reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

zaparcia i kolki-co robić??

lui79

Zaangażowana w BB
Dołączył(a)
8 Styczeń 2006
Postów
102
Czesc dziewczyny!Może znacie jakies skuteczne metody pomocy maleństwom z takimi dolegliwościami??Moja córeczka cierpi właśnie z powodu zaparć a ja płacze razem z nią bo już nie wiem jak jej pomóc :(.Kamilka jest karmiona mlekiem modyfikowanym NAN1 i myśle ze to wywołuje zaparcia,podaje jej herbatke z kopru włoskiego ale może jest coś co mogłabym jeszcze dla niej zrobić?Z góry dziękuje za odpowiedz!Pozdrawiam!
 
reklama
Lui... Mozesz malej masowac brzuszek, plecki, jak lezy na pleckach to delikatnie "dociskac" nozki do brzuszka.....
Cieple oklady na brzuszek (jak nie masz termoforku to recznikiem nagrzanym na kaloryferze)...
 
Dzieki dziewczyny!Wczoraj pojechalismy do lekarza i zmienilismy mleczko na BEBIKO OMNEO.Juz widac poprawe :)
 
A u nas chyba jednak jest kolka :(. Od 2tyg. Paulinka budzi się ok 16-17 i płacze, w żaden sposób nie można jej uspokoić na dłuzszą chwilę. I tak do 22. Lekarka mi powiedziała, że jeżeli to się zaczyna o stałej porze- to niestety może być kolka. Zaleciła dać kropelki na wzdęcia przed godziną gdy zaczyna się płacz.
No i dziś kupiłam Espumisan, dałam 5 kropelek i nie było żadnego płaczu, na rączkach się rozglądała, w kąpieli nie płakała, potem ładnie zjadła i już grzecznie śpi. ;D A w domciu jaki spokój, aż miło ;).
 
A ja też myślałam, że Piotruś ma kolki ale okazało się, że nie codziennie płacze i na 100% nie o tych samych porach - wydaje mi się, że jak za dużo nabiału zjem to on się wtedy męczy odkąd trochę go ograniczyłam to jest tfu tfu spoko. A jeśłi chodzi o marudzenie to on mi rano często marudzi. ;D
 
moja tesciowa położna gdy juz nic nie pomagało i sytuacja była skrajna włożyła do pupy małego cewniczek....w zyciu nie pomyslałam ile kupki i gazów wyleci Jakby mały sie stał mniejszy o 1/4 I jak usnął to na 4 godziny w kupka i gazy odchodziły dobre pare minut tryskało ze hoho Hubercika to nie bolało a ulge było od razu widac
Nie stosujemy tego na wlasna reke w domu:)
 
reklama
Do góry