Witaj, mój synek ma 2 latka do roku rozwijał sie super, później zauważyłam że jest troche inny od dzieci w swoim wieku, tzn. Był bardzo poważny, nie wskazywał palcem, slaby kontakt wzrokowy, nie pytal o nic jakby go świat nie interesował, uwielbiał kręcić piłkami, do tej pory uwielbia piłki. Od stycznia chodzimy do poradni, mamy psychologa, pedagoga, logopede oraz SI, dla wszystkich terapeutek moj synek jest trochę zagadkowy. Jakbym miala go opisac na dzien dzisiejszy to bym powiedziała, ze jest radosnym dwulatkiem, wszedzie go pełno, wszystko go interesuje, z mową jest ciężko to co potrafi powiedzieć to: mama, tata, baba, papu, am, jabłko, tak, nie, nie ma, ja, ty, tu, tam. Świetnie naśladuje to co robimy papuga z niego straszna[emoji6], ma swoje dziwactwa niestety np. Uwielbia otwierać i zamykac szafki i ciężko go od tego oderwać, ostatnio nauczył sie zamykac i otwierać drzwi z klamki i tez się w tym zatracal, teraz juz mu przeszło, wszędzie widzi piłki i zawsze je pokazuję, macha rączka tak poprostu lub jak coś trzyma w raczce to też tym macha, mamy straszny problem z ubieraniem od zawsze, zmiana pieluchy to wręcz wyczyn, próba ubrania i wyjscia na dwor kończy sie aferą uspokaja sie dopiero gdy go wezmę na ręce. Z wózka zrezygnował ale sam nie ma zamiaru chodzic, wiec czesto muszę go nosic na rękach. Gada dużo po swojemu buzia mu sie nie zamyka, od kilku miesiecy pokazuje palcem i pyta o wszystko, co prawda po swojemu " tabuki" w jego jezyka oznacza to " co to jest" i tak caly dzień chodzi i o wszytsko pyta. To tak w skrocie napisałam jak wygląda jego zachowanie w chwili obecnej.