reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

zdrowie naszych maluszków ( kolki i inne dolegliwości)

Nie straszcie mnie! Już myślałam, że skoro kolki się nie zaczęły, to już raczej się nie zaczną, a tu niespodzianka.. Dzisiaj też mieliśmy chwilę grozy, bo dziecię na ogół spokojne urządziło awanturę, aż się zanosił:szok: Ale miał dużą kupkę w pieluszce.. Pielucha została zdjęta i nastała cisza.. A właściwie zaczął gaworzyć:) Ale przestraszyłam się;(
 
reklama
co to jakas plaga:szok:. u nas to samo. jak mala zazwyczaj spala w dzien po kilka godzin tak dzisiaj na 5 min przymknie oczy i placz. Pielucha czysta,butelke pociumka chwile i wypluwa,smoczka nie chce,nie pomaga nawet bujanie. Wogole zadne metody uspokajania ktore dotychczas dzialaly dzisiaj zawodza.Nie wydaje mi sie ze to kolki bo mala nier prezy sie ,czasem tylko wierzga nozkami .Juz sie boje co to w nocy bedzie:no:.
 
Etna ale to u nas nie trwa za dlugo. Dzis byly takie dwa napady moze polgodzinne. I skad by sie wziely te kolki tak nagle skoro ciagle jem to samo i nic nowego do swojej diety nie wprowadzalam?
ja tez jem ciagle to samo i nic to nie robi, takie napady mial sporadycznie, a tak normalnie to pol godzinki i po kroplach przechodzi
 
Ilona ja to juz nie wiem co robic. U Ciebie tak samo :-( Moze mamy cos jakby kryzys laktacyjny i mleczko sie przestawia, wiec dzieciaki sie nie najadaja? 7-go ide na szczepienie i sie okaze czy mala gorzej przybiera... Chociaz wydaje mi sie ze jest coraz grubsza :sorry2:


Ja karmie butla wiec kryzys laktacyjny to nie jest :-) Ja ide na szczepienie 5-go to tez sie wyszstkiego pediatry zapytam.
 
no to dołączam się do Was. normalnie ktoś mi dziecko podmienił :-( wczoraj aniołek, dziś diabeł i to straszny.
właśnie padła ze zmęczenia chyba. od 16 nie spała dłużej jak po 10 minut i wyła nie wiadomo czego.
już się zastanawiałam czy nie dać jej czopka na uspokojenie (viburcol). kiedyś jak tak marudziła to jej dałam i ładnie mi nockę przespała. na razie jednak obeszło się bez czopka, ale zobacyzmy jak to będzie w nocy
 
Ja karmie butla wiec kryzys laktacyjny to nie jest :-) Ja ide na szczepienie 5-go to tez sie wyszstkiego pediatry zapytam.
Zapytaj koniecznie.
Znajomej córeczka okropnie płacze od samego początku no i wreszcie doszli do tego że byc moze nie trawi białka krowiego.. że jelitka nie nadążają i się skręcają i to okropny ból dla dziecka :-(
Rozwiązaniem tutaj byłoby mleko Bebilon AH1(w Pl) tj Aptamil Pepti (w UK), którego w Irlandii niestety nie mamy :-(
Godzine jazdy przed chwilą uświadczyłam... :-(
 
Czesc cioteczki, widze ze wszystkie teraz walczycie z tym samym, u nas ogolnie ok, mala ma katar i dwa dni temu sie tak zachlysnela, ze wezwalam pogotowie niestety... przezylam chwile grozy, ktorych nikomu nie zycze, nauczylam sie ze nie mozna tak panikowac i zawsze trzeba zachowac zimna krew. O 7 rano obudzily mnie odglosy jakby mala sie dusila, zlapalam ja, zobaczylam ze ma mleko ulane wokol ust i w nosku, miala katar biedna i sie pewnie we snie ulanym zachlysnela... podnioslam ja w gore na bok, odkaszlelo jej sie, ale poplynely lezki, oczki napuchnely i zrbily sie czerwone powieki, a mala zaczela sie strasznie slinic, wygladalo jakby bable szly jej z ust. Pomyslalam ze ma atak jakiejs alergii i sie przestraszylam ze sie dzieje cos zlego. Przyjechali lekarze 3 min. po moim tel., ale mala sie zaraz uspokoila, tak sie im przygladala, a oni sie smieli ze to oczywiste ze jej sie podobaja, w koncu to byli mezczyzni. Zbadali mala, osluchali, a po chwili ona jakby nigdy nic zaczela ssac cycusia. Odczekali az skonczy i pojechali. Okazalo sie ze to bylo zwykle zachlysniecie, jakie moze sie nam doroslym zdarzyc. Ale uswiadomilo mi jak strasznie ja kocham, jak czlowiek moze spanikowac. Wczoraj caly dzien ja obserwowalam, boje sie ze to sie powtorzy, ale spac musze przeciez... jestem czujna i na kazdy szmer wstaje z lozka. Mam nadzieje ze to minie...
 
reklama
To dziewczyny, nie wiem o co chodzi ale ktos nam dzieciaki chyba podmienil :-D z aniolkow zmienily sie w diabelki - chyba musze biec ja ochrzcic :-D:-D:-D

A na powaznie to masakra z tym placzem :-( Wczoraj sie tak wieczorem mi zaniosla ze myslalam ze zaraz sie udusi:-( A z nia tanczyl, ja do cycka probowalam dostawiac i nic! Ciagle krzyk. Moze jednak cos jest w tych skokach rozwojowych? Ja glupia, przestraszona, ze moze mam jednak za malo mleka zwiekszylam ilosc wypijanej herbatki laktacyjnej - i dzis mam mleka tyle ze mala nie nadaza wypic :baffled:

Czesc cioteczki, widze ze wszystkie teraz walczycie z tym samym, u nas ogolnie ok, mala ma katar i dwa dni temu sie tak zachlysnela, ze wezwalam pogotowie niestety... przezylam chwile grozy, ktorych nikomu nie zycze, nauczylam sie ze nie mozna tak panikowac i zawsze trzeba zachowac zimna krew. O 7 rano obudzily mnie odglosy jakby mala sie dusila, zlapalam ja, zobaczylam ze ma mleko ulane wokol ust i w nosku, miala katar biedna i sie pewnie we snie ulanym zachlysnela... podnioslam ja w gore na bok, odkaszlelo jej sie, ale poplynely lezki, oczki napuchnely i zrbily sie czerwone powieki, a mala zaczela sie strasznie slinic, wygladalo jakby bable szly jej z ust. Pomyslalam ze ma atak jakiejs alergii i sie przestraszylam ze sie dzieje cos zlego. Przyjechali lekarze 3 min. po moim tel., ale mala sie zaraz uspokoila, tak sie im przygladala, a oni sie smieli ze to oczywiste ze jej sie podobaja, w koncu to byli mezczyzni. Zbadali mala, osluchali, a po chwili ona jakby nigdy nic zaczela ssac cycusia. Odczekali az skonczy i pojechali. Okazalo sie ze to bylo zwykle zachlysniecie, jakie moze sie nam doroslym zdarzyc. Ale uswiadomilo mi jak strasznie ja kocham, jak czlowiek moze spanikowac. Wczoraj caly dzien ja obserwowalam, boje sie ze to sie powtorzy, ale spac musze przeciez... jestem czujna i na kazdy szmer wstaje z lozka. Mam nadzieje ze to minie...

Tak bylo u mnie, dlatego wstawalam kilka razy w nocy zeby odciagac katar frida po wstrzyknieciu disne mar, a po odciagnieciu wstrzykiwalam euphorbium. Rob tak samo, to rano mala nie bedzie sie tym katarem "zaklejac":tak:

Jak lzawia oczka Waszych malenstw? Bo niuni lzawi tylko prawe i to dosc porzadnie- to co tez ropieje. A lewe ktore jeszcze niedawno lzawilo przy placzu od tygodnia jest suche - nawet jak sa te napady histerii. Nie wiem o co tu chodzi :confused:
 
Do góry