reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wyprawianie urodzin dzieciom przedszkolnym

U Olka w przedszkolu jest taki zwyczaj ,że dziecko przynosi cukierki i zostawia je u Pani.Po śniadaniu dzieci siadają na dywanie,Pani sprawdza obecnośc,prosi do siebie Jubilata i składa mu życzenia.Cała grupa śpiewa "100 lat" i dziecko częstuje słodyczami Panią i dzieci.Następnie odbywają się zajęcia a po nich dziecko z nauczycielką idzie poczęstowac pozostały personel przedszkola.Przedszkole nie jest duże i wszystkie relacje są jak w rodzinie.
 
reklama
Mam 4 letniego synka i ostatnio organizowaliśmy mu urodziny przez firmę: urodzinki.pl - DLA DZIECI ZROBIMY WSZYSTKO! :-) Jaś był naprawdę zadowolony.
Myślę, że żadna zabawka nie dałaby mu takiej frajdy i tylu wspomnien. Teraz srednio raz na tydzien pyta sie mnie kiedy będą jego następne urodziny.
Myślę, że warto organizować dziecku urodziny, choćby po to, żeby nauczyło się cieszyć życiem. :)
 
Ponieważ dla dzieci urodziny w sali zabaw są dużą atrakcją i fajnym przeżyciem, staram się spełnić marzenia moich dzieciaków ( chociaż sama za salami zabaw nie przepadam), w przedszkolu i szkole mamy zwyczaj żeby zebrać kilkoro jubilatów i wspólnie świętować, więc koszty imprezy są zdecydowanie mniejsze. Sprawdź może są jeszcze inni rodzice, którzy dołączyliby sie do Waszej imprezy i tym sposobem dzieci byłyby przeszczęśliwe , a wasze finanse nie ucierpiałyby zanadto.
Tylko nie wiem, czy Mc Donalds jest takim świetnym pomysłem. sale małe, jedzenie paskudne.
W tym wieku dzieci potrzebują dużo ruchu, więc tzw. małpie gaje nadają się super.
Jedzenia i picia powinno być niewiele, bo i tak towarzystwo zajęte jest kompletnie czym innym:-), więc najlepiej samemu załatwić catering i tort:-)
 
a znacie jakieś fajne miejsce w Wawie lub okolicach gdzie można zorganizować przyjęcie jednocześnie dla dorosłych i dzieci ???

Nam sie ostatnio straasznie skurczyła powierzchnia mieszkania :sorry2:
i teraz się zastanawiam gdzie wyprawić następne urodziny synkowi :blink:

a co do przedszkola mój synek chodzi od października
i nie wiem jak jest z urodzinami jeszcze :zawstydzona/y:
 
nie wiem jak będzie do kwietnia
ale jeśli chodzi o dzieci z przedszkola
to ja nie widziałam i nie znam większości
rodziców i opiekunów dzieci,
przychodzimy z dziećmi i odbieramy je o tak różnych
porach że właściwie zawsze się mijamy
pomijając że u nas ja zaprowadzam a tatuś odbiera

nie znam tych dzieci ani ich rodziców
dlatego przede wszystkim nie mam pojęcia
jak będą wyglądały przedszkolne urodziny
 
ja ostatnio korzystałam z usług firmy (nie będę podawać nazwy) na urodzinach starszego syna (10 lat). u nas w domu. i nie jestem zadowolona. pani sobie nie radziła, jej pomysły na zabawy dla dzieci w tym wieku były zupełnie nieadekwatne, dzieciaki się nudziły a ja miałam wrażenie, że pani z coraz większym trudem panowała nad sobą, żeby się nie rozpłakać albo na nie nawrzeszczeć. generalnie żałowałam tych 300 zł :/

wcześniej z powodu oszczędności zrobiłam 2 razy urodziny w mcdonaldsie. plusem jest cena i to, że nie trzeba sprzątać po dzieciach no ale minus jest taki, że chyba niedobrze jest dzieciom demonstrować, że spędzanie czasu w takich fastfoodziarniach to zdrowy i fajny styl życia..
 
A dużo u Ciebie było tych dzieci? Jak ja korzystałam z usług firmy, to pani mi powiedziała, że w standardzie przyjeżdżają dwie i jedna to tylko w wyjątkowych przypadkach, jak jest dosłownie garsteczka dzieci - 8 np. Ja chciałam dla ok. 15, więc przyjechały dwie. Ale bardzo zadowolona byłam, bo miałam z głowy - wcześniej chciałam przygotowywać zabawy i w ogóle sama jakoś towarzystwo ogarnąć (ostateczni jestem nauczycielką, więc to dla mnie nie jest jakaś nowość), ale wiecie - tort, jakieś lody, jakieś kanapeczki, ciastka, jakieś cuda przygotowywałam, rodziców też chciałam móc ugościć, jakby chcieli zostać, więc zdecydowałam się na firmę -poleciła mi koleżanka - miała wizytówkę z jakiegoś festynu, jak znajdę, to wrzucę stronkę. Bawilandia się nazywało. I w sumie dobrze, bo raz że się dziećmi zajęły tak, że się towarzystwo nie nudziło, a dwa, że zrobiły mi w salonie dekoracje, przebrały dzieci wszystkie i ogólnie na prawdę zadowolona byłam.

Tylko jedna rada. Jak zamawiacie u takiej firmy coś brudzącego - typu fontanna czekoladowa, to pogódźcie się z upaprańcami... Ja miałam całą umywalkę w czekoladzie... Ale do ogarnięcia - zwłaszcza, że sama jestem czekoladomaniaczką ;p
 
O, przypomniałaś mi, że obiecałam wrzucić linka, wybaczcie, to moje to było: Bawilandia

Na pewno w takiej sali jak piszesz odpada sprzątanie po gościach, ale jak zobaczyłam różnicę w cenie, to stanowczo stwierdziłam, że dobrze, że zrobiłam w domu. I wzorzec też był gotowy - wybraliśmy kosmos, chociaż niedługo czekają mnie piraci - bliźniaki (chłopaki) mi dorastają ;p Sprzątania też jakoś umówmy się dużo nie było, bo te Panie po swoich papraniach posprzątały, po wszystkich zabawach plastycznych, ruchowych związanych z chlapaniem wodą itp. No tylko ta nieszczęsna czekolada w umywalce, ale to przecież jest kilka minut - na szczęście miały takie ceratowo-papierowe czy jakieś jednorazowe obrusy i pilnowały, żeby towarzystwo tylko na nie chlapało. No i na siebie, ale to to już nie do przeskoczenia - chociaż trochę śmiesznych zdjęć porobiłam;p

Poza tym dzieciaki jeżdżą w kółko do tych małpich gajów i z rodzicami i na urodziny właśnie i to już nie jest jakiś super-fun. Ala (hehe, jak zwracam się do imienniczki, to mam jakieś schizofreniczne odczucia ;p), a Ty robiłaś swoim dzieciakom coś tam? Pytam szczególnie o tę profesjonalną obsługę, bo w małpich gajach te niektóre panienki są... No w sensie są ok, jeśli chodzi o zapewnienie dzieciom bezpieczeństwa, czy obsługi sprzętów, takie tam, ale część z nich (oczywiście nie wszystkie) jest jakaś drętwa, zniechęcona, bez energii albo z małą charyzmą i te same dziewczyny prowadzą potem urodziny... Jakoś tego ne czuję, bo wtedy odświętność polega tylko na tym, że można sobie w sali zdmuchnąć świeczki, a potem zjeść chrupki... No i jakoś dlatego nie chciałam takiej rurowo-piłeczkowej sali.
 
reklama
Ja zdecydowałam się wyprawić synkowi urodziny w domu i skorzystałam z usług firmy, która zajmuje się organizacją takich imprez. Przyjechały do nas dwie animatorki przebrane w strój klauna i zapewniły nam dwie godziny fajnej zabawy. Dziewczyny na prawdę miały podejście do dzieci, a maluchom najbardziej podobały się zwierzątka z baloników i zabawy z kolorowym tunelem. Powiem szczerze, że rodzice też włączyli się w różne wyścigi z dziećmi i przeciąganie liny. Ubaw był przy tym po pachy :) Firmę poleciła mi znajoma. Wrzucam linka, może komuś się przyda: klaunpolska.pl
 
Do góry