reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Wszystko o karmieniu dziecka

Ja tez psychicznie sie wylamuje, tym bardziej ze mam wrazenie ze wszyscy wkolo oczekuja ode mnie ze sie nie wylamie. Odkad zaczelam karmic 10000 razy myslalam o butelce kiedy kolejny raz plakalam z powodu popekanych brodawek, nadal boli ale zaciskam zeby i karmie tylko chwilami sie zastanawiam czy lepiej karmic piersia i cierpiec czy lepiej zeby maly mial na codzien zadowolona mame:-)
Tylk wlasnie jakbym podala butelke poczulabym sie prawdopodobnie jak wyrodna matka:zawstydzona/y:
 
reklama
A moje dziecko nie śpi od 7. Nie wiem, co jej jest.

wiesz co macy chyba dzisiaj jakiś dziwny dzień jest, jakaś aura może nie taka bo moje dziecie i mojej siory strasznie marudne jest i też prawie nie śpi - widocznie taki dzień - za to miejmy nadzieję ze jutro nadrobią i będziemy miały więcej wolnego czasu dla siebie i porzadki :tak:

Blacka, Jola.24 ! to karmienie to jest coś strasznego !!!
w sensie nie samo w sobie karmienie tylko to jak męczy nas psychicznie ! zobaczcie..my całymi dniami myslimy tylko o karmieniu...przejmujemy się...załamujemy się...a dzieci tylko na tym cierpią bo przejmują nasze złe humorki....
więc..staram się prawie nie myślec o karmieniu.... i cały dzień jest dobrze a na noc i tak dostaje myślawek i kryzysu - czy się najada, czy dam rade, ze chyba sa puste i tysiące innych myśli - juz nie mam pomysłu jak od siebie odganiać te chore myśli bo przeciez wszystko jest dobrze !!! :tak::tak::tak: same siebie chyba nakręcamy - wierze tylko ze z dnia na dzień będzie lepiej !!! i ze karmienie stanie się tak rutynowym zadaniem jak mycie zebów i wieczorny prysznic ! :tak:
 
a u mnie początki też trudne wiec w szpitalu miałam dokarmianie nie chciałam ale już zasypiałam z małym na rękach bo tyle chciał być przy piersiach o bolących brodawkach nie wspomnę:baffled: ale i tak widzę poprawę bo dziś cały dzień bez dokarmiania jedziemy wiec myślę że produkcja ruszyła pełną parą :tak:
 
A ja mam pytanie do doswiadczonych mamus,jesli dokarmia sie malenstwo butelka czy trzeba przepajac? W sensie podawac jakies herbatki czy cos? ja wyslalam meza wlasnie po mleko bo mi juz sciagnal z obu cyckow i dalej chce:-(
tysiolekwiem co masz na mysli, Ja mam wrazenie ze nie robie nic innego jak tylko karmie albo mysle o karmieniu i boje sie przystawic malego do piersi bo mnie w fotelwciska z bolu:no:
 
Moja coreczka dzis tez caly dzien siedziala przy piersi. Mysle jednak, ze nie chodzi o jedzenie, bo pociagnie kilka razy i zasypia. Odkladam ja - do lezaczka czy koszyka i ryk na cale gardlo. Chyba nas zastal ten slynny skok rozwojowy. Myslalam, ze to bardziej okolo 5-6 tygodnia, ale na nic innego mi to nie wyglada. Teraz zasnela. Mam nadzieje, ze na dluzej, bo obie jestesmy wykonczone. Ona praktycznie od 7 nie spala!:baffled:
 
mi tez pediatra kazal dawac witaminy K i D3 a drugi z kolei kazal lykac falvit 3xdziennie i nie podawac dziecku juz tych witamin.podbno lepiej jak matka bedzie brala witamiy i przekazyala je dziecku.i ja tez nie wiem co zrobic!!!

ps. powiedzcie mi czy karmiac piersia mozna uzywac kremow na cellulit???
 
Beti, mi polozna tez powiedziala, ze wystarczy, ze sama lykam i przechodzi z mlekiem do malej. Nic nie daje i czekam na slonce. Czysta witamina D.
 
Cześć dziewczynki, widzę że nie tylko u mnie taka jazda, Miki też wczoraj od rana nie spał, udało mu się dopiero o 22.30 i cały dzień przy cycku o 19 wymiękłam i dałam butlę ale on zjadł tylko 20 ml i był strasznie zdziwiony . Chyba to sztuczne mleko mu nie smakuje i co ja zrobię jak mleko w cycach się skończy:no:
Od kilku dni daję mu espumisan bo gazy nie chcą odchodzić, pręży się i płacze:no:
 
asiax,jak małemu ten espumisan podajesz? Ja dziś chyba też się zaopatrzę,bo Zuzia ma podobny problem. Brzuszek robi się twardy, ona się pręży,stęka.. a chyba za wcześnie na kolki?
 
reklama
Do góry