Witam,
Orientujecie się dziewczyny co jest wskazaniem do testów genetycznych? Jutro mam test zintegrowany Pappa i strasznie się stresuje, nie badania a wyników za ok 10 dni.. Mam 27 lat, nadwagę, hashimoto i podejrzenie zespołu cashinga ( w wyniku czego prawdopodobnie mam niedoczynność i hashimoto). Ogólnie poza tym jestem raczej zdrowa, nie mam cukrzycy nie mam nadciśnienia itd. Mąż jest osobą o niewielkim stopniu niepełnosprawności - jego mama ma minusów grupę krwi, mąż był kolejna ciąża i doszło do konfliktu serologicznego, jako że to był 1983 rok to też medycyna nie była aż tak rozwinięta, jego mama przy kolejnych dzieciach miała przytłaczana krew dzięki czemu jego rodzeństwo jest całkowicie zdrowe. Chcieliśmy nasza ciążę zaplanować i starania się rozpocząć od badań genetycznych czy u nas będzie ok. Martwimy się oboje czy dziecko będzie zdrowe, czy konflikt który wystąpił u męża może mieć wpływ. Dodam że nasza krew jest ok i nie ma.mowy o konflikcie serologicznym (ja mam arh + a mąż brh+).
Jak.to było u Was? Czy którejś z Was wyszło.wysoki poziom.ryzyka? Co było dalej?
Będę wdzięczna za informacje
Orientujecie się dziewczyny co jest wskazaniem do testów genetycznych? Jutro mam test zintegrowany Pappa i strasznie się stresuje, nie badania a wyników za ok 10 dni.. Mam 27 lat, nadwagę, hashimoto i podejrzenie zespołu cashinga ( w wyniku czego prawdopodobnie mam niedoczynność i hashimoto). Ogólnie poza tym jestem raczej zdrowa, nie mam cukrzycy nie mam nadciśnienia itd. Mąż jest osobą o niewielkim stopniu niepełnosprawności - jego mama ma minusów grupę krwi, mąż był kolejna ciąża i doszło do konfliktu serologicznego, jako że to był 1983 rok to też medycyna nie była aż tak rozwinięta, jego mama przy kolejnych dzieciach miała przytłaczana krew dzięki czemu jego rodzeństwo jest całkowicie zdrowe. Chcieliśmy nasza ciążę zaplanować i starania się rozpocząć od badań genetycznych czy u nas będzie ok. Martwimy się oboje czy dziecko będzie zdrowe, czy konflikt który wystąpił u męża może mieć wpływ. Dodam że nasza krew jest ok i nie ma.mowy o konflikcie serologicznym (ja mam arh + a mąż brh+).
Jak.to było u Was? Czy którejś z Was wyszło.wysoki poziom.ryzyka? Co było dalej?
Będę wdzięczna za informacje