reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

zdrowie naszych maluszków ( kolki i inne dolegliwości)

Właśnie wiem, ale jakoś przy takie temp. nie mogę się przekonać. Ps. dziewczynki a w czym trzymacie swoje dzieci? My mieszkamy z moimi rodzicami i moja mama cały czas każe mi małego grubiej ubierać i nawet czapkę wkładać w domu. Sam bodziak z długim rękawkiem i spioszki wystarczy w domu czy trzeba jeszcze jakiś sweterek idąc za tym ze dziecko powinno mieć o jedną warstwe więcej niż my? Oczywiście czapki nie wkładamy jedynie po kąpieli na 5 min. Najgorsze mieć mamusię w domu, która mi mąci w głowie :wściekła/y:
ja zawsze zakladam bodziaki(krotkie) na to jakas bluzeczke, spodenki,podkolanowki i grube kapciuchy, a jak zakladam spioszki to skarpetki pod i tez bodziaki pod,czpeczki tylko na spacery, zreszta napewno widzisz czy dzidzia cieplutka czy nie:tak: jak tak to ja mysle, ze nie ma co przesadzac;-)
 
reklama
Madre stare babcie mowia ze:
jak jest okres jesienno zimowy to ubierac dziecko o warstwe wiecej niz siebie, jak jest wiosenno letni o warstwe mniej niz siebie :)

Ida spedza dni pieluszce, body i jesli z rekawami to w spiochach a jesli bez rekawow to w pajacykach. Do tego oczywiscie kocyk (otula) i kolderka na wierzch jesli bylo wietrzone (wietrze srednio co 4 godziny okolo 10 minut). Temperatura trzymana = 23-25 stopni, niestety jest MI zimno przy 22 :), jestem cieplolubna mocno. Czapka jedynie po kapieli a spacery codziennie co najmniej 2 godziny.
 
Ja tak jak większość was twierdze, że na spacary trzeba wychodzić. Podobno do -5 jest bezpiecznie. Ja na spacer ubieram body i pajac na to kombinezon ciepły i przykrywam grubym kocem i pokrywa wózka. Jedna cienka czapeczka i normalna. Mały jest cieplutki po godzinnym spacerze tyko policzki ma zmarznięte :)))
A w domu w pajacu i body leży lub w kaftaniku i śpiochach.
Biedak ma jednak uczulenie na pampersy. Od dziś leży w huggisach z mąką ziemniaczana :))) bo już mu sie ranki porobiły :((((
 
Dziekuje dziewczyny za mile slowa :-):-):-) jestescie wielkie!!!
Z malym wszystko ok!!! ufffff, ale sobie strachu narobilam, a tu mam w domu okaz zdrowia:happy:
Moj maz tylko sie smial i chodzil mowiac: co ta mama zrobila temu synkowi, ze tak twardo spi :)
Naprawde nie mielismy dziecka da 24 :szok:, on padl po tymspacerze, tylko go karmilam i przewijalam, aon momencik i zasypial, rozbudzil sie dopiero na karmienie o 24 do 2 (zgroza) ale sobie z nim pogadalismy bo sie za nim stesknilismy :-) no i teraz je na spiaco.

To z waszych odowiedzi nioskuje, ze musze dalej chodzic (do -5), ale w moim przypadku to bedzie godzinka :eek: juz nie wiecej. Ubieram chyba dobrze, podobnie do was, moze wiecej kocyka wloze w wozek

Jeszcze raz dziekuje
 
Ja ubieram kaftanik i spioszki, na to pajaca lub spodnie i sweterek, kombinezon, czapeczka, cieply kocyk i nakrycie wozka. Maja jest cieplutka jedynie buzka i raczki sa chlodniejsze. Powiem wam szczerze ze strasznie sie boje tych mrozow :szok: ;-)
 
A ja mam do Was pytanko bo juz nie wiem co mam robic, w tygodniu wybiore sie do nowego pediatry. Otóz od tygodnia jakiegos moj syn po jedzeniu strasznie sie prezy i wygina i marudzi. Po odbiciu lezy na naszych brzuszkach i grzecznie zasypia a jak jest ukladany na pleckach na podwyzszeniu strasznie płacze i wygina sie, po czym znów na naszych brzuszkach i jest ok. Trzymamy go tak ok 1h po czym probujemy kłasc na poduszce klin a on znowu marudzi i dławi do ulewania. Tak wiec jest na rekach non stop :-( Co to moze byc? IzaBK moze Ty cos wiesz?
 
A ja mam do Was pytanko bo juz nie wiem co mam robic, w tygodniu wybiore sie do nowego pediatry. Otóz od tygodnia jakiegos moj syn po jedzeniu strasznie sie prezy i wygina i marudzi. Po odbiciu lezy na naszych brzuszkach i grzecznie zasypia a jak jest ukladany na pleckach na podwyzszeniu strasznie płacze i wygina sie, po czym znów na naszych brzuszkach i jest ok. Trzymamy go tak ok 1h po czym probujemy kłasc na poduszce klin a on znowu marudzi i dławi do ulewania. Tak wiec jest na rekach non stop :-( Co to moze byc? IzaBK moze Ty cos wiesz?
może parę razy musicie odbić? Mój Olaf musi ze 3 razy inaczej ulewa....
A do lekarza zawsze możecie się wybrac i podpytać - nie zaszkodzi.
 
reklama
może parę razy musicie odbić? Mój Olaf musi ze 3 razy inaczej ulewa....
A do lekarza zawsze możecie się wybrac i podpytać - nie zaszkodzi.

Dziubasek jaka metode stosujesz do odbijania Olafka? Ja probuje wszystkiego i nie zawsze odbije... probuje nie raz po 20 min i nic... wsadze malego do kolyski (nie kolysze) i chlup... czasami nie uleje no ale jak juz zacznie to 2 razy przebierac musze...
 
Do góry