Witajcie. Czy moglibyście poradzić mi dobre kliniki in vitro, a które omijać z daleka. Jestem po pierwszym nieudanym in vitro w Holandii, odmówiono mi następnych prób, tłumacząc się że że względu na wiek(41) nie mogą nic więcej zrobić...leczenie było tak jakby na około...nikt nie sprawdzał hormonów, amh itit.dchcialabym sprobowac w Polsce...moje rodzinne miasto to Szczecin, może ktoś ma doświadczenie z silnikami że Szczecina..