reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

ZAKUPOWE SZALEŃSTWO

zrobiłam sobie ostatnio listę wyprawki!! ojojoj ile tego jest... ::) zrobiłam na podstawie ksiązki, gazet, netu.
 
reklama
Ja poległam dopiero wczoraj :)
Przechodziłam obok sklepu i weszłam i przepadłam. Bo śliczne i słodkie było wszystko :)
Jako zielona w temacie poprosiłam o pomoc sprzedawczynie i panie pomogły mi wybrać śpioszki, kaftanik i pajacyk (nareszcie wiem co jest co i z czym to się je ;D)
TŻ obejrzał wieczorem i wyraził wątpliwość czy Junior się zmieści bo "to takie maleńkie".

Jako szczęsliwa posiadaczka dzieciatych przyjaciółek liczę na dary, które juz są zbierane.

życzę dalszego miłego szaleństwa
 
oj wszystkie nas to czeka... :( Jedyna przyjemnośc to kupować takie cudowne rzeczy, ale konto w banku... ::) Mnie tez czeka remont pokoiku dla maleństwa, ale odkładam to na sierpień-wrzesień.
 
Szkoda że nie mamy zaczarowanego ołówka :)

Mnie też jeszcze czeka i remont i zakupy. Ale jak sobie pomyslę ile to wszystko kosztuje to juz przestaję myśleć ;D Wszystko muszę kupić. Ciuszki po Oskarze albo porozdawałam albo wysłałam do biedniejszych krajów. Ale nie zginę, body juz mam, śpiochy jakieś też więc na go nie będzie i do szpitala wystarczy ;)

Największy problem będzie z wózkiem. Wiem co bym chciała ale nie mogę takiego znaleźć. Pompowane kółka amortyzowany no i oczywiście nie za 2000.
I jakoś wyglądający, żeby się małe nie wstydziło :)
 
I tu jest problem bo to co ładne, to drogie... Ja przy poprzednich dzieciach dostałam wóżki w prezencie od mojej siostry plus któs tam jeszcze dorzucał i myśmy wybierali, mam nadzieję że teraz też mi się tak uda :)
 
co do wózka, to my już wiemy co kupimy.
Otóż zdecydowaliśmy się na wozek polskiej firmy Wychamet, model Balerina... kosztuje 700 zł
nie jest to może dzielo sztuki wsród wózków, ale ma spoto zalet, które sprawiaja, ze dla zimowego malucha jest oki... gdybym rodziła na wiosne, pewnie zdecydowała bym sie na inny...

więc tak:
- ma przeogromną gondolę, naprawdę już na pierwszy rzut oka wyróżnia się z pozostałych... a trzeba wziąć pod uwagę, ze pod koniec zimy, to my juz bedziemy spacerować z półrocznymi, wiec nie takimi znów mikro dzieciaczkami... a do tego dojdzie misiaty śpiworek, który uwierzcie, jest duuuży... wiem bo mam... :)
- gondola jest umieszczona wysoko... im wyżej tym lepiej, bo mniej ciagnie zimno od ziemi...
- jest na pasach i ma pompowane duże koła... jest mieciuteńki jak żaden i fantastycznie lekko sie prowadzi... a obejrzałam ich już kilkadziesiąt i mam jako takie porównanie... nie wiem jak na dłuższa mete, ale w testach wypada świetnie.... ;)
- pomimo ogromnych rozmiarów jest zaskakująco lekki... aż się zdziwiłam, kiedy go podniosłam...
- ma oczywiście spacerówkę z pasami, montowana przodem i tyłem, torbę... i ochraniacze dwa - na gondolę i spacerówkę oddzielnie

wady też ma, zeby nie było... ;)
- no rozmiar... chyba można zapomniec o łatwym przewożeniu go w samochodzie... mnie to nie dotyczy, bo nie mam samochodu :)... no i windy... w mojej akurat się zmnieści...
- materiał... jest taki chropowaty, jakby pleciony... a lepszy byłby śliski a'la ortalion... bo łatwiejszy do wyczyszczenia
- metalowy płytki kosz na zakupy... ale od zakupów to ja ma Miśka... ;)
- dno w gondolce sie nie podnosi i nie ma wentylacji... co prawda nie wiem po kiego diabła podnoszone dno, ale to ostatni krzyk mody... a miejsca tam jest tyle, że i bez wentylacji przeplyw powietrza jest swobodny...

to tyle...
jest to mało popularny wózek i cięzko go dostać... ale Warszawie w Calineczce na Grochowskiej można go sobie pooglądać...

Polecam wam dziewczyny, jeśli nie kupić, to chociażby się mu przyjrzeć... :)


PS... ale reklamkę strzelilam... ho ho... ;)

aha... a wyglada tak:
zz_wozki_wychamet_Balerina%20333.jpg

zz_wozki_wychamet_Balerina%2033.jpg
 
mi też się wdaje, ze jest całkiem fajny... taki... wózkowaty... normalny...

ale wiesz jak to jest, niektórym sie wydaje, że jak coś ma markę, to od razu jest piekniejsze i lepsze od innych....
.... niestety (ale np. z butami i sprzetami domowymi podobnie... że to nie jakość czyni markę, a odwrotnie... :) )

najgorszymi wózkami są chyba Chicco... kosztuje to to pod 2000 a cięznie i toporne w prowadzeniu... nie wiem, czy da się tym kilometr bez dostania zadyszki przejechać... poza tym lalka to się może do tego zmieści, ale na pewno nie dziecko...
we wszystkich sklepach odradzają taki zakup, bo ponoć jest dużo reklamacji... i co ztego, ze ładny, jak bubel... :)
 
reklama
Kupowanie takich fajnych, malutkich ciuszków sprawia mi ogromną radość. Bardzo dużo ciuszków kupiłam na Allegro - niektóre używane, w bardzo dobrym stanie, a niektóre nowe, z metkami. W zasadzie to mam już cały komplet ubranek - ostatnio nabiegałam się za czapeczkami po kąpieli. W jednym z wrocławskich sklepów jak się trafiła tego typu czapka - to dla dziewczynki :-[ Na szczęscie kupiłam na targu u producenta. Teraz pozostało kupienie łóżeczka, termometru, wanienki i oczywiście wyprawki dla mamusi ;D Pozdrowionka!
 
Do góry