reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

ZOSTAŁAM MAMĄ ♥ - o zdrowiu, opiece i pielęgnacji dzieci

mea ja pamiętam że przy Zuzi po 3 mcu to już rzadko dawałam
teraz przy Hani podaję już tylko wtedy kiedy naprawdę zachodzi potrzeba
nie będę dziecka męczyła
a nabiał też jeść trzeba więc po prostu zrób próbę i sprawdz czy sie to powtorzy
 
reklama
ja wczoraj jadłam na obiad makaron ze smażonym kurczakiem w sosie śmietanowym z parmezanem :szok: i... miałam najpiękniejszą noc - jadła, spała, bez prężenia się !!! Podaję też od wczoraj bobotic.
Dzisiaj znowu przegięłam z jedzeniem - chicken burger, sałatka z tuńczykiem, 5 frytek - aż się boję, co to będzie, póki co jest ok, trochę się pręży, ale w normie - ale jeszcze to pewno do mleka nie trafiło...
 
dziwczyny nas to chyba coś prześladuje.. ja humor dalej dobry ale znów się zamartwiam o małą...
dziś zauważyłam, że ulałą w kolorze zielonym, no limonkowy glut taki :-( ja to już nie wiem co z tym jej układem pokarmowym... na dodatek pojechaliśmy do sis mojej, bo wrócili znad morza... w trakcie naszego pobytu zaczęła się źle czuć, wymiotować brzuch itp.. i najprawdopodobniej to rotawirus.... boi szwagra wzięło i drugiego i drugą sis :( jestem załamana. jak małą złapie to znów lądujemy w szpitalu :-(
 
Ann biedactwo :-( Mam nadzieję, że mimo wszystko uda się uniknąć szpitala :tak:
Joasia ja też myślę, że nie ma co dzieci męczyć na darmo :tak:
U mnie niestety okazuje się, że złe humorki Jagi to nie wina upału tylko brzucha :-(nie jest tragicznie, ale szkoda mi jej i muszę spróbować jakiegoś espumisanu albo czegoś takiego i herbatki z kopru włoskiego
 
ja wczoraj jadłam na obiad makaron ze smażonym kurczakiem w sosie śmietanowym z parmezanem :szok: i... miałam najpiękniejszą noc - jadła, spała, bez prężenia się !!! Podaję też od wczoraj bobotic.
Dzisiaj znowu przegięłam z jedzeniem - chicken burger, sałatka z tuńczykiem, 5 frytek - aż się boję, co to będzie, póki co jest ok, trochę się pręży, ale w normie - ale jeszcze to pewno do mleka nie trafiło...
ja staram sięjeść w miarę delikatnie, ale grzeszki się zdarzają, np. wczoraj pizza-domowej roboty, mało przyprawiona, bez sosu czosnkowego :)-:)-p). Za to nie jem wogóle słodkiego i słonych przekąsek.

Ann kciuki zaciśnięte, aby Was nie dopadło:tak:
 
reklama
A ja już dwa razy jadłam fasolkę szparagową ugotowaną, wiadomo nie objadałam się nie jak w ciąży i Kalince nic nie było. Zresztą w szpitalu w broszulce już czytałam, że matki karmiące powinny białko czerpać głównie z roślin strączkowych i bądź tu człowieku mądry. Więc teraz jestem nieco odważniejsza i próbuje więcej potraw. Najważniejsze wystrzegać się czosnku i ostrego, bo one zmieniają smak mleka.
 
Do góry