reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

zachcianki jedzeniowe

Zafasolkowana

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
18 Wrzesień 2009
Postów
51
Miasto
podkarpackie
Witam dziewczynki. :tak:
Jak to u was jest z tym apetytem? Mi się wzmaga z dnia na dzień. :sorry:
Np. wczoraj dziewczyny z przedszkola kupiły cztery pączki - iczywiście zjadłam je, bo nie mogłam wytrzymać. :zawstydzona/y::-D

A jakieś inne zachcianki macie? Mi się zachciało wczoraj, zeby to mnie mąż na rękach nosił. :p
Różnie to bywa: od czasu kiedy zaszłam w ciąże przestałam gotować. No może od czasu do czasu coś tam zrobię... Ale teraz tę "robotę" wykonuje D. ;p
Nawet mu to zbytnio nie przeszkadza... :cool2:
 
reklama
Ja co do zachcianek, to raczej nie mam. Problem jest bardziej w tym, ze nic mi nie smakuje i chyba dopiero od 2 dni jadam normalnie, bo tak 1/3 porcji nie moglam w siebie wrzucic ;-)
Ale dzisiaj jak wracal z uczelni oddac obiegowke do dyplomu to przy drodze stal facet z truskawkami!! Wiec oczywiscie od razu zawrocilam kupilam caly kilogram takich swiezo zerwanych z pola i wlasnie sie nimi zajadam. PYCHOTKA :-)
 
A ja dziś miałam mniejsze mdłości i zjadłam 3 odiadki!!! jak tak dalej pójdzie lepiej bedzie mnie przeskoczyć niż ominać he he he dobranoc
 
ja niby mówię,że nie mam zachcianek, ale chyba jednak mam tzn, nie jest to takie silne, napewno mogłabym tego nie jesć, np. w zeszłym tygodniu miałam zachcianki na wszystko co związane z pomidorami, rózne sałatki, kanapki, koncentrat pomidorowy, sok pomidorowy..
a wczoraj np. zjadałm 4 banany na raz :-D
dziś jak narazie spokojnie. wypiłam kakao i zjadałam 3 kanapki z... pomidorem, ale to dlatego ze czekam na M, i dopiero po zakupy pojedziemy :-)
 
Oczywiście, ze mam zachcianki, identyczne jak w pierwszej ciąży: słone, kwaśne, dużo warzyw, zup, marynaty, ale głownie jadłabym sushi :)
 
moje zachcianki opierają się na głównie na nabiale.. mleko piję litrami i pochłaniam żółty ser.. do tego dżemy, kisiel i budyń a na deser najlepiej mcflurry z lionem bądź pączki :-D
 
Ja kakao mogłabym pić non stop na zmiane z sokiem pomarańczowym:tak: budyniem też nie pogardze, pizza też jest ok. a dzis jadłam kopytka i były super:-)
 
reklama
Do góry