogotowie dla jeży - PnŚ - wideo
reklama
Melduję się w mroźny poranek, z kubkiem ciepłej kawy z pracy;-) w niedziele tak zmarzłam w nogi u mojej babci, że już wracając zaczęłam smarkać i bolało mnie gardło, a do wieczora rozłożyło mnie dokumentniewczoraj cały dzień przeleżałam, a dzisiaj już jako tako się czuję ale szału nie ma
i na struny głosowe mi poszło
mam taki głoś jakbym z tydzień dobrze pochlała
![]()
Aneta to tak własnie Adas miał........... jak dzis się czujesz??????????
Gdzie resztaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
monia_l
Wrześniowe mamy'07
- Dołączył(a)
- 25 Marzec 2008
- Postów
- 10 259
hej ja mam szpital w domu
Ola wczoraj wymiotywała a dziś leży z gorączką
a Mati znów ma ten okropny kaszel wziewy i syropy nie pomagają a z tego kaszlu aż zwracał
byliśmy u lekarza dał diphergan
Ola ma 37,7
a Mati 37,2
a jutro Wszystkich Świętych wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr



Aneta fajniutkie te jeże
a Ty jak się czujesz???
Ola wczoraj wymiotywała a dziś leży z gorączką
a Mati znów ma ten okropny kaszel wziewy i syropy nie pomagają a z tego kaszlu aż zwracał
byliśmy u lekarza dał diphergan
Ola ma 37,7
a Mati 37,2
a jutro Wszystkich Świętych wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr




Aneta fajniutkie te jeże

Witam się i ja z pracy;-) u mnie ze zdrówkiem już lepiej
trochę jeszcze smarcze i męczy mnie suchy kaszel ale popijam thicodin i jestem dobrej myśli w końcu złego diabli nie biorą;-)
udało mi się nawet pojechac do Kudowy i zrobić porządki na grobach i u taty oczywiście też
a wczoraj nagotowałam bigosu cały gar
także jutro zabiorę do mamy wrazie jakby się ktoś przyplątał to będzie cos na ciepło;-)
Aga ta druga dziewczynka to córka tej reporterki;-) a Jurek do wszystkich jeży mówi chodź do tatusia:-) zawsze mnie tym rozkłada na łopatki
Monia zdrówka dla dzieciaków, a dla Ciebie dużo cierpliwości
Dziewczyny a apropo jeżorków mojego teścia. Potrzebna jest pomoc
jeży przybywa jak to zwykle jesienną pora a Jurek zwyczajnie już nie ma miejsca dla nich. Liczy się każda najmniejsza nawet kwota, bo wiadomo, ziarnko do ziarnka. Ogółem potrzebne jest na materiały ok 3tyś z budową nowych domków Jurek już sam sobie poradzi. Także jeżeli któraś z Was może pomóc choćby minimalna kwota to będziemy wdzięczni a jezyki jeszcze bardziej:-) Pieniązki można przelać na konto : Fundacja Na Rzecz Ochrony Dzikich Zwierząt Primum
nr konta 74 2490 0005 0000 4530 1141 9918
Tytułem: ORJ w Kłodzku




Aga ta druga dziewczynka to córka tej reporterki;-) a Jurek do wszystkich jeży mówi chodź do tatusia:-) zawsze mnie tym rozkłada na łopatki

Monia zdrówka dla dzieciaków, a dla Ciebie dużo cierpliwości

Dziewczyny a apropo jeżorków mojego teścia. Potrzebna jest pomoc

nr konta 74 2490 0005 0000 4530 1141 9918
Tytułem: ORJ w Kłodzku
donkat
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Czerwiec 2008
- Postów
- 9 101
Witam babeczki! 
Wstałam z zawrotami głowy i nadal czasami jedtem taka skołowana
Ale piękną pogodę mieliśmy na spacery po cmentarzach, momentami na mszy w sobotę, to aż gorąco było, jak słonko przypiekło.
Wczoraj mieliśmy mieć gości, ale najmłodszy szkrab im gorączkował i nie dojechali,a ja nagotowałam gar rosołu i sosu
U brata sie przejadłam, zrobiłam zapas swojskiej wędliny
Anetka, zaraz wpłacę na konto jeżyków. Wspaniałe są i cały czas myslę o adopcji, ale boje sie, że nie jestem gotowa zapewnić choremu czy małemu osobnikowi całodobowej opieki, jak by czasami tego sytuacja wymagała, więc jeszcze nie decyduje się na przyjęcie. Zdrowy i samodzielny okaz by sie u mnie uchował bez problemu.
Zdrowi juz wszyscy? My w sobotę wróciliśmy w nocy i P. spał z Julitką no i wstali oboje zakatarzeni. Myślę, że szybko zwalczymy smarki.
Wstałam z zawrotami głowy i nadal czasami jedtem taka skołowana
Ale piękną pogodę mieliśmy na spacery po cmentarzach, momentami na mszy w sobotę, to aż gorąco było, jak słonko przypiekło.
Wczoraj mieliśmy mieć gości, ale najmłodszy szkrab im gorączkował i nie dojechali,a ja nagotowałam gar rosołu i sosu

U brata sie przejadłam, zrobiłam zapas swojskiej wędliny
Anetka, zaraz wpłacę na konto jeżyków. Wspaniałe są i cały czas myslę o adopcji, ale boje sie, że nie jestem gotowa zapewnić choremu czy małemu osobnikowi całodobowej opieki, jak by czasami tego sytuacja wymagała, więc jeszcze nie decyduje się na przyjęcie. Zdrowy i samodzielny okaz by sie u mnie uchował bez problemu.
Zdrowi juz wszyscy? My w sobotę wróciliśmy w nocy i P. spał z Julitką no i wstali oboje zakatarzeni. Myślę, że szybko zwalczymy smarki.
Witam i ja:-)
Donuś w imieniu dziadka bardzo dziękuje
a długiego wekendu zazdraszczam
bo ja znowu ciągnę dzień na dzień. Pocieszam sie tylko, że za niedługo moja kolej i trochę odsapnę na urlopie;-)
Wczoraj mieliśmy zebranie w szkole:-) i przyznam, ze jak na razie mam tylko same powody do dumy. I u nas zaczęły się sprawdziany
z perwszego Tuska jako jedna z trójki na całą klasę dostała 6:-)
Donuś w imieniu dziadka bardzo dziękuje


Wczoraj mieliśmy zebranie w szkole:-) i przyznam, ze jak na razie mam tylko same powody do dumy. I u nas zaczęły się sprawdziany

donkat
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Czerwiec 2008
- Postów
- 9 101
ooo Anetka, gratuluję!
U nas sprawdzianów jeszcze nie ma, co mnie dziwi, bo byłam przekonana, że nasza nadgorliwa pani zrobi juz drugiego dnia
.
Julitka mówi, że jest bardzo aktywna na zajęciach, ciagle się zgłasza, co mnie cieszy.
Te dni wolne od pracy mam juz poplanowane, że nie będzie czasu na nude
. W piatek musze jechać zmienic opony a wpon. umówiłam niuńkę na wizytę, zeby przeanalizowac wynki badań krwi, bo coś mnie niepokoi, a może i ja się załapię na osttanią dawkę szczepionki przeciwko żółtaczce.
U nas sprawdzianów jeszcze nie ma, co mnie dziwi, bo byłam przekonana, że nasza nadgorliwa pani zrobi juz drugiego dnia


Julitka mówi, że jest bardzo aktywna na zajęciach, ciagle się zgłasza, co mnie cieszy.
Te dni wolne od pracy mam juz poplanowane, że nie będzie czasu na nude

reklama
Witam.
Bylismy dziś na bilansie 6latka
wszystko w porządku z moim łobuzem
Aneta gratki dla młodej, a Donuś dla Julitki również gratki za koniki
Mnie po cmentarzu znów katarzysko chwyciło, dziś w końcu węch mi wrócił, bo poczułam jak pachnie salami

J dzis ostatni dzień urlopu, jutro wracamy do rzeczywistości.
U nas nie ma wolnego poniedziałku:-(, a szkoda.
Donus a co z wynikami młodej nie tak?
Bylismy dziś na bilansie 6latka



Mnie po cmentarzu znów katarzysko chwyciło, dziś w końcu węch mi wrócił, bo poczułam jak pachnie salami


J dzis ostatni dzień urlopu, jutro wracamy do rzeczywistości.
U nas nie ma wolnego poniedziałku:-(, a szkoda.
Donus a co z wynikami młodej nie tak?
Podziel się: