reklama
Roxannka
Pracująca mama!
- Dołączył(a)
- 26 Sierpień 2010
- Postów
- 3 356
frogg, fajny wózeczek, rozglądam się za czymś takim i podoba mi się bardzo, a napisz jak rozkłada się oparcie, do leżenia ? i jest na paskach ?
mała mi, e-lona, fajne te sanki co wstawiłyście, chyba też sie nad takimi zastanowie bo do żłobka mamy blisko i wózka nie trzeba by było brać wcale
tylko ciekawe jaka zima będzie :/
mała mi, e-lona, fajne te sanki co wstawiłyście, chyba też sie nad takimi zastanowie bo do żłobka mamy blisko i wózka nie trzeba by było brać wcale
mała_mi88
30.09.2010; 3970g; 58cm
też nad sankami na zimę myślałam ale jak się okaże, że śniegu w tym roku niet to co wtedy?![]()
To przydadzą się na następny rok, sanki zawsze będą dobre dla dzieciaków:-):-).
makuc
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Kwiecień 2010
- Postów
- 6 284
MAŁA_MI co racja to racja
ale u nas jest jeszcze jeden problem [stąd ten sankowy pomysł] - w spacerówce, która była kupiona wraz z gondolą i która byłaby akurat na chłodne dni Alutek się ledwo mieści [co ze zdziwieniem odkryłam kilka dni temu
], więc za kilka miesięcy w grubszych ubraniach na bank jej tam nie wtarabanię. Mamy kupioną niedawno parasolkę jeszcze z tym, że ona znowu jakoś mi nie pasuje na zimę [male koła, cieńki pokrowiec na nóżki itp.] więc zostają sanki. Z tym, że wtedy śnieg by być musiał
bo inaczej na barana Aliczę będę brała i w drogę ;-)
ale u nas jest jeszcze jeden problem [stąd ten sankowy pomysł] - w spacerówce, która była kupiona wraz z gondolą i która byłaby akurat na chłodne dni Alutek się ledwo mieści [co ze zdziwieniem odkryłam kilka dni temu


MAŁA_MI co racja to racja![]()
ale u nas jest jeszcze jeden problem [stąd ten sankowy pomysł] - w spacerówce, która była kupiona wraz z gondolą i która byłaby akurat na chłodne dni Alutek się ledwo mieści [co ze zdziwieniem odkryłam kilka dni temu], więc za kilka miesięcy w grubszych ubraniach na bank jej tam nie wtarabanię. Mamy kupioną niedawno parasolkę jeszcze z tym, że ona znowu jakoś mi nie pasuje na zimę [male koła, cieńki pokrowiec na nóżki itp.] więc zostają sanki. Z tym, że wtedy śnieg by być musiał
bo inaczej na barana Aliczę będę brała i w drogę ;-)
To jakie ty masz wozki??????
Co do sanek, to ja uzylam w zimie ze 2 razy.....do spacerowki wsadzilam psiworek z gondoli, na to okrycie na nozki i bylo okej. Teraz Madzik dostanie ten psiworek, bo Zosia do niego juz sie nie wpasuje
Roxannka za pleckami jest taki metalowy "uchwyt" i podnosi się do góry, są trzy pozycje siedząca, pół leżaca i całkiem na płasko. Jedyny minus na razie to taki że nie ma regulacji poręczy ale myślę że to kwestia przyzwyczajenia
makuc
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Kwiecień 2010
- Postów
- 6 284
my mamy taki wózek:

Spacerówka nie dośc, że jest wąska to jeszcze oparcie jest takim skosem zakończone, że młoda w pozycji półleżącej o nie głowa zaczepia i się irytuje
[w sumie teraz jeszcze od biedy wszystko daje rade ale za kilka miesięcy Alicja przecież wyższa jeszcze będzie plus do tego grubsze ubrania dojdą, więc na 100% jej niewygodnie będzie] a odkryłam to zupełnie przypadkowo kilka dni temu jak D. zapomniał nowej spacerówki z samochodu wyjąc i do pracy pojechał a ja chciałam Alicjusza na dwór wziąść. Więc jestem wściekla, bo wszystko wyglądało ok. Zresztą na obrazkach tez tak wygląda a w praktyce jedna wielka dooopa się okazała. A ten wózek specjalnie był na zimę kupowany, bo ma duże koła i super się nim jeździ po zaspach itp.

Spacerówka nie dośc, że jest wąska to jeszcze oparcie jest takim skosem zakończone, że młoda w pozycji półleżącej o nie głowa zaczepia i się irytuje

Ostatnia edycja:
reklama
my kupilismy juz nowy fotelik - Recaro Young Sport... rewelacja, ładnie trzyma malego, poci się w nim dużo mniej niż starym i ze spaniem też nie ma problemu i głowa nie opada tylko opiera sie na jednej z bocznych osłon, więc na razie polecam 
a przy okazji wyprawy do dziadków żeby przetestować fotelik zapomniałam butli dla małego, a cały dzien bez wody odpada, wiec szybko skoczyłam u nich do apteki, a tam masakra bo tylko malutkie buteleczki z 1 dziurką więc zdecydowałąm się na kubek treningowy Canpola z miekkim ustnikiem i ryzyko sie opłaciło bo mały zachwycony. Pije chętnie i sam trzyma
a przy okazji wyprawy do dziadków żeby przetestować fotelik zapomniałam butli dla małego, a cały dzien bez wody odpada, wiec szybko skoczyłam u nich do apteki, a tam masakra bo tylko malutkie buteleczki z 1 dziurką więc zdecydowałąm się na kubek treningowy Canpola z miekkim ustnikiem i ryzyko sie opłaciło bo mały zachwycony. Pije chętnie i sam trzyma
Podziel się: