reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Wystarane po raz pierwszy czyli rozwinięcie Starania po raz pierwszy

Ja z mamą widuję się raz na 3 tygodnie bo tak jej praca się układa... ale nie narzekam :-) Często wieczorami wisimy na telefonie i plotkujemy bo mamy do siebie darmowe rozmowy! Powiem Ci że chciałabym mieć z własną córką taki kontakt jaki mam ja z nią... Fakt czasem mnie wkurza tym brakiem wiary we mnie i wieloma innymi sprawami ale tak ogólnie to jesteśmy naprawdę dobrymi kumpelami. :-D Raz nawet na dyskoteke razem poszłyśmy i NIKT nie chciał uwierzyć ze to moja mama...
 
reklama
ja z moją widuję się raz na dwa trzy miesiące. na telefonie to w sumie codziennie a czasem na skype.

położyłam łobuza spać. Ciekawa jestem do której spać będzie bo coś znów jej się przestawiło nocą. dziś sporo zjadła to może pośpi
 
Necia w 10 uznałam,ze pytanie brzmi: jak duże znaczenie...
Później nadrobie,muszę się chwilę zrelaksować bo jestem roztrzęsiona


dagne, piękna Ci ona <całuswkudłateczółęczko>
miq szorowanie wanny zostawiam bez komenta, bo u mnie jest to samo nawet się za przeproszeniem kłaków - łoniaków nie chce spłukać bleeeeee
Lamiav gratki, dużo sily, wytrwałości i cierpliwości życzę &&&&&&&&&&&&&&& za Was
Ja z mamą widuję się czasem nawet 2-3 razy w tygodniu bo mamy dość blisko do siebie. Zawsze miałam z nią dobry kontakt, a odkąd się przyznałam, ze mam problemy sama ze sobą tonawet bardzo dobry.
Byłam dzisiaj właśnie u niej była akcja słoikowa :) Zrobiłyśmy ogórki na milion sposobów (czytaj 3 sposoby ;)) i przecier pomidorowy.

Ja za to jestem załamana, we wtorek powinnam iść do pracy :( i teraz staje na łbie, żeby załatwić L4, albo zasiłek na Łucje bo nie wyobrażam sobie oddać jej w obce ręce. Na samą myśl beczeć mi się chce.

Co tu taki pustostan? Ja tu przyszłam po poklepanie po pleckach,a tu nima nikogo :(

Jak monolog to monolog, tak więc kontynuując:
ZAprawdę powiadam Wam, że mój organizm po ciąży sfiksował.
Nie dość, ze lysiejęna potęgę, to jeszcze strasznie zatrzymuję wodę. Moje nogi wieczorem wyglądają jak baloniki z wodą.
Jakieś sposoby na piowyższy problem (woda?)
 
Ostatnia edycja:
zafasolkuje ze znanych mi sposobów na zatrzymywanie wody to przede wszystkim mniej soli! nogi często trzymaj w górze...

necia ankieta wysłana :tak:

sleepy hej :-)

zaplanowaliśmy chrzciny na 16 września więc wszelkie wskazówki/podpowiedzi mile widziane - co do jedzenia, tort, zwyczaje itp.
 
Fasolka a na wychowawczy nie chcesz? Idz do gina popros o l4 moj mi chcial dac sam kazal przyjsc jak sie macierzynski skonczy a co do wody nie pomoge a co do lysienia to ja tez lysieje juz od 1miesiaca hormony warjuja i gospodarka jedz witaminy dla karmiacych to troche mniej wylatuja..
Necia jutro zrobie ankiete bo na telefonie sie niechce otworzyc
 
Atanek, wychowawczy za 0 złotych, 0 groszy jakoś mi się nie uśmiecha :/
Kasia.natka ja mam chrzciny 1 września i jestem w proszku,zero pojęcia o wszystkim ;-) Chrzestna kupiła szatkę, więc szatka już jest i tylko to, no i sukienka jest, ale jak będzie zimno to Łu chyba w zielonej kurtce pójdzie
wink2.gif
 
Ostatnia edycja:
Mi sie prawdooodobnie uda dostac te 400 zl od panstwa bo malo maz zarabia.. A wykorzystalas swoj urlop juz raczej nie bo zw ten rok ci sie tez nalezy ja jestem wlasnie na wypoczynkowym i od 6 wrzesnia na wychowawczym
 
ja wzięłam 10 dni urlopu,mam jeszcze 16 dni. Jutro wybieram się do pediatry zobaczę czy da mi zaświadczenie o zasiłku do opieki nad dzieckiem czy jak to się tam nazywa. Jak nie to w poniedziałek ide do swojego lekarza, jak nic z tym nie wskóram,to biore jeszcze tydzień urlopu i kombinuje dalej.Jak nic nie wykombinuje to wracam do pracy i pewnie umre wtedy z żalu i tęsknoty za Lusiaczkiem :-(
Jestem tak zdenerwowana całą sytuacją i tym,ze muszę u kogoś o coś żebrać,ze spać nie mogę.

Ide do wyra się przewracać, a w brzuchu mi burczy jak bym z tydzień nie jadła. Moze zajrzę do lodówki i potraktuję to jak śniadanie ;-)
Dobranoc. Kolorowych :*
 
Ostatnia edycja:
Fasolka widzisz ślepa jestem tyle razy już to czytałam że nie zauważyłam że zjadło słowo. Współczuję ci tej sytuacji <klepiepopleckach> a z kim miałby Lusiaczek zostawać? wychowawczy 0 zł kiepsko choć ja już się przyzwyzaiłam bo od początku mam 0 zł ;) będzie dobrze na pewno coś ci dadzą będzie ci łatwiej bo to wcześniaczek. :* do chrztu jeszcze świeczkę potrzebujesz :p

Kasia.natka my robiliśmy chrzciny poza domem pieniądze wyszły mi w sumie te same a miałam porządek w domu, ciasta sama piekłam tort zamówiłam bo to już nie mój poziom ;) do tego kasa dla księdza u nas 200 zł chrzest, szatka, świeczka.Moje dziecię nie miało typowej atłasowej kiecy do chrztu tylko inną ale białą.

Atan dzięki, tam w tym 10 pytaniu powinno być słowo znaczenie jeszcze
 
reklama
Hej :*


Fasolka wiem co czujesz... ja też nie dałabym rady małego zostawić bo bym chyba umarła ze zgryzoty... :-( A nie dacie rady pociągnąć choć kilku miesięcy z jednej wypłaty? ja wiem ze brak kasy nie jest pocieszającą perspektywą, ale może nie będzie wcale tak źle.



Kasia
u nas zwyczaj jest taki ze za chrzest płaci ojciec chrzestny (nawet jak chciałąm ja zapłacić to ksiądz nie pozwolił) no i on kupuje świece a chrzestna kupuje kreację dla malucha. To taka tradycja ale każdy dogaduję się już teraz po swojemu. Ja miałam chrzciny u teściów w domu i nie narzekam :-D Było około 25 osób. Jedzenie szykowałam ja, moja mama i teściowie po trochu :tak:

No i im wcześniej chrzci się dziecko tym lepiej :-) mój miał 3 miesiące to jeszcze było okej... ale mógłby być młodszy. Malutkie dzieci są grzeczne... śpią sobie w większości przypadków... a jak z nami na chrzcinach były też starsze dziecki to normalnie armagedon (a było 9 chrztów na raz...)







Mój mały łobuzuję od rana.... wstaje o godzinie 3 i jest płacz bo "mamo weź mnie na ręce i lulaj" a ja leże, przytulę go... śpiewam głaszczę małego bo choroba już minęła i czas znowu wrócić do starych nawyków i samodzielnego zasypiania... :wściekła/y: dzisiaj już poszło szybciej niż wczoraj czy dwa dni temu. Widzę ze już zaczyna łapać że nie ma szans na lulanie... w dzień nie ma problemu, ale nie będe w środku nocy go nosić... :dry: Tak mu się wszytko po tej chorobie poprzestawiało ze szok...
 
Do góry