reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zazdrość

Dołączył(a)
11 Lipiec 2023
Postów
9
Sorki dziewczyny że tu o tym pisze ale nie mam się komu wygadać. Byłam z chłopakiem prawie 5 lat zaszłam w ciążę urodziłam synka po pół roku po urodzeniu rozeszłam się z partnerem. Mimo wszystko zawsze gdzieś była ta chemia między nami. Potajemnie przed naszymi rodzicami i znajomymi żeby nic nie gadali spotykaliśmy się na kawę. W tym czasie mój ex zaczął się spotykać z dziewczyną która była w ciąży. Zabolało mnie to bo miałam w głowie że nie chciał mnie z dzieckiem a wziął sobie kobietę z obcym dzieckiem w brzuchu. Na szczęście ich związek nie trwał długo. Po roku po tym zeszłam się z moim partnerem i zaszłam w ciążę. Ale nie potrafię się cieszyć tą ciąża ciągle wyobrażam sobie jak on patrzył na tamtą kobietę boję się że ja mu się nie podobam w takiej wersji bo ona była bardziej atrakcyjniejsza niż ja. Coś mnie ciągle w środku rozwala i nie potrafię sobie z tym poradzić. On się stara i widać że chce dla mnie jak najlepiej i bardzo mnie kocha lecz mimo wszystko nie potrafię zapomnieć o tym że patrzył na inną kobietę w takim wyjątkowym stanie tak jak na mnie teraz
 
reklama
Sorki dziewczyny że tu o tym pisze ale nie mam się komu wygadać. Byłam z chłopakiem prawie 5 lat zaszłam w ciążę urodziłam synka po pół roku po urodzeniu rozeszłam się z partnerem. Mimo wszystko zawsze gdzieś była ta chemia między nami. Potajemnie przed naszymi rodzicami i znajomymi żeby nic nie gadali spotykaliśmy się na kawę. W tym czasie mój ex zaczął się spotykać z dziewczyną która była w ciąży. Zabolało mnie to bo miałam w głowie że nie chciał mnie z dzieckiem a wziął sobie kobietę z obcym dzieckiem w brzuchu. Na szczęście ich związek nie trwał długo. Po roku po tym zeszłam się z moim partnerem i zaszłam w ciążę. Ale nie potrafię się cieszyć tą ciąża ciągle wyobrażam sobie jak on patrzył na tamtą kobietę boję się że ja mu się nie podobam w takiej wersji bo ona była bardziej atrakcyjniejsza niż ja. Coś mnie ciągle w środku rozwala i nie potrafię sobie z tym poradzić. On się stara i widać że chce dla mnie jak najlepiej i bardzo mnie kocha lecz mimo wszystko nie potrafię zapomnieć o tym że patrzył na inną kobietę w takim wyjątkowym stanie tak jak na mnie teraz
Nie jestem psychoterapeutą i powinnaś pewnie udać się do specjalisty aby dowiedzieć się coś więcej o tym co czujesz w środku i jak to rozwiązać. Jeśli szukasz jakiejś informacji tu na forum, to według mnie powinnaś się zastanowić, czy Twoje emocje nie wynikają nie tylko z burzy hormonalnej w Twoim organizmie, ale także albo przede wszystkim z braku poczucia bezpieczeństwa w tym związku. Może warto o tym porozmawiać z partnerem i wyjaśnić wszelkie kwestie. Powodzenia!
 
Również uważam jak koleżanka @bleucoco, fakt jest taki, że straciłaś do niego całkowite zaufanie więc Twoje różne obawy, strach i tego typu uczucia będą towarzyszyć Ci przez dłuższy okres w Twoim życiu. Absolutnie się o nic nie obwiniaj, ponieważ to Twój partner tu nieźle nawalił i teraz musi się mocno starać aby odbudować Waszą więź. Dbaj teraz o siebie i o dziecko, jak to mówią czas goi rany, jeśli Twój partner będzie się mocno starać to być może odbuduje swe zaufanie. Powodzenia
 
Ostatnia edycja:
Również uważam jak koleżanka @bleucoco, fakt jest taki, że straciłaś do niego całkowite zaufanie więc Twoje różne obawy, strach i to mnie tego typu uczucia będą towarzyszyć Ci przez dłuższy okres w Twoim życiu. Absolutnie się o nic nie obwiniaj, ponieważ to Twój partner tu nieźle nawalił i teraz musi się mocno starać aby odbudować Waszą więź. Dbaj teraz o siebie i o dziecko, jak to mówią czas goi rany, jeśli Twój partner będzie się mocno starać to być może odbuduje swe zaufanie. Powodzenia
Ale skąd wniosek że nawalił, skoro z tekstu wynika że zszedł się ze swoją drugą partnerką już po rozstaniu?
 
Ale skąd wniosek że nawalił, skoro z tekstu wynika że zszedł się ze swoją drugą partnerką już po rozstaniu?
To może ja wyjaśnię. Zaczął być z tamtą dziewczyną w ciąży jak cały czas " kręcił" ze mną że tak powiem. Bo sytuacja wyglądała tak że ja cały czas się chciałam pogodzić i wrócić do siebie a on mi mówił że nie jest gotowy na związek i że nie jest pewny nas. A wziął sobie dziewczyne z brzuchem. Jak ja przychodziłam z naszym dzieckiem do niego do domu na spotkanie to jej zdjęcia stały na stoliku u niego w pokoju a ze mną się całował i tak dalej. Ja wiem że to wszystko jest pokręcone co pisze ale cały czas go kocham i kochałam zawsze i w tamtym momencie robiłam wszystko tylko żeby był blisko. A teraz to wszystko mnie tak dobija że nie potrafię sobie z tym poradzić
 
To może ja wyjaśnię. Zaczął być z tamtą dziewczyną w ciąży jak cały czas " kręcił" ze mną że tak powiem. Bo sytuacja wyglądała tak że ja cały czas się chciałam pogodzić i wrócić do siebie a on mi mówił że nie jest gotowy na związek i że nie jest pewny nas. A wziął sobie dziewczyne z brzuchem. Jak ja przychodziłam z naszym dzieckiem do niego do domu na spotkanie to jej zdjęcia stały na stoliku u niego w pokoju a ze mną się całował i tak dalej. Ja wiem że to wszystko jest pokręcone co pisze ale cały czas go kocham i kochałam zawsze i w tamtym momencie robiłam wszystko tylko żeby był blisko. A teraz to wszystko mnie tak dobija że nie potrafię sobie z tym poradzić

Jest gdzieś tu emotka czerwonej flagi?
Bo to zdecydowanie ta sytuacja ;)
Powinnas szczerze mu powiedzieć co czujesz, bez obwiniania go. Jeżeli nie jesteś w stanie to pomoc może terapeuta.
Natomiast sytuacja, która opisujesz wyżej to typowy red flag i ja takiemu facetowi bym nie zaufała, więc nic dziwnego że masz uczucia jakie masz.
 
Ale skąd wniosek że nawalił, skoro z tekstu wynika że zszedł się ze swoją drugą partnerką już po rozstaniu?
Skoro ją zostawił, gdy była w ciąży i zszedł się z dziewczyną, która spodziewała się dziecka z innym ? to chyba ostro nawalił? Nieodpowiedzialny dupek.
 
Ostatnia edycja:
W tym wszystkim dziwi mnie tylko fakt, że zdecydowaliście się na drugie dziecko. Zaufania do niego nie masz, nie wiesz czy znowu mu się nie od widzi, i w razie czego zostać z dwójką dzieci to już wezwanie.
 
@
To może ja wyjaśnię. Zaczął być z tamtą dziewczyną w ciąży jak cały czas " kręcił" ze mną że tak powiem. Bo sytuacja wyglądała tak że ja cały czas się chciałam pogodzić i wrócić do siebie a on mi mówił że nie jest gotowy na związek i że nie jest pewny nas. A wziął sobie dziewczyne z brzuchem. Jak ja przychodziłam z naszym dzieckiem do niego do domu na spotkanie to jej zdjęcia stały na stoliku u niego w pokoju a ze mną się całował i tak dalej. Ja wiem że to wszystko jest pokręcone co pisze ale cały czas go kocham i kochałam zawsze i w tamtym momencie robiłam wszystko tylko żeby był blisko. A teraz to wszystko mnie tak dobija że nie potrafię sobie z tym poradzić
Odpuść sobie porównywanie swojego wyglądu i tamtej, bo najwyraźniej nie o wyglad chodzi. Jasne, możesz pogadac ze swoim ginekologiem lub położna, czy na pewno masz dobrą dietę, leki i witaminy w ciąży, jeśli widzisz jakiś problem w swoim wyglądzie. Ale czy jesteś pewna, że tamta nie była z nim w ciąży? Rozmawiałaś z nią? Wiesz kogo jej dziecko ma wpisane w akt urodzenia? No weszłaś w pokręcony związek i teraz najważniejsze to starać się układać codzienność, żebyście dobrze żyli ze sobą i dziećmi, ale doradzam dużą ostrożność szczególnie w sprawach finansowych czy ślubu.
 
reklama
@
Odpuść sobie porównywanie swojego wyglądu i tamtej, bo najwyraźniej nie o wyglad chodzi. Jasne, możesz pogadac ze swoim ginekologiem lub położna, czy na pewno masz dobrą dietę, leki i witaminy w ciąży, jeśli widzisz jakiś problem w swoim wyglądzie. Ale czy jesteś pewna, że tamta nie była z nim w ciąży? Rozmawiałaś z nią? Wiesz kogo jej dziecko ma wpisane w akt urodzenia? No weszłaś w pokręcony związek i teraz najważniejsze to starać się układać codzienność, żebyście dobrze żyli ze sobą i dziećmi, ale doradzam dużą ostrożność szczególnie w sprawach finansowych czy ślubu.
Nie rozmawiałam nigdy z tą dziewczyną. Ale z tego co on mi mówił zaczął z nią być jak ona była praktycznie na końcu ciąży.
 
Do góry