reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wymiotuje po marchewce

MartaZiolko

Fanka BB :)
Dołączył(a)
7 Marzec 2008
Postów
164
Miasto
Kraków
Chcialam corce wprowadzic do jadlospisu marcheweczke. Kupilam na poczatek sloiczek gerbera. Wczoraj dalam 2 lyzeczki - wszystko zwrocila, dzis kolejne 4 i tez zwymiotowala. Nie wiem czemu tak sie dzieje, bo smakuje jej jak daje z lyzeczki, otwiera ladnie buzie, je chetnie...tylko dlaczego wymiotuje??
Dawac dalej czy nie??:confused:
 
reklama
Albo jest uczulona - to rzadkie, gdyż marchewka raczej nie jest alergizująca, acz możliwe. Albo na łyżeczce jest za dużo. Albo jej układ trawienny nie jest jeszcze dojrzały. Spróbuj podać jej za tydzień albo dwa, może zareaguje inaczej. Jeśli problem będzie się powtarzał, również z innymi "łyżeczkowymi" produktami, typu jabłko, czy kaszka, to skontaktuj się z pediatrą.
Powodzenia
 
Może spróbuj z innej firmy, albo sama ugotuj marchew. Słoiczki Gerbera mają dośc specyficzne smaki, moim zdaniem znacząco rózniace się od naturalnych produktów, dlatego osobiscie polecam bobo vitę. Na początek przez kilka dni dawaj po łyzeczce i stopniowo zwiększaj, nie ma się co spieszyć z nowymi produkatami do diety.
 
Saratonie ma rację. Gerber jest bardzo słodki. Warzywka z bobovity są bardziej papkowate niż zupkowate. Za to owoce Kuba wcina tylko z Hippa.
 
Marta, ja podawałam Łucji i gotowaną i ze słoiczka - po każdej pojawiała się reakcja na skórze, niestety jest uczulona na marchewkę (ja sama zresztą też, podobnie na jabłka). Wymioty mogą być oznaką nietolerancji. Po ok. 2 miesiącach można próbować wprowadzać jeszcze raz. W przypadku Łucji minęło już odpowiednio dużo czasu, ale były ważniejsze pokarmy do wprowadzenia i marchewka nadal czeka w kolejce.
Powodzenia!
Aha, bobovity jeszcze nic nie podawałam, bo nasze lipcówki najbardziej skarżyły się na ich słoiczki, że najczęściej uczulają.
 
staskowi musialam dawac gotowane bo strasznie mu sie ze sloiczkow nie pdobal smak natomist agniesi od kilku tygodni daje marchew ze sloiczka i nie ma problemow zadnych. co dziecko to obyczaj :-)stasiek mial swoje ulubioene smaki a moze byc tak ze mala ich do dzioba za nic nie wzmie i dojdz tu do ladu :confused:;-)
 
No niestety, znowu porażka...:-( Dzis ugotowałam marchewkę, przetarłam ją i dałam małej. Jak zwykle szeroko otwierała buzię i chętnie zjadŁa w sumie te 2 łyżeczki...ale z pół godz. później zwróciła wszystko...do tego miałam wrażenie że brzuszek ją boli...Chyba musimy sobie narazie dać spokój z tą marchewką...tylko teraz pytanie, co jej dawać w zamian??:confused:
 
Wymioty mogą być oznaką nietolerancji. Po ok. 2 miesiącach można próbować wprowadzać jeszcze raz. W przypadku Łucji minęło już odpowiednio dużo czasu, ale były ważniejsze pokarmy do wprowadzenia i marchewka nadal czeka w kolejce.

A co wprowadzałas w takim razie w miedzyczasie?
Moja Ala narazie je tylko mleczko, jabłuszko, sok jabłkowy i kaszke ryżową
 
reklama
Marta, po porażce z jabłkiem i marchewką podałam dynię z ziemniakiem ze słoiczka Hippa. Było ok. Potem po dwóch tygodniach dodałam brokuła, na początku też ze słoika Gerbera (strasznie śmierdzi). Ale teraz wszystkie warzywa gotuję (Łu jak do tej pory je: dynię, kartofle, brokuły, cukinię, kukurydzę, bo była w którymś gotowym daniu, ryż, sinlaca, suszone śliwki Gerbera i śliwki Hippa, kalarepkę). Czasami robię tak, że do gotowego dania ze słoiczka dogotowuję jakieś swoje warzywa. Hipp ma jeszcze kilka takich prostych dań 2-3 składnikowych i co najważniejsze bez marchewki właśnie. Porażkowe jeszcze były: żółtko, gluten, gruszki. Pod inne rzeczy jeszcze nie robiłam podchodów ;)
Jeśli chodzi o mięso to zaczęłam od polędwiczek wieprzowych, potem królik i indyk. Wchodzą bez problemu.
Udanych prób Wam życzę :)
 
Ostatnia edycja:
Do góry