reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

wyglądać sexy

reklama
No i mąż zawiózł mnie do fryzjera (pewnie już na mnie patrzeć nie mógł :laugh:). Teraz mogę się już pokazać ludziom. ;D
 
a ja jestem spod lwa, i rzeczywiście-porządek to u mnie cecha nabyta
zawsze jak byłam dzieckeim to w pokoju miałam "artystyczny" nieład jak to nazywała moja mama, a teraz od kiedy mamy swoje mieszkanko jestem fanem porządku, wszystko odkładam na miejsce, ciągle coś układam, muszę mieć idealny porządek w dokumentach, wszystko w segregatorkach z przegródkami,szok!!!!! nie będę dalej opisywać

i tak sobie myślałam, z czego to wynika,że się tak zmieniłam

bo mój mąż-wodnik to typowy bałaganiarz, wiecznie go za to ochrzaniam i czaaaaaaasem za nim sprzątnę, jak już nie wytrzymuję ::)

a może to dzidzia ma n amnie taki podświadomy wpływ ;D ;) :laugh:
 
Eg przypuszczam, że mąż zawiózł Cię, by poprawić Tobie samopoczucie 8)
bo co nam kobietom większą radość sprawia, no chyba, że zakupy, a szczególnie fajne ciuchy, z tym to akurat narazie bez sensu (i mój mąż się z tego cieszy ;D ;D ;D, bo nie musi tyle wydawać)
już nie mogę się doczekać, kiedy wyjdę z "ciągle tych samych ciuchów" siostra mówiła,że w ciągu paru dni jej ten brzuch zniknął, ale że niektóre wyglądają po porodzie jak w 6 m-cu ciąży, no dzięki... 8) 8) 8) czy to znaczy, że 6 miesięcy można czekać na "normalny brzuch? ;D ;D ;D
 
Dzisiaj dokonałam niesamowitego wyczynu- zrobiłam sobie SAMA pedicure :D Chociaż dzidzia do tej pory nie może mi wybaczyć tego uciskania brzuszka przy tym zabiegu. :D
Justynaj też bym już wreszcie zmieniła ciuchy na bardziej dopasowane, bo od paru miesięcy mam na sobie ciągle ten sam zestaw- wkurzająca sprawa.
 
eg16 pisze:
Dzisiaj dokonałam niesamowitego wyczynu- zrobiłam sobie SAMA pedicure :D


eg nie wiem jak tego dokonałaś BRAWO !!! ja chciałam ostatnio pomalowac tylko paznokcie u nóg i mi się nie udało ;)

a jeśli chodzi o ciuchy to również marzy mi się wskoczenie w "normalne" ubrania ::) i normalne buty ::)
 
ja nie wiem co mam robic, bo dopiero po porodzie okazało się , że mam straszne rozstępy, jak miałam wielki brzuch to ich nie widziałam, smaruje się ,ale coś mi się wierzyc nie chce, że zejdą, moze macie jakieś sposoby??????????
mam przez to strasznego doła, bo nie dosyć, że jeszcze 15 kg do zrzucenia to jeszcze to,
 
Pycha ja mam jeszcze 14. A na rozstępy kupiłam sobie taką śmierdzącą maść Cepan. To jest maść na blizny, no a przecież rozstęp to taka blizna. Nie wiem, tak mi się wydaje. Smaruję się nią czasem. Na razie efektów nie widać, ale nie mam lepszego pomysłu :-[ W dodatku pojawiają mi się nowe rozstępy (zstępy?) na biodrach :( mimo, że się smaruję kremami na rozstępy. Może ktoś ma lepszą receptę na te "odznaki". W każdym razie lepiej mi, bo nie jestem sama.
 
dziewczynki a jak tam z ciuszkami, mieścicie się w te sprzed ciąży ??? bo ja myślałam, ze taka chudziutka już jestem, ale niestety w spodnie sprzed ciąży jeszcze nie wchodzę ( i co najgorsze nie wiem kiedy wejdę  :( ), a kilogramów zostało mi 6 i trochę z nimi jest niewygodnie...za jakiś czas trzeba będzie na aerobik się wybrać i wyskakać te kilogramy  ;) :mad:
 
reklama
Ja wchodze tylko w jedne spodnie, które nosiłam na poczatku ciąży. I poczatkowo postanowiłam ze nie kupie nowych dopóki nie schudne, ale niestety chyba musze, bo jak juz pisałam wyzej mam 15 kg do zrzucenia, a z takim nadmiarem chyba szybko sobie nie poradze, a z jednymi spodniami to troche nie bardzo.

a najgorsze jest to ze nie mam siły ćwiczyć, bo albo Majka na głowie albo sprzatanie czy gotowanie , a to niedospana jestem
i do tego brak silnej woli :(
 
Do góry