reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

zdrowie naszych maluszków ( kolki i inne dolegliwości)

Kiedyś było w Rozmowach w Toku jak na babkę policję wezwali bo dzieciaki ubierała tak jak one same chciały, jak odczuwały temp z zewnątrz - m.in. zimą potrafiły biegać na samych bluzkach po placu zabaw. Ale nikt nie wziął pod uwagę że jej dzieci właśnie wcale nie chorują i żadna krzywda im się nie dzieje.
My zaliczamy codziennie plac zabaw jak wracamy ze szkoły. Dzisiaj też piździło, ja wymarzłam, ale jakoś francom w dupkę zimno nie było. A na placu pusto, już dawno tam nikogo nie widziałam.
 
reklama
Dziewczyny nie zazdorszcze przeżyc z zaklinowaniem ;/ Oj musiało byc gorąco :szok:

Co do dworu. Marcel oczywiście ze chodzi, choć teraz bardziej uważam na jego zdrowie, pilnuję bardziej by się nie przegrzał ani nie zmarzł. Teraz przy wiekszej zachorwalności jego zdrowie strzeżone jak tajemnica rządowa :-D:-D No ale nie do takiej przesady bu na dwór nie wyjsc ;p Choc po prawdzie to chyba takie wypady czekają nas weekendowo bo młody po 5 godzinach jest tak padnięty ze chce do domu, tam skonsumuje, trochę sie pokrząta i od 17,30 leży padnięty w łózku ;p
 
Skad ja to znam, sama chodze z Tomem na plac, on sie bawi, a ja kraze z wozkiem wkoło. dzieci zero, juz raz pisalam, ze stare babole lubia to do mnie komentowac, ale mi to wisi ;-)
teraz tu tez Tom co dzien na sniegu, wraca nawet lekko zmarzniety, ale nic mu nie jest, a do tego jaki szczesliwy :-D dziadek wlasnie wymyslil, ze pod choinke mu kupi male narty i bedzie go uczyl, bo on sam wieeelki fan nart :-D
 
koszmarna noc.. od 24 do 3 Ala na rękach , rozpalona , w ciężkich spazmach. Znowu 39 stopni. Dziąsła napuchnięte- dwójki i jedynki u góry. Widać jak sie przebijają. Nie mogła się uspokoić. Do tego kaszel doszedł nasilony.. na 16 mamy lekarza.
Szkoda , że muszę ją zabierac do przedszkola, bo tam co rusz ktoś kaszle , ale wyjścia nie ma.Oby Antek u dzieci chorych dziś nic nie złapał
 
Marta Biedna Ala :-( jeszcze ten kaszel...daj znać co lekarz powie. A chorowała już? Bo i tak dobrze się trzyma:tak: Asia dzięki wizytom u Julki w przedszkolu zaliczyła pierwszy katar mając niespełna miesiąc:szok:


Gosiulek no to odzyskał chłopak apetyt :-) super :-)
 
Nic tylko się pochlastać:baffled: przed snem panna zażyczyła sobie syropku bo gardło ją boli, dałam nurofen a teraz kaszle przez sen non stop. Kataru nie ma więc nie wiem skąd ten kaszel. Nawet nie wiem czy jakieś leki mam nieprzeterminowane bo dawno nic jej nie podawałam:baffled: idę na poszukiwania, ech :/
 
reklama
Zdrówka kochane dla naszych dzieci..
Wczoraj Gonia była mi niewyraźna, nie miała gorączki, ale jakaś taka wyciszona, trochę kaszlała, pojedynczymi szczekami, a dziś wykwitła jej gorączka i gardziołko jąś boli powiedziała, a kaszel szczekający. No tak przyjęła tylko 4 dawki augumentinu i odstawiliśmy, bo się z niej lało... widać, że nawrót ma jak małżonek. Dobrze, że mąż do jutra na zwolnieniu.;-):-D
 
Do góry