ellsi - mój synek też tak miał, do tego jak już z wielkim bólem wycisnął kupkę, to potrafiła wylądować na mojej bluzce - jak to określiła nasza lekarka takie strzelające kupki. Okazało się, że ma prawdopodobnie nietolerancję laktozy. Te problemy zaczęły się dopiero między 2 a 3 tygodniem, wcześniej było ok. Teraz dostaje Delikol (zawiera enzym rozkładający laktozę), colinex - na poprawę rozwoju układu pokarmowego, wapno - bo jakoś te lekarstwa tak działają, ze trzeba podawać wapno w syropku, na wszelki wypadek bezsmakowe. Muszę przyznać, że pomaga mu ten zestaw, nie jest idealnie, ale o niebo lepiej. Warto spytać lekarza. Niektóre mamy odstawiają maleństwa od piersi i kupują mleko bezlaktozowe - ale moja lekarka uważa, ze jak przy tych kropelkach jest lepiej to nie ma sensu, bo mleko mamy lepsze.
A teraz się pochwalę - dzisiaj byliśmy na kontroli i masz maluszek przybrał już 1kg

i na prawdę to po nim widać. Najmniej ważył 2980 a teraz waży 3950g - w tym przez ostatnie 2tyg. przybyło mu 600g, a wcale go niczym nie dokarmiam, nawet pielęgniarki były zaskoczone, ze tak mu dobrze idzie, no ale on przez 1/3 doby ciągnie mleko.
I pytanko - jak wyglądają krostki u maleństwa, jeśli wprowadzę coś nowego do jedzenia i mu zaszkodzi? Ma takie małe krosteczki (kilka sztuk) na pupie - podobno od chusteczek i na buxi ma kilka takich malutkich, wydaje mi się, że od kremu do twarzy Nivea na każdą pogodę.