reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Zbuntowani mlodociani:))))

reklama
CZARODZIEJKA wychodzi na to, że u Was ku dobremu wszystko zmierza. Alicja ma jakieś epicentrum braku posłuszeństwa, przez co niedługo siwiuteńka zostanę.
 
Alicja z przekory mało co mi wczoraj pod samochód nie wpadła :-( ja ją bardzo pilnuję ale ona czasami jest za szybka, niestety. Najgorsze jest to, że ona była daleko od ulicy... a wystarczyło, że ją zawołałam, żeby do mnie przyszła, bo do domu wracamy, to ta z uśmiechem na ustach i głośnym "nieeee" odwróciła się na pięcie i przez ogromniasty trawnik,a potem chodnik centralnie na ulicę wybiegła :no::wściekła/y::angry::-( dobrze, że mam wprawę w bieganiu póki co, bo mogło by dojśc do tragedii..
W ogóle od kilku dni wszystko na NIE u niej jest. Ja idę w lewo - to ona w prawo, ja mówię nie wchodź, to ta jak na złość wchodzi (i mogłabym tak dużo wymieniać). I co najlepsze ona doskonale wie, że jej nie można a próbuje wybadać, co się stanie jak jednak się nie posłucha. a moje tłumaczenia skutkują tylko tym, że się śmieje i mnie naśladuje mówiąc "no, no, no Alicja nie wolno, mamusia nie pozwala" ech. :baffled:
Szczęście od Boga że się nic nie stało a co do "Nie" to właśnie w ten sposób dziecko pokazuje swoją niezależność. Wczoraj przyszła do mnie i mówi Mamo kocham Cię a dziś zdjęła sukienkę i mnie nią bije i mówi a masz mamo !!! A ja jej mówię czemu mnie bijesz? A Ona "no, no, no nie wolno bić" albo coś w stylu "Oj Oliwia Oliwia"...
Czarodziejka trzymam kciuki by mały buntownik teraz w aniołka się przemienił, to będzie znak że nasze też mogą ;-)
 
Wczoraj przyszła do mnie i mówi Mamo kocham Cię a dziś zdjęła sukienkę i mnie nią bije i mówi a masz mamo !!! A ja jej mówię czemu mnie bijesz? A Ona "no, no, no nie wolno bić" albo coś w stylu "Oj Oliwia Oliwia"...
też "ciekawie" :confused::sorry2::baffled: mam nadzieję, że niebawem te bunty w siną dal sobie pójdą... chociaż sama nie wiem, czy lepsze takie "coś", czy rozbrykane nastolatki :laugh2:
 
Makuc myślę że zawsze będzie "ciekawie" i przy dzieciach nudzić nigdy nie będziemy bo co rusz atrakcja będzie w ich wykonie.
 
Ostatnia edycja:
póki co Arek nie pyskuje bo jak ma to robić jak się gadać nie potrafi, ale piszczy i próbuje nas bić ale lekko.
A co do powtarzania to ja przechodziłam i dalej przechodzę te pyskówki i przemądrzania się z Olką, a teraz jest etap krzyczenia na mnie. Mówi do mnie wynocha, sama pójdziesz do kąta, i to wszystko co ja mówię to papuguje. A Arek za to pokazuje mi kąt i mówi ko, ko. Więc pomyślałam o tym co wy ostatnio co będzie się działo jak oni będą nastolatkami.
 
reklama
Do góry