Też jestem ciekawa jak wyglada szczepienie od "kleszczy". Szczepiłyście sie lub dzieci?? Z racji tego ze u nas lasów jest pełno, to i tego dziadostwa jest mnóstwo. Ja siebie nigdy nie szczepiłam, w rodzinie też nie, a mój kuzyn niestety został ukąszony przez kleszcza i ciezko z nim było. Leżał długo w szpitalu, nie miał czucia po którejś stronie ciała, no nie ciekawie ogolnie. Dlatego sie zastanawiam. Czytałam ze taka szczepionke powinno sie podać zima, później za 1-3 m-ce kolejna dawke, i później za 9-12 m-cy. Odporość na 3 lata, a ta szczepionka nie chroni przed bolerioza. Wiecie cos???