reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wysypka na buzi

G

GwiazdaMuzykiPop

Gość
Cześć dziewczyny

Czy Wasze dzieci miały wysypkę po Vigantolu? Od jakiegoś miesiąca borykamy się z tym problemem. Byłam z tym dwa razy u rodzinnej, dwa razy u dermatologa. Zawsze słyszałam, że to nie wygląda na alergiczną wysypkę... Nagle mnie olsniło (szkoda, że tak późno), że wysypka pojawiła się jakiś czas po tym jak zmieniliśmy córce wit D na Vigantol. Wcześniej brała Devikap i było wszystko ok.

Moja córka nigdy nie miała tendencji do potowek, krost, odparzeń itp. myślicie, że przeczucie mamy się sprawdza tym razem? Tyle o tym myślałam, aż w końcu do mnie dotarło.
 
reklama
A porownywałaś składy? Może być uczulona od jakiegoś składnika. Jest to jak najbardziej możliwe. Odstaw i zobacz czy będzie poprawa.
 
A porownywałaś składy? Może być uczulona od jakiegoś składnika. Jest to jak najbardziej możliwe. Odstaw i zobacz czy będzie poprawa.
Różnią się, to na pewno. Rzuciłam okiem, ale porównam szczegółowo. Na pewno Vigantol jest na bazie oleju a Devikap na bazie wody. Pediatra nam zapisała ten pierwszy, bo córka już jest starsza a on ponoć lepiej się wchłania.

Odstawiam od dziś. Do tej pory nic nie pomagało co zapisywali lekarze... Mam nadzieję, że odstawienie pomoże.
 
Używamy vigantolu od urodzenia. Córka ma 4,5 roku. Bez skutków ubocznych.
Całe szczęście, że Wam nie szkodzi. Mam nadzieję szczerze mówiąc, że w naszym przypadku to on okaże się winowajcą, bo już nie mam pomysłu a krostek z dnia na dzień, powolutku coraz więcej...
 
A może ta witamina w olejku? Moje dostają w tych wykręcanych kapsułkach i to jest dla nich wielka atrakcja 😆 Zero skutków ubocznych.
 
A może ta witamina w olejku? Moje dostają w tych wykręcanych kapsułkach i to jest dla nich wielka atrakcja 😆 Zero skutków ubocznych.
Już sama nie wiem... Ale nic a nic innego nie dawałam do jedzenia czego wczesniej nie jadła, a nawet jak była jakaś nowość to nie przez miesiąc codziennie. Środki do mycia i do prania te same od urodzenia. Teoretycznie jedyna nowa rzecz to ta witamina. Szczerze na początku myślałam, że złapała coś w przychodni, bo wysypka pojawiła się po wizycie kilka dni. Po wizycie, na której dostał nową witaminę.
 
reklama
reklama
Do góry