reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Zakupy dla maluszka, przydatne adresy i nie tylko

reklama
Aniam- fakt już i tak mało miejsca w gondoli. A Mia jak tylko jesteśmy na dworze, to wystawia antenki do góry i nadaje a jak jej zmarzną dłonie to wsadza je do buzi i wydaje okrzyki zadowolenia:-p Rękawiczek i czapek chronicznie nie znosi i jakimś cudem się ich pozbywa.:no:Niestety ma to po mnie:-p

A dzisiaj w parku widziałam mądrego pana wiozącego niemowlę w spacerówce typu parasolka, takiej cieniutkiej, zawinięte w kocyk... :no:
 
A ja bym polecała na zimę śpiworek. Co prawda nie wiem dokładnie jakiej wielkości są wasze gondole (i przy Zuzi i teraz mam dużą), ale cięzko mi sobie wyobrazić zimę w wózku bez śpiworka. Teraz nie jest tak zimno, ale jak sie zrobi mróz przyda się.:-)
 
Ja tez jestem zwolenniczka spiworkow. Nic tak nie otuli dziecka i no i jest duzo wygodniejsze niz konstrukcja z koca. Kombinezony sa super ale chyba nie wystarcza na zime.
 
sanya- ja miałam podobny dylemat, ale jednak ze śpiworka do gondoli zrezygnowałam. mam kombinezon z wywijanymi rękawiczkami, do tego ciepły kocyk i pokrowiec gondoli i jak dla mnie wystarczy. zainwestuje za to w śpiworek do fotelika- tam nie mam pokrowca, a kocyk "nie trzyma się kupy":-p
 
ida problem w tym że mamy mało miejsca ...i wielkie dzieci:szok:

Sanya - ja zakładałam małemu niedrapki jak było chłodno , to tolerował :)... bo czapka tez beee i tak kręci głową dopóki nie ma uszu odsłoniętych .. oczywiscie czapa leci na oczy i jest ryk ...:-D:-D
 

Załączniki

  • 728616_l.jpg
    728616_l.jpg
    24,5 KB · Wyświetleń: 40
Ostatnia edycja:
Aniach ja podobnie. Jedyne co to ubieralam mala troszke cieplej pod kombinezon. Pomimo ostrej zimy Paulina nigdy nie byla ubrana w taki prawdziwy kombinezon. Najczesciej byla w polarowym pajacyku albo w takim watowanym pluszowym. Z wozka wyciagalam ja zawsze cieplutka, wiec mysle ze ubieranie na cebulke wystarczy.
 
reklama
Do góry