Aneczka spokojnie! To najtrudniejszy czas na początku, jak minie i pojawi się normalne mleczko to i mała zacznie przesypiać kilka godzinek! Ja też to przeszłam, mała ssie, pokarmu tłuściutkiego jeszcze pewnie nie masz (sprawdzić najlepiej uciskając na sutek, na otoczkę, uciskając ją jakby przyciskając do środka.. kurczę ciężko to opisać) ale tak jak dziewczyny mówią, trzeba przecierpieć i przystawiać to się laktacja pojawi! Tymczasem najlepsze jest wietrzenie, smarowanie kropelkami swojego mleka, ja używałam też kremu Lansinoh (dostaliśmy próbkę w szpitalu, jest fajny, bo go nie trzeba zmywać) też miałam pourywane brodawki (zresztą dalej jedną mam naderwaną;/) jak Ci przysypia przy cycku to ją budź i uważaj żeby ciągnęła a nie tylko mamlała Ci brodawki, bo ci zmaceruje (tak się to pisze?) i żeby w buzi miała jak najwięcej otoczki. jejuśku POWODZENIA! wiem, że to bardzo trudna chwila! nakładek chyba jednak bym nie polecała... będzie bolało mniej, ale mnie po prawie 3 tygodniach czasem dalej zaboli tak, że ryczę! Pisz do nas, mi pomagało. I staraj się spać kiedy ona na chwilkę chociaż śpi...