reklama
ana545
Mama Gabrysia
a ja mieszkam z teściową i...ona nigdy nie miała małej na rękach[/QUOTE
No to ladnie
ana545
Mama Gabrysia
Ja poprosilam by dolozyla sie do krzeselka do jedzenia bedzie praktycznie 
Kamylka
Entuzjast(k)a
- Dołączył(a)
- 23 Lipiec 2008
- Postów
- 706
Moja tesciowa tez Marcelowi nakupowala zawsze rozowe bluzki(bo byly w promocji:-)),skarpetki w kawiatki albo inne trendy ciuszki.Teraz ma przyjechac i oswiadczyla,ze znow nakupowala,tyle razy ja prosilam,zeby tego nie robila.Nie chodzi o to,ze jestem niewdzieczna,ale nasze gusta diametralnie sie roznia.Jej styl jest na ruska babuszke,czyli rozowe usta i poliki ,niebieskie oczy i kwiaty na ciuchach ze zlota nitka i w takim stylu ubranka kupuje a ja ich za diabla dzieciom nie zaloze.Jak tu takiej przetlumaczyc?Powiedzialm,ze jak juz chce kupowac to zabawki,ale jak do sciany:-(
mam podobnie z mojego męża siostrą, ona ma córkę od naszego Kuby o rok starszą i ciągle pyta czy nie trzeba dla Kuby ubranek i butów...a ja już mówię żeby sobie nie robiła kłopotu z przesyłką (czyt. nie mam miejsca na takie poniszczone ubranka i buty dziewczęce w kwiatki i wściekłe róże w których Kuba ani Niki nie będą nigdy chodzić). Ja nie wiem co ona myśli - bo kiedyś mówiłam że kupuje używane na Allegro - że ja tam dziurawe szmaty kupuje? A większośc z tych ubranek z Allegro wygląda jak nowe a nie tak jak te które ona chce mi dawać...szkoda gadać
Kamylka nie zakładaj ich po prostu...niech leżą w szafie a jak sie spyta czemy nie założyłaś to powiedz że już za małe
A ja tam się ciesze że moja teściowa żadko ma krzyśka na rękach...nawet z nim nie pogada, ani nic. tylko "krzysiuuuu, krzysiuuuu..." nie dziwie się że ojciec krzysia nauczył się mówić w wieku 3 lat. Jak tak gadała z dzieckiem to czego się spodziewać. A przecież nasze szkraby to już nie niemowlaczki, co nic nie rozumieją. Zresztą najpierw niech ręce umyje.
Za to moja mama jak się rozgada do krzyśka tak się dziwie że ma siłe jeszcze mowić
Krzysiek nic od teściowej na dzień dziecka nie dostał.
Larka a czemu nie miała dziecka na rękach? ty nie chcesz (tu wiedziałabym nawet dlaczego)czy ona nie chciała brać
A ja tam się ciesze że moja teściowa żadko ma krzyśka na rękach...nawet z nim nie pogada, ani nic. tylko "krzysiuuuu, krzysiuuuu..." nie dziwie się że ojciec krzysia nauczył się mówić w wieku 3 lat. Jak tak gadała z dzieckiem to czego się spodziewać. A przecież nasze szkraby to już nie niemowlaczki, co nic nie rozumieją. Zresztą najpierw niech ręce umyje.
Za to moja mama jak się rozgada do krzyśka tak się dziwie że ma siłe jeszcze mowić
Krzysiek nic od teściowej na dzień dziecka nie dostał.
Larka a czemu nie miała dziecka na rękach? ty nie chcesz (tu wiedziałabym nawet dlaczego)czy ona nie chciała brać
przynajmniej nie zapomni jak ma na imię
no ona chyba czuje, że ja bym nie dałą jej młodej na ręce
reklama