Syn miał podobne problemy ze spaniem, tylko jak był starszy od Twojej córki. Całość trwała jakieś tygodni 6-8, nie pamiętam dokładnie. Zaczęło się nagle z dnia na dzień i tak samo nagle się skończyło. Czytałam, że to możliwe ale nie było nam łatwo bo już byliśmy przyzwyczajeni do dziecka, które przesypia noce.Dziękuję za Wasze wpisy. Czy oprocz " histerii" macie tez takie problemy ze spaniem?
reklama
ZielonaMamma
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Grudzień 2020
- Postów
- 2 308
U nas bunt dwulatka zaczął się około 18-tego miesiąca. Ze spokojnego, ugodowego dziecka zrobiło się dziecko rzucające się na podłogę, bo nie ten kolor kubka dałam. Zaczęło się uciekanie na spacerach, płacz bo wózek, płacz bez wózka. Nigdy nie było wiadomo, co może być kolejnym powodem do niezadowolenia. Przerw w spaniu nie było, była mocna niechęć na udanie się do łóżka.
Przechodziło stopniowo i właściwie nie wiem, kiedy się skończyło. Na pewno córką wciąż ma dosyć silny charakter i pokazuje swoje zdanie, ale już zazwyczaj bez takich krzyków (teraz ma 3,5). Co dziwne, u synka nie było tak ekstremalnych zachowań jak np rzucanie się na podłogę.
Przechodziło stopniowo i właściwie nie wiem, kiedy się skończyło. Na pewno córką wciąż ma dosyć silny charakter i pokazuje swoje zdanie, ale już zazwyczaj bez takich krzyków (teraz ma 3,5). Co dziwne, u synka nie było tak ekstremalnych zachowań jak np rzucanie się na podłogę.
Eveline.eve
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Styczeń 2021
- Postów
- 571
Nocne krzyki, bunt, niechęć do jedzenia, spadek wagi. Aktualizacja systemu co noc- śmialiśmy się z mężem. 3 dni markot nie do wytrzymania a później po nocy nagle jak inne dziecko. Kładzenia się na podłodze nie mieliśmy tylko dlatego że księżniczka nie lubi brudzić ubranek
ale tak, chyba u każdego dziecka jest taki etap w miejszym lub większym stopniu.

Maggieslawa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Styczeń 2023
- Postów
- 3 303
Calkiem normalne. Mojej tez bardzo czesto sie nie podoba jak mowimy jej nie. Jest ryk i czasami tez kladzie sie na podloge. No coz. Ze spaniem nigdy nie mielismy wikszego problemu ale tez zdzazaly sie przyrwy po 2 do 4h w nocy ze poprostu nie chciala spac.Witajcie. Moja corka skonczyla 1.5 roku. Od 3 tygodnia wpada w histerie jak sie powie ,nie" -kladzie sie wowczas na podloge. Przy tym walczymy rowniez 3 tydzien z problemami ze spaniem-przerwy w nocnym spaniu od 1 h do 3 h, chodzenie po lozku w trakcie snu, kopanie nogami. Zaczyna rowniez wiecej mowic. W tle zeby ktorych jeszcze nie widac. Czy Wasze dzieci rowniez przez to przechodzily w podobym wieku? Czy to regres snu? Skok rozwojowy? W dzien spi 1.5h wiec nie odyspia za wiele po nocnych podbojach![]()
Moja od 3 tyg nie chce zmieniac pieluszki co jet mega uciazliwe bo tak sie szarpie ze ciezko cokowiek zrobic. Od 2 dni jest juz troche lepiej ale i tak jak tylko wyciagam pieluche to panika i ucieczka.
Opisane przez Ciebie zachowania są bardzo typowe dla etapu rozwojowego, w jakim znajduje się obecnie Twoja córeczka. Około 18. miesiąca życia dzieci przechodzą intensywny okres zmian – zarówno poznawczych, jak i emocjonalnych.Witajcie. Moja corka skonczyla 1.5 roku. Od 3 tygodnia wpada w histerie jak sie powie ,nie" -kladzie sie wowczas na podloge. Przy tym walczymy rowniez 3 tydzien z problemami ze spaniem-przerwy w nocnym spaniu od 1 h do 3 h, chodzenie po lozku w trakcie snu, kopanie nogami. Zaczyna rowniez wiecej mowic. W tle zeby ktorych jeszcze nie widac. Czy Wasze dzieci rowniez przez to przechodzily w podobym wieku? Czy to regres snu? Skok rozwojowy? W dzien spi 1.5h wiec nie odyspia za wiele po nocnych podbojach![]()
Silne reakcje na słowo „nie”, w tym kładzenie się na podłodze czy krzyk, są wyrazem rodzącej się potrzeby autonomii. Dziecko zaczyna rozumieć, że jest odrębną osobą i testuje granice - to naturalny proces rozwoju tożsamości, choć często trudny dla rodziców. Jednocześnie maluszek nie ma jeszcze rozwiniętych umiejętności regulacji emocji, stąd gwałtowne reakcje.
Problemy ze snem, które opisujesz również wpisują się w tzw. regres snu związany z etapem rozwoju. W wieku 18 miesięcy często pojawia się zaburzenie rytmu nocnego – dziecko może mieć trudności z zasypianiem, budzić się w nocy, być bardziej ruchliwe w czasie snu. Powody mogą być różne: rozwój mowy (co oznacza intensywną pracę mózgu), ząbkowanie, potrzeba bliskości lub po prostu przetwarzanie wrażeń z dnia. Drzemka trwająca 1,5 godziny w ciągu dnia to wciąż norma w tym wieku – nocne pobudki raczej nie wynikają z jej długości, lecz z procesów rozwojowych.
To, co może pomóc, to utrzymanie przewidywalnej rutyny dnia, spokojna wieczorna atmosfera, ograniczenie bodźców przed snem i uważność na potrzeby emocjonalne dziecka. I zadbanie o siebie, żebyś umiała zachować spokój i cierpliwość – ten etap mija, choć bywa wyczerpujący.
Dziewczyny, u nas problem ze spaniem trwa 8 tydzien. Teraz jest etap wstawania o 4.30... nie da sie jej dalej ululalac juz do spania. Chodzi spac okilo 20.30-21.00. w dzien spi okolo 1.5 h. Okna zasloniete sa roletami zewnetrzymi.. juz nie mam pomyslu co zrobic. Czytalam, ze regres moze trwac 6 tygoni, a to juz trwa 2 mce...
olka11135
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Wrzesień 2021
- Postów
- 26 737
Dziewczyny, u nas problem ze spaniem trwa 8 tydzien. Teraz jest etap wstawania o 4.30... nie da sie jej dalej ululalac juz do spania. Chodzi spac okilo 20.30-21.00. w dzien spi okolo 1.5 h. Okna zasloniete sa roletami zewnetrzymi.. juz nie mam pomyslu co zrobic. Czytalam, ze regres moze trwac 6 tygoni, a to juz trwa 2 mce...
Mój 18 miesięcy kończy za 3 dni i też tak wstaje
Bibi89
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Październik 2021
- Postów
- 21 997
Bunt dwulatka?
Mi tez brzmi jak bunt 2latka, ale to trochę za wcześnie jeszcze. Skoro rozwija sie mowa to może skok.
U nas bunt dwulatka zaczął się właśnie w okolicach 1,5 roku. I nie jest to za wcześnie.
Bardzo nie lubię stwierdzenia „bunt dwulatka”
To nie jest bunt, tylko naturalny, zdrowy etap rozwoju dziecka, który warto zrozumieć, a nie etykietować negatywnie.
Dziecko w tym wieku nie ma dojrzałości emocjonalnej ani poznawczej, żeby się buntować w sensie „robię ci na złość”. Ono po prostu wyraża swoje potrzeby i emocje, których jeszcze nie potrafi regulować.
Lady Loka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Lipiec 2022
- Postów
- 8 068
Ja też nie lubię, nie nazywam tego tak w domu. W sensie nie mowię mojemu, że się buntuje i nie reaguję negatywnie na jego emocje. Używam tego określenia, bo wtedy każdy wie, o co chodzi. Mnie w sumie bardziej podoba się "terrible two" chociaż tez jest lekko negatywnie nacechowane, ale dla mnie moze byc używane bardziej sarkastycznie niż nasz bunt.Bardzo nie lubię stwierdzenia „bunt dwulatka”
To nie jest bunt, tylko naturalny, zdrowy etap rozwoju dziecka, który warto zrozumieć, a nie etykietować negatywnie.
Dziecko w tym wieku nie ma dojrzałości emocjonalnej ani poznawczej, żeby się buntować w sensie „robię ci na złość”. Ono po prostu wyraża swoje potrzeby i emocje, których jeszcze nie potrafi regulować.
reklama
jasani
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Styczeń 2017
- Postów
- 9 124
Ale to jest tylko nazwa. Tak, owszem jest to naturalny proces i tak właśnie się nazywa.Bardzo nie lubię stwierdzenia „bunt dwulatka”
To nie jest bunt, tylko naturalny, zdrowy etap rozwoju dziecka, który warto zrozumieć, a nie etykietować negatywnie.
Dziecko w tym wieku nie ma dojrzałości emocjonalnej ani poznawczej, żeby się buntować w sensie „robię ci na złość”. Ono po prostu wyraża swoje potrzeby i emocje, których jeszcze nie potrafi regulować.
Bunt nie zawsze oznacza coś złego.
Już nie przesadzajmy z tym nazewnictwem bo niedługo każde negatywnie nacechowane słowo będzie piętnowane.
Podziel się: