reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zagęszczone posilki mleczne

A ja zeby malutkiej urozmaicić troszkę smaki robie tak: do kaszki bananowej dodaje banana, do kaszki o smaku owoców leśnych dodaje borówki z własnego ogródka takie zaprawione w słoiczkach, do kaszki morelowej dodaje jabłko z morelami ( też taki mus domowej roboty ) do kaszki jabłkowej - mus jabłkowy z cynamonkiem ;D a do kaszki gruszkowej dodaje mus gruszkowy ;) mała się zajada i bardzo jej smakuje:))


 
reklama

ano wlasnie......nie mam problemu z kupieniem sloiczkow dla synka bez zawartosci cukru, ale z kaszkami juz jest......czy spotkalyscie sie z kaszka owocowa ktora nie zawiera cukru (chyba ze naturalny z owocow) czyli nie sa dosladzane??? czy dziecko koniecznie musi jesc kaszki? bo jesli nie musi to wogole zastanawiam sie nad rezygnacja z tej formy karmienia bo nie chce podawac cukru??? co sadzicie??? sa takie czy nie?
 
Kaszki bez cukru znam tylko naturalne bezsmakowe czyli ryżową i kukurydzianą, a owocowe chyba wszystkie są dosładzane.
Co do konieczności stosowania kaszek w diecie malucha to jeżeli dostarczasz mu odpowiednią ilość białka i węglowodanów w innych produktach to nie musicie ich jeść na codzień.
Jednak wiem po własnym przykładzie, że trudno jest tak zbilansować posiłki. Same owoce, warzywa, zupki z mięskiem i żółtkiem oraz mleko mogą nie wystarczyć.
Mój synuś kaszek nie lubi za specjalnie, ale musi je jeść bo ostatnio gorzej przybiera na wadze, dlatego radzę nie rezygnować z kaszek.
Chyba, że u Was przyrosty masy są duże, wtedy zbyt duża ilość kaszek może tylko niepotrzebnie tuczyć. Warto wypośrodkować i/lub skonsultować się z pediatrą.
Pozdrawiam
 
Shady mój Igor nie lubi tych słodzinych kaszek, najmniej jest chyba słodzona z Bobovity malinowa bez mleka (przynajmniej tą jest w stanie zjeść), daję mu też kukurydzianą i ostatnio gotuje na wodzie grysik i na końcu mieszam z mlekiem nan2, ale widzę po suwaczku, że dla Was to chyba jeszcze za wcześnie na grysiczek...
 
Witam
Czy są jakieś reguły mówiące o ilości posiłków mlecznych zagęszczonych (kaszką, kleikiem) na dobę? Mój 6,5 miesięczny maluch dostaje 4 porcje mleka dziennie, a właściwie 3, bo raz z piersi, a tego bym nie liczyła... w każdym razie na 3 porcje Bebilonu 2 są zagęszczone - po południu puree ryżowe, a wieczorem kaszka. Czy to ma jakies znaczenie?
 
kamil je rano 240ml z kaszka,potem dopieo przed snem 270ml tez z kaszka,jesli twoj maly nie jest grubaskiem to mysle,ze mozesz mu zageszczac kazdy posilek(mleko bez kaszy ma mniej kalorii)
 
witam wszystkie mamusie!mam pytanie co podajecie dzieciom do mleczka?owocowe kaszki czy ryzowy kleik.my bylismy dzis u pediatry i pozwolil nam przejsc na mleko dla glodnych dzieci i kazal pomyslec o wprowadzeniu nowych produktow.maly jadl juz jabluszko i dwie lyzki kaszki bananowej ale tak mu smakowalo ze boje sie ze juz samego mleka nie bedzie chcial pic.dajecie kaszke na noc?jesli tak to czy w dzien tez?czy mozecie napisac przykladowy jadlospis dla 4msc dziecka ktory ma juz wprowadzone soczki ,zupke,kaszke i deserki.bede bardzo wdzieczna.pozdrawiam
 
reklama
ja mam 4-miesięcznego synka. Na razie daję mu soczki owocowe, starte jabłuszko, kilka łyżeczek kaszki smakowej ale w ciągu dnia. Na noc i w nocy jest wyłącznie na piersi. Tak samo jak ty, boję się podawać kaszkę przez butelkę na noc, aby mu lepiej nie posmakowała od mleczka. Po czwartym miesiącu można dać zupkę jarzynową (marchewka, pietruszka, seler, ziemniaki, ryż). Jeśli chodzi o owoce to daję tylko jabłko, ponieważ inne np. cytrusy wprowadzamy trochę później. Można kupić gotowe obiadki i deserki w słoikach, a później spróbować przyrządzić samemu o podobnym składzie.
 
Do góry