reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zdrowie naszych dzieci - wszystko o chorobach, lekach, profilaktyce.

Ja narazie nie kupowałam czopków jak bedzie potrzeba to mam w pobliżu aż cztery apteki i można w każdej chwili wyskoczyc i kupić.Mam w domu tylko w syropie dla dziewczynek i to aż trzy buteleczki.
Mój nieraz przy karmieniu ma taki dziwny oddech jakby miał problem ze swobodnym wzięciem oddechu i wtedy tak świszczy ale to chyba przez zbyt łapczywe ssanie i sie zatyka bo zbyt szybko chce ssać i się chyba zbyt męczy wtedy
 
reklama
My też mamy czopki uspokajające i przeciwbólowe, ale przed czopkiem uspokajającym staram się na prawę wyciszyć maluszka wszelkimi możliwymi sposobami.
 
U mnie paracetamol w czopku bo po szczepieniu były potrzebne. U mojej ciągle problemy z brzuszkiem. Co rano ma problem z gazami - chyba nagromadzają się w nocy - Młoda pręży się i stęka. Wieczorem ciągle mam wrażenie że coś jej się cofa to buzi a później słychać jakby połykanie - wtedy wpada dosłownie we wściekłość. Jutro M ma spytać położnej co z tym można zrobić. Po karmieniu oczywiście trzymam ją w pionie ale jak kładę na płasko to ryk a potrafi dość przeraźliwie się zanosić. Ratuję się jeszcze smoczkiem bo wtedy przełyka i chyba wtedy tak nie jest to uciążliwe. Najbardziej mogę to zaobserwować wieczorem ale w dzień też się zdarza.
 
ellsi to chyba przez ślinę, o dzieci mają jej tera więcej i nie do końca umią sobię z nią radzić, mój tez tak czasem przełyka i się denerwuje, a jadł dawno więc to raczej nie mleczko się cofa więc myślę ze ślina, ale daj oniecznie znać co powie położna
 
Witam Kochane. Chciałabym się Was poradzić. Moja Sophie od urodzenia lubi kłaść główke w jedną stronę. I jakiś czas temu zauważyłam, że po tej stronie glówka jej się spłaszczyła. Teraz przełożyć ją na stronę przeciwną to nie lada wyczyn - nie chce i tyle. Zastanawiam się czy to nie sa objawy niedoboru witaminy D - karmię Małą od urodzenia mlekiem modyfikowanym i położna powiedziała, że wit D nie mam wcale podawać. Ale martwię się - bo tutaj wszystko inaczej. Pamiętam, że najmłodszemu synkowi podawałam - pomimo karmienia butelką. Dzisiaj wzięłam sie za przeliczanie - i mniej więcej wyszło mi, że w mleku wypija około 9,6 ug - a dawka wymagana to 10 ug (400 jednostek). Mam w domu witaminę D - ale boję się, że przedawkuje... Myślałam, że rozmowa z położną coś wyjaśni - ale ta po prostu stwierdziła, że nie mam podawać i tyle...
Martwie się, że Malutkiej całkiem zdeformuje się główka :-(
 
ewelina ja karmie piersia i podaje obie witaminy. ale mi tez mowiono, ze jak bede karmic mm to nie podawac wit. d. wydaje mi sie ze to nie powiazane z glowka malej. skoro od poczatku upodobala sobie jeden boczek to od tego, gdyz kosci czaszki sa jeszcze miekkie i latwo mozna je uformowac. nam zalecano, aby od poczatku klasc dzeicko raz na jdenej stronie glowka a raz na drugiej. moze postraj sie jakos przyzwyczajac ja do drugiej strony. moze jaka interesujaca zabawke powies z tej strony.
 
Tofilesia - najgorsze jest to, że Ona w ogóle nie lubi spać na boku - a jak zrobię jej wałeczek z pieluszki to tak kręci główką, że za chwilę znowu leży tak jak chce - uparciuszek. Wstaję w nocy i podkładam ten wałeczek do znudzenia - a Ona swoje... Czytałam własnie, że masz rację - to spłaszczanie się główki nie zależy od witaminy D - ach już sama nie wiem co robić...
 
reklama
Do góry