reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

zdrowie naszych maluszków ( kolki i inne dolegliwości)

reklama
cleo współczuje kataru , mam nadzieje że szybko mu minie , bo u nas niestety ciągnie się już 3 miesiące i Kube czeka zabieg pod narkozą :-(

jeżeli nie przejdzie to ide do lekarza..bo to mi sie nie podoba..daje mu tydzien dwa moze jak sie ciepło zrobi to cos sie zmieni...
 
my dziś znowu na lapisowaniu ząbków i wychodzą 2 piątki:-)

Gratulacje, u nas nadal nic.



ZDRÓWKA DZIECIACZKI!!!


U nas tak sobie, kaszel nadal jest, ale przeważnie tylko jak śpi, dzisiejsza noc była już rewelacyjna:tak: Ale wiecie po czym jej przechodzi? Inhalacje i jeszcze raz inhalacje, wiadomo. A do tego HASCO Prawoślazowy syrop za jakieś 3 zł:tak: Wystarczy 2,5 ml i od razu przechodzi atak kaszlu.
Jednocześnie odradzam reklamowany DexaPico - jest o kant d... rozbić:wściekła/y:
 
A u nas chorobowo:wściekła/y::-(
Od poniedziałku wieczora Marysia kaszel, ale bez gorączki..byłam z nią we wtorek u lekarza, ale doktorka stwierdziła, że ma tylko podczerwienione gardło i przepisała dwa syropy - pulmeo i deflegmin. Do wieczora było w miarę oki, a w nocy 39 stopni, środę przespała z gorączką w granicach 38 stopni, w nocy zaś 39.W czwartek byliśmy znów u lekarza - tym razem lekarka wysłyszała jakieś szmery w prawym górnym oskrzelu:-(..Martula natomiast kaszel od czwartku:-(, bo Marycha "się zapomina" i musi koniecznie zakaszleć przy siostrze..masakra:-:)-(
 
reklama
Wczoraj zaczął się u Asi taki katar że aż trudno uwierzyć skąd to się bierze:confused: No po prostu się z nim obudziła. Do wieczora było ok, jeszcze na bierzmowaniu byliśmy, a tu w nocy o 2 nagle gorączka, a że wysoka - 39 to i Asia mega rozbudzona i męczyła się strasznie.
Po czopku dotrwaliśmy do rana (jak temp jest już ok. 38 stopni i spada to Asia śpi jak kamień).

Rano dalej jęcząca, dziadek przyjechał po Julię do szkoły, a Asia momentalnie zasnęła siedząc u mnie na kolanach. Było to przed 10 a wstała dopiero chyba o 15-16 (nie pamiętam dokładnie). W międzyczasie się budziła na siusiu i piciu, ale leżała ten cały czas w łózku Julki i ani razu sama nawet się nie odkryła. Uwierzycie? DWULATEK przez kilka godzin prawie w bezruchu hehe?

No a potem wstała z tekstem "Mama już nie chce mi się spać" i cudownie ozdrowiała:szok::-D apetyt aż za duży, bo zjadła dwie miski kisielu, miskę marchwianki, 3 jogurty i dokończyła jajo ze śniadania:baffled: wszystko w ciągu 2 godzin:baffled:
A o 19 wyszliśmy na półgodzinną rundkę dookoła osiedla bo ciepło u nas. Nie wiem czy dobrze czy nie, ale myślę że dobrze zrobiło jej "przewietrzenie".

Ospy na razie brak, a mnie boli gardło:-(


A tak poza tematem to nie mogliśmy jej zaciągnąć do domu bo panna znalazła sobie świetną zabawę. Miała ze sobą wózek - parasolkę dla lalek i podjeżdżała do góry podjazdem dla wózków, a potem brała go w ręce i schodziła po schodach. I tak sto razy:baffled:aż tu nagle zobaczyła kota i zaczęła go gonić po osiedlu:baffled: bo on robi "miau i płacie za mamą":baffled:
 
Do góry