white dzięki za linki, też bym się przeszła na pieluszkowanie i chustonoszenie, ale pomysle o tym od nowego roku ;-)
jej, to ja chyba tez jestem dziwna i narawana, bo tez myslalam robic sama sloiczki
tzn. jak bede w domu, bo jak pojde do pracy od wrzesnia to skonczy sie pewnie na kupowanych sloiczkach ;-)
co do otulaczy, ja sobie podaruję, będę miała rożek i kocyki, i myslę że to wystarczy na poczatek,
jej, to ja chyba tez jestem dziwna i narawana, bo tez myslalam robic sama sloiczki
tzn. jak bede w domu, bo jak pojde do pracy od wrzesnia to skonczy sie pewnie na kupowanych sloiczkach ;-)co do otulaczy, ja sobie podaruję, będę miała rożek i kocyki, i myslę że to wystarczy na poczatek,

Żeby szału nie dostać, zaczęłam wprowadzac powoli sól i przyprawy i przerzucać ją na nasze jedzenie. Zje to dobrze, nie - jej strata. Ale to już miała rok skończony.