Wystarane po raz pierwszy czyli rozwinięcie Starania po raz pierwszy

[natkusia]

Natkusia nie tak zaraz,jeszcze 3 tygodne;-)

Jakby nie było Lilianka może pojawić się teraz w każdej chwili :-)

Netka eh faktycznie.. Sosnowiec-brat aj poplątałam a szkoda.. miałam taką nadzieję na spotkanie :-( :* hehe wyobrażam sobie jej minę i dobrze, odpoczniecie

mój Michał przechodzi chyba skok rozwojowy.. coś strasznego

 

[Neciuszka]

kochana na pewno się spotkamy teraz będę miała jak bywać w sosnowcu czasem to się umówimy i przyjadę z moją mamą nie ma problemu żebym Gosię jej zostawiła więc jak tylko będę u niej to jakoś się zorganizuję jak nie teraz to następnym razem. Jutro zostaje z moją mamą i babcią z tego powodu że mama jeszcze nie wstaje i nie weźmie jej na ręce :-)

 

[natkusia]

kochana na pewno się spotkamy teraz będę miała jak bywać w sosnowcu czasem to się umówimy i przyjadę z moją mamą nie ma problemu żebym Gosię jej zostawiła więc jak tylko będę u niej to jakoś się zorganizuję jak nie teraz to następnym razem. Jutro zostaje z moją mamą i babcią z tego powodu że mama jeszcze nie wstaje i nie weźmie jej na ręce :-)

No to super!!
Duuuuuuużo zdrówka dla mamy!! :*

mój Mały pierwszy raz zrobił kupę aaaaa a te skupienie na twarzy haha

Śmigam z mamą i małym na sklep. Buziak

 

[lamiav]

neciuszka:o to przykro mi że pajaca za mała, czyli twoja Gosia praiwe jak moja Ada na długiść :-), to nie wiele ci się przyda, moze te pajace któras z dziewczyn zechce.
Miłego pobytu u mamy .
a z czego dokładnie zupe robiłaś ???

natkusia: a u nas moze byc Seba w wiare grzeczny, i z nim jako tako nie ma problemu, za to z męzem may gorszy okres i się kłócimy mocno, ja sie go czepiam nie wiem dlaczego, i jakoś tak nie ciekawaie sie dzieje miedzy nami , nawet nie chce mi sie o tym pisać,
Ja daje bebiko bo po Nan miała krosty

Slyp: o wiesz co przepowiedziąłś mi z tym Dexterem (a tak na marginesie to jeden z moich ulubionych seriali, poluje na ksiązki po polsku ale trafić nie mogę ), kuoiłam jej kleik ryzowy, bo nie miał w składzie cukru, a te wszystkie kaszki to słodzone i jakies dziwne rzeczy maja w składzie.
Ada pluła, językiem wierciła, rączki pchała łyżeczke mi wyrywała, masakra to karmienie, a tak ładnie jadła do wczoraj
paluszek: no dobry pomysł z tym złym znoszeniem rozłąki przez dziecko, bedę kombinować :-)

Wysłałam dzisiaj męża na dwór z Adą w chuście - krzywił sie ale poszedł i ja sobie wysprzątałam mieszkanie bo jutro moze do mamy pojadę.
A mam nowe foty w galerii

a gdzie to fifika jest ????????

 

[kasia.natka]

kasia jak tam wam idzie z ściąganiem mleczka i jedzeniem?

dziękuję że pytasz :-) z jedzeniem już w porządku więc i ze ściąganiem nie szaleję żeby sobie nie zaszkodzić więc ostatnio odciągam tylko przed snem, koło północy żeby mnie nie zalało bo Misia śpi do 7 a nie chcę żeby pokarmu ubywało no i mrożę

mój Mały pierwszy raz zrobił kupę aaaaa a te skupienie na twarzy haha

hmmm chyba nie rozumiem


dziewczyny ja znów w kwestii odciągania/mrożenia mam pytanko - czy można np. pokarm z lodówki z dwóch dni zlać razem i zamrozić z wcześniejszą datą? i tak samo ten stojący w lodówce czy też można np. z dwóch dni do jednego pojemniczka z wcześniejszą datą?

 

[lamiav]

kasia.natka: oj ja to nie wiem bo ja ylko nie cały miesiąc ściągałam i było tego tak mało że nawet na 2gi dzien ledwo mi starczało , ale wydaje mi sie ze z jednego dnia tylko mozna mieszać i mrozić ,ale nie jestem pewa


Co tu tak ostatnio cicho?? prawie nie ma co nadrabiać , chyba coś forum się wykrusza

 

[kwiatuszekq20]

hej laski miłego weekendu ja od rana zapierdziel to drewno to sprzatanie ,pranie itd ale jutro odpoczne

 

[lamiav]

ja juz dzisiaj nie wytrzymam mała płacze non sto tylko na rekach sie uspokaja, nic zrobic ie moge nawset zjesc- masakra jakas, nie wiem czy to zęby czy co, od 3 dni była marudna a;le dzisiaj to juz szok

 

[kasia.natka]

lamia współczuję, trzymaj się bo to na pewno minie

 

[natkusia]

Lam ja też miałam taki okres z mężem i dosłownie myślałam że się z nim rozwiodę.. darliśmy koty przez cały czas - masakra! Ale na szczęście już jest lepiej i oby tak zostało.. Oby u Ciebie też się poprawiło bo szkoda dzieciaków, wszystko czują <tuli>. Biedna Ada :* może skok rozwojowy albo faktycznie ząbek idzie.. ucałuj ją ode mnie :*

Kasia.natka chodziło mi o to, że mój Mały odkąd nie jest na samej piersi (ok msca) to nie zrobił jeszcze sam kupy.. jak nie robił kilka dni to wtedy w akcję wchodził termometr i czopek a wczoraj zrobił pierwszy raz sam bez pomocy

A ja na koniec karmienia dostałam zapalenie piersi shit! Wczoraj to była masakra.. ruszyć się z łóżka nie umiałam i mdlałam.. cycek bolał że szok :-( lekarz mi dał antybiotyk i już jest lepiej a mój ginek dał tablety na zahamowanie laktacji. Najgorszemu wrogowi nie życzę zapalenia piersi..