reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zabawy w internetowego pedofila?!

evelkaa

Początkująca w BB
Dołączył(a)
27 Kwiecień 2008
Postów
21
czytałyście taki artykuł?
Udawanie pedofila w internecie - Nowe Technologie w INTERIA.PL
właśnie natknęłam się na niego przeglądając Internet, nie sądzicie ,że to jest jakaś jedna WIELKA pomyłka?! Ja nie wiem , kto do tego dopuścił? Tzn. wiadomo kto – rodzice. Którzy zapewne pozwalają swoim dzieciom hulać w Internecie do woli i nie zwracają NAJMNIEJSZEJ uwagi jak to ich pociechy spędzają wolny czas...
 
reklama
Ciekawe skąd u dzieciaków takie pomysły widać takie kampanie , które maja przestrzegac rodziców o niebezpieczeństwach czyhających w sieci sa przedmiotem szyderstw ze strony samych dzieci o co tu chodzi ?!?!?!?!?!?
 
Wydaje mi się, że na takie nieodpowiedzialne pomysły to mogą wpaść raczej starsze dzieci, ten 9 latek to chyba było dość podkoloryzowane. Ja od zawsze starałam się dziecko ustrzec przed wszelkimi niebezpieczeństwami związanymi z używaniem Internetu. Stopniowo pozwalaliśmy dziecku na to, żeby mogło trochę swobodniej z niego korzystać - na początku nie wiedzieliśmy jak się za to zabrać. Ale wystarczyło trochę poszukać: Smyk
Poza tym dużo ułatwiło to iż mąż miał kolegę informatyka, który pozakładał nam wszystkie zabezpieczenia, więc ja również polecam skorzystanie z fachowej pomocy , bo wtedy mamy pewność ,że te zabezpieczenia pełnia swoją funkcje, no i że dziecko nie dotrze do "takich" rzeczy. Na czaty nie pozwalamy mu wchodzić , on rozmawia tylko czasem z kolegami przez gg.
 
ale co z tego ze zaloze dziecku jakis tam filtr na komputerze, jak on pojdzie np. do kolegi , ktory takiego filtru nie ma i wtedy sobie obejrzy to co bedzie chcial obejrzec, ale co mu kolega pokaze ;] tu jest bardziej kwestia , tego jak rodzic powinien sam przekazać , czego wolno a czego nie wolno robic – bo to jest po prostu zle. mysle ,że gdyby te dzieciaki wiedzialy czym groza takiego typu "zabawy" i jakie to niesie zagrozenia to pewnie by tego nie robiły . uff dobrze, że ten problem jeszcze mnie nie dotyczy.
 
ja tez się zgadzam, ze zabezpieczenia swoja droga a inna kwestia to uświadomienie ich o tym.Może szkołe też powinna prowadzić takie lekcje?
 
reklama
wiec tak : po pierwsze, to dla mnie to jest wina rodziców, którzy własnie pozwalają dzieciakó siedziec bez ograniczeń w Internecie, a wiadomo z nudów rózne głupie myśli przychodza im do głowy. PO 2 jest to też wina...znowu rodziców, którzy nie mówią dzieciom dokładnie jakie zagrożenia są w Sieci i czego nie powinnie robić. Co z tego ,że założy filtr jak dzieco nie wie po co dokładnie? A wiadomo ,że kusi zawsze to co zakazane.
 
Do góry