reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wszystko o karmieniu ;)

U nas owoce idą ze słoiczków do kaszki wieczornej - po pół słoiczka. Nawet nie pamiętam jakie, bo biorę jak leci.
A spoza słoiczków, to dawałam na razie tylko banana i morelę, bo jakoś nie mam weny na inne ;) Może teraz zacznę urozmaicać, bo coraz więcej owoców na targu.
 
reklama
sun - też się na ekspozycją zastanawiam. Dzieci cycowe mają tylko miesiąc, a mm aż 4. Jeśli celiakia jest, to już się chyba powinna ujawnić. Cristal - Ty chyba jesteś ekspertka? Możesz - jak krowie na rowie?
Cwietka - a wiesz, że ja o tym już z 15 postów napisałam?;-) Ehhh, no dobra, napiszę po raz 16;-)

Trochę historii:
Dziewczyny, z tym wprowadzaniem glutenu to nie chodzi o nową modę, tylko o wyniki badań, które wciąż się zmieniają. Kiedyś sądzono, że z celiakii można wyleczyć, potem, że można uchronić przed zachorowaniem podając gluten wcześniej (jest to choroba genetyczna, więc nic z tego), potem stwierdzono,że jednak później, jak dziecko ma juz wykształconą odporność, a obecnie wiadomo, że lepiej kontaktować z potencjalnymi alergenami, gdy ta odporność nie jest jeszcze w pełni wykształcona, w tzw okienku immunologicznym, czyli 4-6 mies. życia.
To o przyzwyczajaniu dzieci do glutenu - czyli uczenie organizmu, żeby nie walczył z nim.

A co jeśli dziecko ma nietolerancję?
Nietolerancja glutenu może się ujawnic do 3 mies. (stąd 3-mies. ekspozycja). Może się rozwijac całkowicie bezobjawowo (cicha maceracja jelita) albo od razu ujawnic objawy - bóle brzuszka, wysypka itp. też już o tym pisałam. Małe dawki są dlatego, żeby nie wyrządzic krzywdy takiemu dziecku - im większa dawka tym szybsze zniszczenie kosmków.

Posumowując - jeśli dziecko jest na mm należy podawac mini dawkę dzienną (2-3g) przez ok. 2 mies. a potem zwiększyc nieco i jeszcze przez miesiąc, dopiero dawac cały posiłek. Jeśli dziecko jest na piersi - (ale nie mały cyc raz dziennie, tylko głównie pierś) wystarczy miesiąc.

Dobra, więcej już nie napiszę, mam dośc glutenu:-D
 
Pytanie do mam karmiących piersią: kiedy chcecie zacząć oduczać dziecko jedzenia w nocy? Franol czasem noc przesypia, a czasem budzi się przed 5, wsuwa i idzie jeszcze spać do 7, kiedy budzi się na śniadanie. Dziś dałam mu wodę - wypił ją, ale mleko też chciał ;)

I jeszcze jedno pytanie z serii głupich: żółtko do obiadu daje się ugotowane, tak?...:/
 
Pytanie do mam karmiących piersią: kiedy chcecie zacząć oduczać dziecko jedzenia w nocy? Franol czasem noc przesypia, a czasem budzi się przed 5, wsuwa i idzie jeszcze spać do 7, kiedy budzi się na śniadanie. Dziś dałam mu wodę - wypił ją, ale mleko też chciał ;)

I jeszcze jedno pytanie z serii głupich: żółtko do obiadu daje się ugotowane, tak?...:/

Co do odpowiedzi na pytanie (nie ma głupich pytań, są głupie odpowiedzi;) To tak, żółtko ugotowane;)

Co do karmienia nocą to powiem Ci, że znajoma której dziecko podobnie jak Lenka nie chwytał się butli dawała w nocy kaszkę 2-3 łyżeczki i spokój, ale weszło to dopiero jak mały miał roczek. Z tego co czytam to Twój Franuś i tak ładnie przyjmuje inne pokarmy zamiast cyca, moja Lenka owszem zje obiadek ze słoiczka, ale i tak musi dopchać się cycem...Przeraża mnie to trochę,ale chcę karmić do października-listopada i jakoś się pocieszam że jak będzie troszkę starsza to łatwiej wytłumaczyć...Wiem może głupio myślę, ale jakoś się pocieszam;)
 
Oduczanie dziecka jedzenie w nocy jest spwara indywidualną. Dzieci butelkowe też potrafią jeść w nocy i to dłużej jak cyckowe. To zalezy od tego czy jest to głód czy przyzwyczajenie. Dobrą metodą jest próbowanie zastapienia mleka wodą i jeśli wystarczy to ok, oznacza to że mleko je w nocy z przyzwyczajenia, ale jeśli mimo wypicia wody domaga się mleka to niestety to głód i nic na to nie poradzimy. Trzeba też pamiętać że dziecko może budzić się w nocy nie tylko z powodu jedzenia ;p
Ja swoją butelkową córcię oduczyłam jedzenia w nocy zastępując je wodą jak miała 8 miesięcy. Zrobiłam tak tylko dlatego że budziła mi się w nocy, ja dawałam jej mleka o ona po 3-5 łykach zasypiała jak kamień.
Sebek natomiast jak się budzi w porze jedzenia to wypija mi większość butli, więc to nie jego pora na oduczanie nocnego karmienia.

Kupiłam dzisiaj Sebkowi kaszę Bobovity 7 zbóż z jabłkiem i śliwką. Jest bezmleczna i glutenowa więc do ekspozycji w sam raz. Nie widziałam takiej wcześniej ;-)
 
Jeszcze jeden mam problem :) Zna się ktoś na rybach? Mam zamrożone filety z miruny. Wiem o tej rybie tyle, że jest biała i morska. Jest na jutrzejszy obiad. Mogę jej trochę uszczknąć Frankowi?...:/

***
Wyczytałam, że dzieci mogą równolegle z rybami jeść owoce morza :) Czadowo :) Już widzę Franka wsuwającego krewetkę ;)
 
Ostatnia edycja:
sie nie znam na rybach, u nas idzie słoiczkowy i ja w pracy nie mam jak gotować a ryba na świeżo smaczniejsza jak z dnia poprzedniego ;p
 
reklama
Ewa ja na razie nie mysle o oduczania Jasia jedzenia w nocy bo nocny pokarm jest najtlusciejszy a Jasko do najgrubszych nie nalezy:tak:
Zoltko-tak, ugotowane.Pamietam ze Adasiowi dawalam pol zoltka co drugi dzien bo cale to za duzo na raz.Tyle co pamietam z przykazan lekarskich;-)
Na rybach tez sie nie znam.Wiem tylko tyle ze to ryba dorszowata.Ja natomiast lubuje w lososiach mmmmmmmmmmmm
 
Do góry