reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wypadanie płatka zastawki - niedomykalność

nikita33

Fan(ka)
Dołączył(a)
21 Grudzień 2004
Postów
2 021
Czy ktoś to ma? A jeśli tak, to czy macie jakieś dolegliwości z tym związane? U mnie stwierdzono właśnie wypadanie zastawki, w związku z czym mam niedomykalność tejże. Od jakiegoś czasu, co jakiś czas mam różne zdrowotne sensacje, ciekawa jestem, czy u Was ta niedomykalność też daje jakieś dodatkowe efekty w postaci złego samopoczucia? Jeśli tak, to jak to się objawia? Bo jak na razie nie wiadomo, czy moje złe samopoczucie (obrzęki, kołatania, tachykardia i takie tam...) wynikają z tej niedomykalności, czy to jeszcze coś innego. Dlatego ciekawa jestem, czy ktoś z niedomykalnością cierpi na podobne dolegliwości? Dajcie znać. Z góry dziękuję.
pozdrawiam
nikita
 
reklama
Ja mam wypadanie płatka zastawki, bez niedomykalności - typowe objawy to kołatania, uczucie słabości, możliwe także stany nerwicowo-depresyjne. W ciąży mi przeszło, teraz trochę wraca,ale tego w postaci łagodnej się nie leczy, co najwyżej objawowo łagodne leki nasercowe. Obrzęków raczej nie miałam, za to często towarzyszy temu arytmia. Idź do dobrego kardiologa, który wypisze Ci coś w razie gorszego samopoczucia, a poza tym nie ma się co przejmować:)
 
Dzięki za odpowiedź, leki już mam zalecone. Byłam tylko ciekawa, co z tymi objawami, bo zastanawiam się (razem z lekarzami), czy te obrzęki to kwestia zastawki, czy jeszcze coś innego dodatkowo. Ja nie miewam arytmii. Ale za to ciśnienie mi skacze.... Cóż, życzę zdrówka:tak:.
pozdrawiam
nikita
 
Witaj,
cierpiałam na to całe dzieciństwo i okres dojrzewania. Mam zespół Barlowa klasyczny z wypadaniem płatka zastawki trójdzielnej.Typowymi objawami było kołatanie i ataki niedotlenienia (omdlenia połączone ze sztywnieniem mięsni) silne bóle w klatce piersiowej i zmęczenie. Leczyłam się kilka lat i byłam pod obserwacją kardiologa ( po rozpoznaniu bo niestety długo nie wiedzieli co mi jest). Obecnie dolegliwości ustąpiły. Nie przypominam sobie natomiast żebym miała obrzęki.. ciśnienie też miałam bardzo niskie, bralam nawet leki na podwyższenie...
Dawali mi Atenolol, Magne-B6 i Bellergot.

ja akurat nie miałam obrzęków, ale może u Ciebie jest to spowodowane zaburzeniami krążenia..
A co do złego samopoczucia- możliwe że jest to spowodowane chorobą, skontroluj sobie poziom hormonów tarczycowych, często u osób z astmą (jak ja) lub mających problemy z tarczycą objawy są nasilone....

Cieszę się że mam to za sobą... a Tobie życzę zdrowia:-) :tak:
 
Ja mam również stwierdzone wypadanie obu płatków zastawki trójdzielnej i części płatka w zastawce mitralnej. Moje dolegliwości to kołatania, lekkie duszności, napady gorąca, słabości ale bez omdleń, generalnie łatwo się męczę i często czuję się "wypluta". Miewam też silne kłucia, ale wielokrotnie mówiono mi, że to nerwobóle a nie serce. Poza tym mrowienia i marznięcie kończyn - co ostatnio też potwierdził kardiolog jako powiązane z wypadaniem płatków.
Kiedy stwierdzono to u mnie 6 lat temu, usłyszałam tylko, że mam się skonsultować przed planowaną ciążą. Kilka m-cy temu miałam powtarzane echo serca i nic się nie pogorszyło. Lekarz wspominał jedynie, że lepiej to monitorować żeby w razie czego wiedzieć, czy pogorszyło się w związku z ciążą, czy z innych powodów.
Ja nie dostałam ani wtedy, ani teraz żadnych leków na to. Jedyne co to teraz mi lekarz kazał łykać magnez "na stałe" ;)
 
Dzięki za wszystkie odpowiedzi, faktycznie mam podobne objawy, jak u Was, a obrzęki okazuje się, są najprawdopodobniej z innej przyczyny - być może niedoczynność tarczycy, w każdym razie nie jest to wina zastawki.
A tak przy okazji, czy mogłybyście polecić jakiegoś dobrego kardiologa w Warszawie? Bo ja do tej pory chodziłam prywatnie, bo potrzebowałam szybkiej diagnozy, ale teraz wolałabym jednak na NFZ, bo kardiolog jednak kazał się kontrolować co jakiś czas.
Wszystkim "zastawkowiczom" życzę zdrówka i serca jak dzwon;-).
Pozdrowionka
nikita
 
Również przyłączam sie do tego grona - wada wrodzona serca, niedomykalnośc zastawki.
Jestem pare lat po operacji serca, są szumy.
 
Trochę odświeżę wątek. Co do zdrówka, to u mnie jak poprzednio, doszła tylko jeszcze arytmia, która dokucza mi co dzień, ale staram się tym zbytnio nie przejmować, Biorę też Betaloc i moje galopujące serce trochę zwolniło, ciśnienie też mi teraz już tak nie skacze. Oczywiście dolegliwości są, tak jak piszecie - zmęczenie, duszności, napady gorąca i takie tam. Ale chciałam Was zapytać, ja to jest z wysiłkiem fizycznym, bo nie zapytałam ostatnio lekarza. Czy jest raczej niewskazany, czy raczej wskazany, taki w granicach rozsądku oczywiście. No bo jak czasem podbiegnę do autobusu, to potem długo dochodzę do siebie, ale są też dni, że czuję się o.k. i nie wiem, czy to kwestia kondycji i trzeba po prostu więcej nad nią pracować, czy raczej należy oszczędzać serducho.
pozdrawiam cieplutko
nikita
 
Witam
Ja też się zaliczam do tych co mają coś nie tak z płatkiem zastawki. Objawy jak u większości. U mnie jest płatek prolapsujący, czyli że domykalność jest, ale sam płatek nie porusza się tak jak powinien(męczy się wykonując ruchy-to tak na chłopski rozum wytłumaczone:-D)
Z tego co się orientuję to jest to dość powszechna wada serca. Wrodzona . Nie ma żadnych przeciwwskazań(chyba że objawy są dość uciążliwe). Nie trzeba rezygnować z aktywności, jedynie to objawy są, że tak ujmę "upierdliwe":-), bo człowiek się szybko męczy i długo dochodzi do siebie. Dla "sercowca" ruch to zdrowie, ale taki, który nie podnosi za bardzo tętna, bo to męczy serce, ale nieznaczny ruch jest wskazany.
Mam nadzieję , że nic nie pomyliłam:-p
 
reklama
mnie też wypada płatek zastawki mitralnej ( czy jakoś tak) - u mnie to ponerwicowe ( lub odwrotnie), kołatania, oblewanie potem, słabość, miałam też arytmie lekką - ale wyleczyłam. co jakis czas kuracja magnezem, zazwyczaj kołatania przechodzą. Jak się denerwuje wracają...
 
Do góry