reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zmiana.. POMOCY!!!!!!

Dołączył(a)
6 Październik 2017
Postów
14
Miasto
Tychy
Mam pytanie tylko z góry mówię, ze rozmysłem nad tym i nie zakładam ze tak będzie. Wiec o komentarze typu absolutnie, czy jestem odpowiedzialna, tak się nie robi i inne dziękuje. Chce wiedzieć czy ktoś mi doradzi co robić.

Wiec tak córka skończyła 4 miesiące, wiadomo po urodzeniu spacery w gondoli skończyły się po jakiś 2 miesiącach (odrazu mówię ze mała nam nie chciała leżeć tylko być na rękach bo była i jest nadal ciekawa świata) wiec kupiliśmy poduszkę antywstrząsowa która nie zdała egzaminu, kupiliśmy wiec chustę oczywiście jak wyżej nie zdała egzaminu bo jak tylko zaczynam chustowac jest płacz a nawet więcej niż płacz wręcz ryk na całe osiedle. Wiec z narzeczonym zaczęliśmy spacerować w nosidełku i nie powiem zdało to egzamin, mała musiała się do spacerów przekonać i raczej w 70% spacery są cały czas w wózku a właściwie w nosidle. Zaznaczam moje dziecko jest na tyle silne ze podnosi się do siadania, przekręca się na brzuszek, ale spacery na długa metę wydają mi się dla niej niewygodne, w końcu ile można być w takiej pozycji, próbowaliśmy żeby nie było skorzystać znowu z gondoli, ale skończyło się znowu tym samym czyli płacz. Teraz rozmyślam nad tym czy nie przesiąść się do spacerówki z regulowanym oparciem ale dać wkładkę z nosidełka czyli ta taka z podusia pod plecami i dać oparcie w pozycji pół leżącej. Zastanawiacie się po co skoro ten sam efekt mam w nosidełku? Już wyjaśniam, po to żeby jak ten mój mały szkrab uśnie, żebym ja mogła wygodnie położyć w tym wózku, żeby podpala w wygodnej pozycji. Wiadomo jako natka nie chce dla niej źle, wiem ze do spacerówki powinno się przejść mniej więcej jak dziecko już samo siedzi, ale No serce mnie boli jak ta moja kruszynka siedzi taka poskładana w tym nosidełku, to odrazu myśle ze to tak samo jakbym ja siedziała w jednej pozycji np 3h, to przecież i plecy bolą i brzuch. Dlatego moje pytanie brzmi czy gdybym dała wkładkę z nosidełka z ta poduszka pod plecy co jest, dała ja w pozycji pół leżącej żeby była mniej więcej tak jak w nosidełku i jednak żeby coś widziała, jest to dobre rozwiązanie ? Proszę pomóżcie, naprawdę nie chce źle dla niej ale No chyba sami rozumiecie, ze chce jej trochę pomoc jak zaśnie ;(
 
reklama
Bo właśnie mamy wózek 3w1 i przełożyłam spacerówkę i zastanawiam się czy to nie za wcześnie, bo jak czytałam dziecko powinno się przełożyć do spacerówki jak samo siedzi, tyle ze nie chce jej sadzać na sztywno, bo wiem ze może źle wpłynąć na kręgosłup, ale pozycja półleżąca czy półsiedząca chyba nie powinna być złym rozwiązaniem patrząc na to ze mała jest ciekawa świata
 
Bo właśnie mamy wózek 3w1 i przełożyłam spacerówkę i zastanawiam się czy to nie za wcześnie, bo jak czytałam dziecko powinno się przełożyć do spacerówki jak samo siedzi, tyle ze nie chce jej sadzać na sztywno, bo wiem ze może źle wpłynąć na kręgosłup, ale pozycja półleżąca czy półsiedząca chyba nie powinna być złym rozwiązaniem patrząc na to ze mała jest ciekawa świata
Może mała się podnosi do siedzenia bo ćwiczy mięśnie:) I to tak wygląda. Moj jak się przewracal to miał 3.5 mies i też jakiś czas się tak podnosił jak do siadania ale usiadł z czworaka dopiero prawidłowo przy raczkowaniu :-) Tzn z pozycji czworaczej.
Dziecko powinno jeździć w gondoli dopóki nie usiądzie bo wiadomo jednemu coś będzie drugiemu nie..no chyba że naprawdę nie dajesz rady to na półleżąco z dwójga złego ale czy to coś da ?
W nosidełku też dziecko się nosi jak usiądzie wcześniej chusta. A miałaś doBRE nosidlo tule ? Bo chyba nie wisiadlo ? Bo w wisiadle to masakra jak dziecko ułożone jest.Moja kuzynka nosiła nieświadomie dziecko w wisiadle i wisialo w kroku to dziecko tak plakalalo po godzinie i to jeszcze przodem ja niosła;/ Wsadził do wózka to szczęśliwa była. Później kupiła tule i mała w tuli miała wygodnie dobrze nóżki ułożone itp :)
ps moja godnole dało się podwyrzac;)
 
Mam pytanie tylko z góry mówię, ze rozmysłem nad tym i nie zakładam ze tak będzie. Wiec o komentarze typu absolutnie, czy jestem odpowiedzialna, tak się nie robi i inne dziękuje. Chce wiedzieć czy ktoś mi doradzi co robić.

Wiec tak córka skończyła 4 miesiące, wiadomo po urodzeniu spacery w gondoli skończyły się po jakiś 2 miesiącach (odrazu mówię ze mała nam nie chciała leżeć tylko być na rękach bo była i jest nadal ciekawa świata) wiec kupiliśmy poduszkę antywstrząsowa która nie zdała egzaminu, kupiliśmy wiec chustę oczywiście jak wyżej nie zdała egzaminu bo jak tylko zaczynam chustowac jest płacz a nawet więcej niż płacz wręcz ryk na całe osiedle. Wiec z narzeczonym zaczęliśmy spacerować w nosidełku i nie powiem zdało to egzamin, mała musiała się do spacerów przekonać i raczej w 70% spacery są cały czas w wózku a właściwie w nosidle. Zaznaczam moje dziecko jest na tyle silne ze podnosi się do siadania, przekręca się na brzuszek, ale spacery na długa metę wydają mi się dla niej niewygodne, w końcu ile można być w takiej pozycji, próbowaliśmy żeby nie było skorzystać znowu z gondoli, ale skończyło się znowu tym samym czyli płacz. Teraz rozmyślam nad tym czy nie przesiąść się do spacerówki z regulowanym oparciem ale dać wkładkę z nosidełka czyli ta taka z podusia pod plecami i dać oparcie w pozycji pół leżącej. Zastanawiacie się po co skoro ten sam efekt mam w nosidełku? Już wyjaśniam, po to żeby jak ten mój mały szkrab uśnie, żebym ja mogła wygodnie położyć w tym wózku, żeby podpala w wygodnej pozycji. Wiadomo jako natka nie chce dla niej źle, wiem ze do spacerówki powinno się przejść mniej więcej jak dziecko już samo siedzi, ale No serce mnie boli jak ta moja kruszynka siedzi taka poskładana w tym nosidełku, to odrazu myśle ze to tak samo jakbym ja siedziała w jednej pozycji np 3h, to przecież i plecy bolą i brzuch. Dlatego moje pytanie brzmi czy gdybym dała wkładkę z nosidełka z ta poduszka pod plecy co jest, dała ja w pozycji pół leżącej żeby była mniej więcej tak jak w nosidełku i jednak żeby coś widziała, jest to dobre rozwiązanie ? Proszę pomóżcie, naprawdę nie chce źle dla niej ale No chyba sami rozumiecie, ze chce jej trochę pomoc jak zaśnie ;(
Sprawdz czy nie masz możliwości podniesienia materacyka w gondoli, ja korzystalam z dwoch gondolek i w obu bylo cos takiego. Jak wyjmowalam materacyk, to pod spodem mialam ruchome dno wozka, wyciagalo sie to do gory i podpieralo takim metalowym cosiem ;) tylko ciężko to zrobic jesli dziecko spi. Jeszcze jeden wozek z jakim mialam stycznosc mial pod gondola pokretlo ktore podnosilo dziecku plecki zeby lezalo pod dowolnym katem.
 
No mój jeździ joie litetrax 4 i leży w pozycji jak by spał na takim klinie dla dzieci które mają skłonności do ulewania albo i ciut niżej.
W nosidełku na pewno takiej wygody mieć nie będzie. A w gondoli próbowałaś na brzuszku?

Próbowałam, ale niestety ona jest takim dzieckiem co musi wszystko dokładnie widzieć a w gondoli miała za wysoko i się denerwowała, wiec matka musi kombinować żeby były spokojne spacerki ;)
 
Sprawdz czy nie masz możliwości podniesienia materacyka w gondoli, ja korzystalam z dwoch gondolek i w obu bylo cos takiego. Jak wyjmowalam materacyk, to pod spodem mialam ruchome dno wozka, wyciagalo sie to do gory i podpieralo takim metalowym cosiem ;) tylko ciężko to zrobic jesli dziecko spi. Jeszcze jeden wozek z jakim mialam stycznosc mial pod gondola pokretlo ktore podnosilo dziecku plecki zeby lezalo pod dowolnym katem.

Mamy ale dla niej to jest za mało już miała nawet na Max dzwigniete to i tak kończył się spacer płaczem i na rękach ;/
 
reklama
Może mała się podnosi do siedzenia bo ćwiczy mięśnie:) I to tak wygląda. Moj jak się przewracal to miał 3.5 mies i też jakiś czas się tak podnosił jak do siadania ale usiadł z czworaka dopiero prawidłowo przy raczkowaniu :-) Tzn z pozycji czworaczej.
Dziecko powinno jeździć w gondoli dopóki nie usiądzie bo wiadomo jednemu coś będzie drugiemu nie..no chyba że naprawdę nie dajesz rady to na półleżąco z dwójga złego ale czy to coś da ?
W nosidełku też dziecko się nosi jak usiądzie wcześniej chusta. A miałaś doBRE nosidlo tule ? Bo chyba nie wisiadlo ? Bo w wisiadle to masakra jak dziecko ułożone jest.Moja kuzynka nosiła nieświadomie dziecko w wisiadle i wisialo w kroku to dziecko tak plakalalo po godzinie i to jeszcze przodem ja niosła;/ Wsadził do wózka to szczęśliwa była. Później kupiła tule i mała w tuli miała wygodnie dobrze nóżki ułożone itp :)
ps moja godnole dało się podwyrzac;)

Jak pytałam się bo ja samouk lekarki i babek co się zajmują chustowaniem mówiły ze dobrze, ale właśnie sens w tym ze nie każe dziecko lubi być takie ściśnięte, moja mała od maleńkości musiała mieć dużo miejsca ze nawet w beciku nie chciała być ani opatulona kocykiem [emoji23]
 
Do góry