reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Żeromski czy Ujastek w 2020 r. w Krakowie?

Dołączył(a)
17 Maj 2020
Postów
6
Cześć, mam termin porodu w lipcu, czytałam już sporo opinii i zastanawiam się głównie nad Żeromskim i Ujastkiem. Podpowiecie coś? Miło będzie jeśli podzielicie się swoim doświadczeniem, szczególnie z ostatnich miesięcy.
Czytałam o polecanej położnej, Zuzannie Ostrowskiej (Ujastek), jakie są Wasze opinie? Mogłabym prosić o kontakt do tej Pani, bo na znalezione numery nikt nie odpowiada..
Macie położne do polecenia z Żeromskiego?
Poród zbliża się wielkimi krokami a ja mam tyle pytań..
Pozdrawiam serdecznie
Monika
 
reklama
Odradzam Ujastek. Teraz to wręcz przemysłówka. Żeromski o niebo lepszy. I Rydygier chwalony w okresie pandemii.
Życzę szybkiego, bezbolesnego rozwiązania i pięknego, zdrowego dzidziusia, powodzenia! ✊ :tak:
 
Ja rodzilam w Żeromskim, ale w zeszłym roku- jeśli Cię interesuje jak było, chętnie odpowiem.

Mnie bardzo interesuje - planuję rodzić w Warszawie ale jeśli nasze plany przeprowadzkowe się opóźnią to grozi mi kraków :)
Rozważam Żeromski i Siemiradzki (ze względu na moją dr) ale Ujastek przekonuje mnie prywatną salą jednoosobową i tymi poporodowymi apartamentami :)
 
Cześć, mam termin porodu w lipcu, czytałam już sporo opinii i zastanawiam się głównie nad Żeromskim i Ujastkiem. Podpowiecie coś? Miło będzie jeśli podzielicie się swoim doświadczeniem, szczególnie z ostatnich miesięcy.
Czytałam o polecanej położnej, Zuzannie Ostrowskiej (Ujastek), jakie są Wasze opinie? Mogłabym prosić o kontakt do tej Pani, bo na znalezione numery nikt nie odpowiada..
Macie położne do polecenia z Żeromskiego?
Poród zbliża się wielkimi krokami a ja mam tyle pytań..
Pozdrawiam serdecznie
Monika
W Żeromskim nie mozna miec dedykowanej położnej. Do porodu są tylko normalnie z dyżuru.
 
Mnie bardzo interesuje - planuję rodzić w Warszawie ale jeśli nasze plany przeprowadzkowe się opóźnią to grozi mi kraków :)
Rozważam Żeromski i Siemiradzki (ze względu na moją dr) ale Ujastek przekonuje mnie prywatną salą jednoosobową i tymi poporodowymi apartamentami :)
hihi chyba mamy tą samą lekarkę :) dr Sylwia? Jeśli tak to pewnie odradzi Ujastek. W Siemiradzkim też jest możliwość wynajęcia pokoju poporodowego.
 
hihi chyba mamy tą samą lekarkę :) dr Sylwia? Jeśli tak to pewnie odradzi Ujastek. W Siemiradzkim też jest możliwość wynajęcia pokoju poporodowego.

Dokładnie :)
W Siemiradzkim właśnie praca pokrywa mi podwyższenie standardu, więc jeszcze fajniej :)

PS. W wyprowadzce z Krakowa najgorsza będzie zmiana lekarza...nigdy nie miałam takiego z którym czułam się tak dobrze i bezpiecznie jak z dr :)
 
hihi chyba mamy tą samą lekarkę :) dr Sylwia? Jeśli tak to pewnie odradzi Ujastek. W Siemiradzkim też jest możliwość wynajęcia pokoju poporodowego.
Swoją drogą, ja na 1wszą wizytę do dr poszłam po przeczytaniu Twojego postu tu na forum! :) właśnie się zorientowałam :)
 
Urodziłam w Żeromskim w połowie 2019r. Poza standardem sali porodowej i wyposażenia w tamtym miejscu (sala niby ok, ale wyglądało jak z lat 90'. A prysznic... masakra...). Z tego, co się orientuję mieli to remontować, więc należałoby to sprawdzić.
Położne super- ja poznałam dwie, bo następowała zmiana dyżuru, ale obie cudowne. Zresztą to i tak rodząca odwala największą robotę 💪.
Czytałam, że zależy Wam na standardzie sali na oddziale położniczym- tutaj było na prawdę dobrze. Ja byłam w sali 2-osobowej, ale były też 3-osobowe i teraz już wiem,że jeśli będę miała kolejne dziecko- nie chce być sama na takiej sali.. Poważnie..
Tu miałam ten komfort (Poza rozmowami, wzajemnym wsparciem i radami), że idąc pod prysznic koleżanka dogladala syna, a ja jej także, kiedy ona potrzebowała. Super sprawa, jeśli mąż nie może być przez cały dzień.
Położne na oddziale - jedne lepsze, inne gorsze, ale pamiętam raczje te kochane, wspierające kobiety, które faktycznie interesowały sie, jak sobie radzę, dopingowaly, gratulowaly, pocieszały. Głupie slowa- "ale super Ci idzie, brawo "-potrafiły sprawić, że walczyłam o laktacje,choć już się poddałam (karmie ponad 10 miesiecy dzięki kilku kobietom stamtąd). Bardzo nowocześnie (choć byłam w starej części A nie tej nowoczesneji), czysto, nie brakowało niczego- zresztą- wierzcie mi dziewczyny- zmieniają się priorytety jak już maleństwo masz w ramionach. Chcesz jak najszybciej do domu i czy w luksusach czy w średnim szpitalu- cieszysz się niesamowicie z tego malczaka i że dałaś radę! Nie trzeba cudów. Ja nie potrzebowałam.
Miałam nieszczęście kontaktu z lekarzami z oddziału patologii noworodków- tam dramat
.. traktują człowieka jak debila, zalatwiaja- kosztem dzieci jakieś rozgrywki między sobą (jedna zleca badanie, druga nie wykonuje go, zleca inne, trzecia olewa wszystko, a ta pierwsza oznajmia, że dziecko zdrowe). Za to pielęgniarki na tymże oddziale- kochane!
 
reklama
Do góry