reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześniówkowe mamy

reklama
Dzień dobry:)
Aneta fajne te mebelki
macie śnieg??? u nas nie ma i z tego co ogladam prognozy nie zapowiadają:( a dzieci tak czekaja jeszcze teraz zaczynaja ferie to by chociaz na te 2 tyg miec
 
Hej Kobietki!

My już po bilansie. Mamy skierowanie do ortopedy, bo Julitka ma podobnież wadę postawy.
Aguś, umów się na bilnas z Adasiem, bo nas lekarka przyjęła z hasłem: na bilans? to juz za późno!!!

Oj, obolała jestem ,bo mi się zaczyna @....

Wczoraj naraziłam Julitkę na wielki stres, bo spóźniłam się 2 minutki na basen, żeby ja odebrać (latałam po galerii) i była baaaardzo smutna i zrozpaczona!!!!! Bidulka mi się rozszlochała! Myślała, że ja o niej zapomniałam!!!!!!!!
 
Cześć dziewczyny :)
Donkat z tym bilansem to różnie bywa, ja poszłam przepisowo chyba dzień po szóstych urodzinach Zuzi i okazało się ,że niepotrzebnie :confused: Podobno te książeczki zdrowia które mamy są już nieaktualne i te terminy bilansów już nie obowiązują, pani doktor mi powiedziała ,że na bilans mam przyjść jak dostanę kartę z przedszkola przed zapisem dziecka do szkoły.
Monia u nas też nie ma śniegu ,ale podobno w górach coś tam naśnieżają bo temperatura trochę spadła, Zuzia pojechała dzisiaj na narty . W drugim tygodniu ferii ma mieć obóz narciarski (taki bez spania) więc mam nadzieję ,ze śniegu będzie już więcej ,przynajmniej na stokach.
Poza tym u nas wszystko dobrze , jutro dziewczyny mają występy na dzień babci.
Wczoraj byliśmy oglądać szkołę u nas w rejonie i wszystko ok tylko te zmiany i świetlica to jakieś nieporozumienie ,więc skłaniamy się jednak do tego ,że Zuzia zostania w szkole przy przedszkolu do którego teraz chodzi.
 
Witam sie i ja:-) z kawką oczywiście;-) ostatnio zyję w jakimś niedoczasie:baffled: na wszystko mi czasu brak, a doba jest za krótka o jakieś 2 godziny:baffled:
Donus współczuje Julitce, bo wiem że to stres dla dziecka. Moja to ma pretensje i żal jak się po nią przychodzi na ostatnią chwilę i wychodzi ostatnia z zerówki:blink:
Monia u nas też śniegu brak:confused: jak jechałam do pracy to od Kudowy samochody jechały ośnieżone, na Zieleńcu też już napadało i warunki są, ale u nas ani płateczek nie poleciał:no: ajk do ferii nic się nie zmieni to pojadę z młodą na Zieleniec żeby sie wyszalała:tak:
Luandzia jakie zmiany? I co ze świetlicą nie tak?
 
Zmiany w tym sensie ,że przez pół roku dzieci chodzą na rano do ok 12, a drugie półrocze na 11 do 15 , trudno to pogodzić z jakąkolwiek pracą, a my mieszkamy na tyle daleko od szkoły ,że Zuzia nawet w starszych klasach nie mogłaby chodzić pieszo.Świetlica jest mała i jest w niej bardzo dużo dzieci, więc opieka nad nimi polega raczej na tym żeby się na wzajem nie pozabijały.
Zuzka jest na mnie obrażona jak przychodzę po nią za wcześniej :confused: a raz jak musiała zostać w przedszkolu dłużej bo byłam u lekarza , to potem się wszystkim chwaliła ,że pierwszy raz udało jej się zostać w przedszkolu do końca...
 
Ano, widocznie, co lekarz to opinia. Nasza lekarka wpisywała wszytko jeszcze w książeczkę Julitki.

Julitka standardowo "zamyka szkołę", więc nie dziwi ją, jak późno po nią przyjeżdżam:rofl2: (tak też było w przedszkolu).
Ale kiedys właśnie jak przyjechałam to był też chłopiec, którego pierwszy raz widziałam, więc świadczyło o tym, że zawsze wcześniej wychodził i on taki dumny mówił do mnie: ja dzis długo zostałem w szkole!!!!!!!!!!!!!!!!:-D:-D

U nas snieg na trochę się pojawia a potem deszcz go zmywa. Ja wole oczywiścię tę drugą opcję.
 
Witam i ja
U mnie podobnie jak u Luandzi, Omar cieszy się jak przychodzę później , a nawet jest obrażony jak przychodzę o czasie i nie może zostać w świetlicy. Ale jeśli chodzi o spóźnianie się rodziców to mieliśmy przypadek kiedy mama spóźniła się po minutkę. Czyli pani przyprowadziła dzieci a mamy nie ma. Chłopiec tak się zestresował, był w takim szoku że przez kilka dni do szkoły nie chodził a potem (do teraz) mama musi go do sali odprowadzac bo jest płacz, szarpanie mamy za kurtkę i takie tam. Dlatego po tym incydencie ja Omarowi wytłumaczyłam że jak Pani go przyprowadzi a mnie nie będzie ma iść do świetlicy bo albo Aśka śpi, albo są korki i się trochę spóźnię. Poza tym faktycznie nie raz już zostawał w świetlicy bo nie miałam sumienia budzić małej :-D

Białystok jest biały jak futro misia polarnego. Jest na minusie. Warstwa śniegu jest wyższa od kół aśkowego wózka. Samochody jeżdżą jak po lodowisku. Wczoraj trudno było odróżnić ulice od chodnika bo służby nie spisały się jak zwykle. Dziś główna droga którą wożę Omara do szkoły jest w końcu czarna, ale to co się wczoraj działo to tragedia. Sama wpadłam 2 razy w poślizg, zresztą jak wszystkie inne samochody. Zmieniłam trasę jazdy ze szkoły na dalszą ale bezpieczniejszą.
Aśka jak zobaczyła śnieg przeżyła szok, jak ją postawiłam w śniegu to bala się iść, zamurowało kobietę :-D za to jest wycie na całe gardło jak trzeba wejść do szkoły lub do bloku bo ona chce w śnieg :-D
 
wiecie co my tu gadu gadu o spóźnianiu się po dzieci a Omar dalej siedzi w szkole. Miałam po niego pójść o 13 ale drzwi garażowe są nieczynne i samochód uwięziony. Biedak będzie siedział w szkole aż tatuś autobusem po niego pojedzie a wyrwie sie z pracy dopiero o 15. Do pani ani do mamy kolegi z grupy nie mogłam się dodzwonić więc sekretarka go uprzedzi że rodzice KIEDYŚ go odbiorą :-D mam nadzieję że z głodu mi tam nie padnie :szok: Zazwyczaj odbierałam go o 14 jeśli chciał zostać w świetlicy, raz został do 15 bo tak się umówiliśmy to miał pretensje że późno po niego przyszłam a dzisiaj w ogóle zostanie nie wiadomo ile :-D
Teraz to mi jest wesoło ale 2 godz temu jak nie mogłam się dostać do garażu to byłam wściekła jak osa.
 
reklama
Witam po porannej gimnastyce z łopatą i szczotą:tak: Ciut nas zasypało, może z 10 cm ale radość dzieci ogromna, jest -5 więc super pogoda na zabawę, bo równiez nie wieje.
Dziś imprezka u mojej gwiazdy a młody skomentował to tak; mamuś w końcu będziesz cała dla mnie:rofl2:
Dzieci nie mogą sie przyzwyczaic, że J tak póxno wraca ( nie tylko oni) wczoraj wrócił o 22;30, z takiej trasy co miła wczoraj koleś zawsze wracał między 20 a 21 ale warunki atmosferyczne zrobiły swoje, dziś będzie podobno po 19 ale wiadomo jak to jest z tym PODOBNO, no ale za to w nastepny czwartek będzie o 15;30 w domku.

Własnie zarezerwowałam miesjce na obóz jeździecki dla Mai, z kumpela mielismy obrany inny termin, ale kiedy ona się zapisywał w ppniedziałek były jeszcze miejsca a wczoraj kiedy ja chciałam zapisać Maję i koleżanke to już BRAK WOLNYCH MIEJSC. Więc ta jedna co była zapisana przepisała sie na póxniejszy termin no i bedzią we czwórę w jednym pokoju........... oj będzie sie działo:-)

Co do odbierania z przedszkola w naszym przypadku to naswieżo mówię: wczoraj wchodzę a Adaśko, mamus jedz na zakupy a potem po mnie przyjedź:baffled:
 
Do góry